Nasze Miśki - Mój Galant EA2W
jacekxx - 13-12-2010, 17:34 Temat postu: Mój Galant EA2W Moja przygoda z galantami rozpoczęła się w 2007 roku. Pracowałem wtedy w UK i tam kupiłem pierwszego a był to model EA2A z 1998 roku. Samochód był w naprawdę super stanie, miał tam tylko jednego własciciela który go serwisował co roku a od nowości zrobił nim 80000 kilometrów. Ja użytkowałem go przez 3 lata i przez ten czas nic się w nim nie zepsuło.Wymieniałem tylko częsci eksploatacyjne takie jak olej,filtry i klocki hamulcowe. Przez 3 lata zrobiłem nim 60000 kilometrów. Oto jego zdjęcie
Uploaded with ImageShack.us
Po powrocie do Polski sprzedałem anglika i szukałem następnego galanta z tym że kombi, gdyz powiększyła mi się rodzina Dzięki Waszym poradom w sierpniu tego roku pojechałem do Poznania i kupiłem tego kombiaka
Uploaded with ImageShack.us
Jest on z 1998 roku i ma niby 190000 kilometrów przebiegu ale żadnych dokumentów na potwierdzenie tego przebiegu nie ma. Samochód nie jest w idealnym stanie więc powoli doprowadzam go do porządku. Na poczatku wymieniłem w nim rozrząd i olej w silniku. Zalany był olejem mobil1 10w40 na którym słychac było popychacze więc zdecydowałem się na olej syntetyczny równiez mobil 1 5w40. Bardzo mu pomógł ten olej, popychaczy nie słychac teraz wogóle. Zmieniłem również olej w skrzyni biegów na texaco mtf 75w80. Następnie wziąłem się za naprawę przedniego zawieszenia. Wymieniłem w nim banana lewego bo dawał już o sobie znać. Miałem jeszcze do nabicia klimatyzację, sprzedający twierdził że trzeba ją tylko dobić, ale niestety oszukał mnie troche bo okazało się że chłodnica jest do wymiany, więc narazie jeżdżę bez klimatyzacji. Nastepne naprawy będe opisywał w tym temacie. Pozdrawiam.
jacekxx - 20-12-2010, 19:02
Naprawa przedniego zawieszenia ciągle trwa. Dzisiaj został wymieniony wachacz prawy,dolny,prosty który został zregenerowany w Szczecinie (polecam, wygląda na solidną robotę i z wysyłką trwało to 3 dni). W wachaczu górnym został wymieniony sworzeń firmy OYODO. Z lewej strony banan został również zregenerowany w Szczecinie, prostego juz sie nie dało uratować więc kupiłem nowy firmy 555, w górnym wachaczu wymieniłem sworzeń i wymieniłem równiez łączniki stabilizatora firmy YAMATO. Na koniec tych napraw założyłem jeszcze białe boczne kierunkowskazy (czytałem gdzieś że w benzynie to o 30 koni mniej ale mi się tak bardziej podoba). Tak się teraz prezentuje
Uploaded with ImageShack.us
Do wymiany jeszcze mam łożysko przednie lewe ale to juz pewnie po świętach.
Andrew - 20-12-2010, 19:29
jacekxx gratulacje zakupu, oby się dobrze sprawował. Zapraszamy na spoty do Lublina
jacekxx - 25-12-2010, 20:22
Dziękuję za zaproszenie. Napewno kiedyś się pojawię.
jacekxx - 11-01-2011, 17:05
Dzięki wczorajszej informacji na forum od j-rules zamówiłem łożysko koyo do przedniego koła w firmie http://www.jparts.pl/ w promocyjnej cenie 227 złotych.Już w sobotę wszystko porozbierałem żeby zobaczyć czy wystarczy wymienic tylko łożysko czy trzeba zmienić równiez piastę. Na szczęście okazało się że piasta jest dobra i wszystko w miarę lekko dało się porozbierać, oczywiście bez młotka się nie obyło. Gal czeka na założenie nowego łożyska
Uploaded with ImageShack.us
Łożysko niestety dzisiaj nie dotarło do mnie więc miałem trochę wolnego czasu i w końcu naprawiłem zegarek. Trzeba było poprawić tylko trzy luty i nareszcie zegarek chodzi tak jak powinien a nie jak wcześniej chodził kiedy chciał.
Uploaded with ImageShack.us
Jak jutro uda mi się założyć to łożysko to następnie w planach jest naprawa mechanizmu przednich wycieraczek bo coś ostatnio zaczęły piszczeć. No i zauważyłem że zaczął wyciekać jeden niwomat więc chyba szykuje się wymiana na normalne amortyzatory ale to juz bliżej wiosny.
jacekxx - 13-01-2011, 18:14
Łożysko wymienione ale niestety rozwaliłem gumę na sworzniu na wachaczu prostym. Może ktoś wie z czego ona będzie pasowała?
Saqu - 13-01-2011, 19:13
tak na kozaka tylko na tym lewarku stukałeś widzę
jacekxx - 13-01-2011, 19:19
Na zdjeciu nie widać ale z tyłu miałem jeszcze podkładane klocki drewniane. Także zabezpieczenie było. Na samym lewarku to trochę strach,tymbardziej że w garażu byłem sam. Bezpieczeństwo najważniejsze, tak mnie uczyli w szkole
robertdg - 13-01-2011, 20:58
jacekxx napisał/a: | niestety rozwaliłem gumę na sworzniu na wachaczu prostym | Ponoć z Poldolota pasi
jacekxx - 13-01-2011, 21:13
Dzięki za odpowiedź. Jutro postaram się kupić taką gumę i poskładac wszystko do kupy żeby przeprowadzić jazdę próbną.
jacekxx - 14-01-2011, 19:19
Niestety nie udało mi się dobrać tej gumy z żadnego innego samochodu, wszystkie były za małe, ale pan który regeneruje wachacze ze Szczecina obiecał mi przysłac taką gumę. On twierdzi, że takie gumy kupuje na zamówienie w firmie która robi takie gumy. Więc kilka dni trzeba poczekać na jazdę próbną. W sobotę naprawiłem mechanizm wycieraczek przednich. Nie była to prosta sprawa. Od samego początku było pod górkę. Przy wycieraczce od kierowcy urwały się wszystkie trzy śruby, ręką nie mogłem ruszyć tego mechanizmu. Nawet jak go wkręciłem w imadło to ledwie to obracałem. Po rozebraniu tego tulejki okazały się dobre. Wszystko dokładnie wyczyściłem i nasmarowałem wazeliną techniczną i teraz chodzi bardzo lekko. Przegwintowałem te pourywane śruby i wszystko już dobrze działa. Drugi mechanizm,ten od pasażera odkręcił się bez problemu ale obrócić też nie można było ręką. Więc zrobiłem to samo co z pierwszym i teraz jest super. Cała naprawa zajęła mi około 4 godzin, ale to przez te zerwane śruby. Dobrze, że to naprawiłem bo pewnie niedługo czekałby mnie zakup silniczka do wycieraczek.
jacekxx - 17-01-2011, 20:24
Dzisiaj dostałem tą gumę na sworzeń (polecam usługi pana ze Szczecina który regeneruje wachacze, w piątek o 17 zamówiłem u niego tą gumę a dzisiaj o 11 miałem już ją w domu) i wszystko poskładałem. Nareszcie nastała cisza w samochodzie. Następna naprawa to będzie wymiana niwomatów na normalne amortyzatory i chyba od razu wymienię przednie. Znalazłem na allegro amortyzatory japońskiej firmy DAICHI, czy może ktoś już jeździ na takich i może coś więcej o nich powiedzieć? A jakie lepiej kupić olejowe czy może gazowe?
jacekxx - 25-01-2011, 18:32
Jakiś czas temu kupiłem okazyjnie felgi 17 z angielskiego galanta SE. Oto zdjęcie
Uploaded with ImageShack.us
Muszę teraz kupić do nich opony. Myślę o rozmiarze 205/50, nie wiem czy nie będą ocierały bo te felgi mają et50. A może ktoś ma takie felgi i taki rozmiar opon i się wypowie?
pitbu77 - 25-01-2011, 20:23
jacekxx napisał/a: | nie wiem czy nie będą ocierały bo te felgi mają et50. |
I wymieniamy się postami o naszych Miśkach. Sprawa jest prosta. Załóż felgę na piastę i przykręć żeby przylegała do piasty. Weź najlepiej poziomicę, albo coś o prostej krawędzi tak żeby oparła się na okręgu felgi i jeszcze można było dosunąć tę prostą część do nadkola i zobacz ile płaszczyzna felgi (czyli tego elementu np. poziomicy) wchodzi do środka. Ja tak pomierzyłem swoje felgi i dzięki temu mogłem się też wypowiedzieć w poście odnośnie felg do Gala EAxx
A opony 205/50/R17 mam u siebie i jest lepiej niż na 215/45/R17. Nie obcierają, jeszcze to w miarę wygląda i autem trochę mniej nosi w koleinach.
Życzę bezawaryjnego użytkowania.
P.S. Białymi kierunkami się nie przejmuj. Może i 20 KM mniej ale srebrne są szybsze niż inne więc wychodzi na zero
jacekxx - 25-01-2011, 20:32
Dziękuję za odpowiedź. Jutro jeszcze to wszystko sprawdzę. Największe obawy mam o to że opona będzie tarła o zwrotnicę bo w nadkola to sie raczej zmieści.
U mnie prędkości wielkich nie będzie bo mam tylko 2.0 (niestety) ale do bicia rekordów prędkości mam kawę zzr1400.
|
|
|