Carisma - Ogólne - problem z ręcznym
Anonymous - 13-12-2010, 13:01 Temat postu: problem z ręcznym witam .....sam już nie wiem o co chodzi u mnie z ręcznym raz działa raz nie ,,oczywiście chodzi o tarcze z tyłu w carisma 1,9 di-d a mianowicie w warsztacie wyjęli linki wyczyszczone nasmarowane i nie odbija lewa strona jak młotkiem potraktuje to działa jakiś czas rozebrali docisk nowe uszczelki i klocki to prawa strona to samo mam to z powrotem lewa się wiesza ,,, nie odbija do kaca taki pierdolnik co linka za niego trzyma i jest luz na dźwigni ręcznego jak bym nie miał go wcale i tak jest dopiero jak młotkiem cofnę co się wyreguluje to działa chwilę ,,,,,,,,,,czy mam wymienić tarcze docisk i klocki oj to drogo ale jak mus to mus
Student - 13-12-2010, 13:53
Jest to standardowa wada zacisków hamulcowych w Cari i Volvo.
Zapieka się trzpień na którym jest ta dziwna kształtka która jest cofana przez sprężynę
Jak sobie z tym poradziłem domowym sposobem.
Zdjąłęm linkę, pędzel i ropa.
Odkreciłem trochę ten dziwny element i zrobiłem smarowanie rdzy ropą, poprzez ruchy góra dół (tak jak byś zaciągła ręczny) przesmarowąłem trzpień i oczyściłem, przynajmniej trochę z tego syfu.
Takie działanie robię co pół roku i mam spokój.
PS. poprzedni właściciel totalnie zaniedbał hamulce i nie tylko ale wyszedłem na prostą .
Piwor - 13-12-2010, 21:30
Używajcie ręcznego, to nie będzie problemu.
Anonymous - 14-12-2010, 08:49
używa się jak nie działa a jak się zapomnę i go używam to zacina się i go nie ma ale teraz już sobie poradzę czyli muszę bardziej dbać o to maleństwo ,,,,dzięki za pomoc i cenne wskazówki ,,,pozdrawiam
rasiak1980 - 19-12-2010, 18:52
miałem ten sam problem 2 razy czyściłem nie rozbierając zacisku raz rozebrałem zacisk wystarczy odkręcić tą blaszkę na której opiera się pancerz linki mocowana jest chyba na torx-y i wsadzić pomiędzy trzpień a taką gumową uszczelkę igłę ze strzykawką napełnioną wd40 wypłukać cały syf rozruszać powtórzyć czynność kilka razy na koniec wstrzyknąć trochę smaru miedzianego pomaga na jakiś czas za 3 razem rozebrałem zacisk żeby dowiedzieć się co powoduje zapiekanie się tej dźwigienki i okazało się że cała ośka jest prze-korodowana głębokie wżery tak jakby tam się w jakiś sposób woda dostawała oczyściłem zmontowałem i za 7 miesięcy znowu to samo w końcu kupiłem zacisk i teraz mam święty spokój
|
|
|