Carisma - Techniczne - cari nie chce odpalic
boss937 - 05-12-2010, 10:58 Temat postu: cari nie chce odpalic Pomocy. Cari odpala normalnie... jadę sobie w trasie i naprzykład jade zatankować gaszę silnik a pózniej chcę odaplic i nic. Lampki się swiecą i gasną tak jak by odpalał słychać tylko takie cykanie. odpale go na popych i jest luz. pozniej normalnie odpala i znowy ta sama sytuacja. Nie wiem co to moze być , rozrusznik...? Pomocy
robertdg - 05-12-2010, 11:10
Jeżeli przy przekrecaniu kluczyka słychać cykanie, to znaczy, że zawiesza się rozrusznik.
Anonymous - 05-12-2010, 12:36
robertdg napisał/a: | to znaczy, że zawiesza się rozrusznik |
potraktuj go kilka razy np. kijem od szczotki przed uruchomieniem i sprawdz czy odpusci.
boss937 - 06-12-2010, 12:54
Prawdopodobnie się zawiesza rozrusznik..... sprawdze to dokładnie i go przeczyzcze.... powinno pomóc a jak nie to wymiana na nowy.....
kamir - 06-12-2010, 19:20
Jeżeli nie pomoże to zawsze można wymienić szczotki albo bendix, nie koniecznie od razu cały rozrusznik.
GandalfPl - 09-12-2010, 12:33 Temat postu: Re: cari nie chce odpalic
boss937 napisał/a: | Pomocy. Cari odpala normalnie... jadę sobie w trasie i naprzykład jade zatankować gaszę silnik a pózniej chcę odaplic i nic. Lampki się swiecą i gasną tak jak by odpalał słychać tylko takie cykanie. odpale go na popych i jest luz. pozniej normalnie odpala i znowy ta sama sytuacja. Nie wiem co to moze być , rozrusznik...? Pomocy |
Niedawno mialem dokladnie to samo. Trzeba rozebrac rozrusznik, tam do niego wchodza kable. U mnie te kable przestaly stykac - utlenily sie, czy cos takiego. Mechanik to rozkrecil, oczyscil, popsikal jakims plynem, skrecil i wszystko dziala.
boss937 - 09-12-2010, 13:18
dzieki za rady tez podjadę do mechanika i mi to wyczyści.... jak to zrobie to napisze czy to pomogło:)
M@teusz607 - 09-12-2010, 16:54
ja takie "cykanie" miałem jak mi padał akumulator a rozrusznik kręcił, wtedy również odpalałem z popychu
sylmak - 09-12-2010, 21:51
Takie cykanie u mnie było w momencie zawieszania się szczotek rozrusznika. Po zakupie nowych szczotek (koszt 20 zł) i zastosowaniu kilkunastu japońskich pozycji udało się wymontować i wymienić na nowe. Teraz odpala jak nowy:)Rozkręć sam szkoda kasy na mechaniorów.
boss937 - 15-12-2010, 16:22
Napewno nie jest to askumulator bo kupiłem nowy wiec napewno szczotki we wtorek jestem umówiony do mechanika. i z tego co z nim rozmawiałem topewnie szczotki ale musi dokładnie obejrzeć. A tk przy okazji gdzie Cari ma rozrusznik. 1.6 98 rok
backowic1 - 21-09-2011, 17:02
sylmak napisał/a: | Takie cykanie u mnie było w momencie zawieszania się szczotek rozrusznika. Po zakupie nowych szczotek (koszt 20 zł) i zastosowaniu kilkunastu japońskich pozycji udało się wymontować i wymienić na nowe. Teraz odpala jak nowy:)Rozkręć sam szkoda kasy na mechaniorów. |
No właśnie. U mnie podobna sytuacja. Raz na jakiś czas nie odpali. Słychać wtryski i silniczek krokowy, a rozrusznik ani drgnie.
Zrobiłem podejście do rozrusznika i moje pytanie:
Czy da się go wymontować bez rozkręcania połowy osprzętu silnika (na razie wydaje mi się, że kolektor do wykręcenia). Jeżeli tak to może szybki opis .
Jak jabym tych skośnookich dorwał.....
piter99 - 21-09-2011, 22:37
Ja miałem taki sam problem. Dojście do rozrusznika w Cari 1.6 jest FATALNE U mnie poszedł kabelek od wzbudzenia. Kupiłem drugi rozrusznik a tu się okazuje, że wystarczył kanał i poprawienie styków na w/w kabelku. Też chciałem dobrać się do niego pod domem. Ani z lewej, ani z prawej( łącznie ze ściąganiem kół), ani z góry( zacząłem już demontaż: kable WN, wtryski, dolot powietrza...) Przystawiło mi na kolektorze ssącym. Może to i lepiej bo rozbebeszył bym pół auta i nic. Może masz taką sytuację jak u mnie. Sprawdź kable dochodzące do rozrusznika.
backowic1 - 24-09-2011, 10:10
Na całe szczęście zacząłem właśnie od kabelków. Przeczyściłem co się dało (łącznie z przekaźnikami) i samochód na razie odpala za każdym razem. I oby mu tak zostało.
Niestety znowu zaczął się wygłupiać (szczególnie jak próbuje nim ruszyć żona ). Tym razem poddałem się i podjechałem do mechanika. Niby zrobił rozrusznik. Samochód trochę poodpalał normalnie, ale dzisiaj znowu stary problem. Samochód wylądował znowu u mechanika.....
|
|
|