Archiwum - Czy warto kupić Cari?
husky - 22-01-2011, 14:22 Temat postu: Czy warto kupić Cari? Witam forumowiczów!
Jestem nowy więc jak coś robię nie tak to z góry przepraszam
Przymierzam sie do kupna Carismy z 2000 roku. Wyczaiłem taką na allego:
http://moto.allegro.pl/mi...1416063819.html
Po telefonicznej rozmowie trochę nie wiem czy warto jechać i przyjrzeć się dokładniej.
Może jednak do rzeczy: samochód kupiony w Polsce, przez ostatnie trzy lata użytkowany przez kobietę, poprzedni właściciel to jej znajomy. Ponoć bezwypadkowy, szyby wszystkie w orginale. Zalewany olejem Castrol 10W-60. Trochę jest do poprawek lakierniczych:
jakiś purchel na tylnej klapie, odpryski na masce (chyba w każdym aucie to standard?!),
prawe drzwi kierowcy na samym dole delikatna korozja i tylne nadkola lewe i prawe też skorodowane. To tyle z opisu właścicielki pojazdu.
Dla Niej to może jakieś tam drobnostki, a jak człowiek pojedzie to może nie być pół samochodu?! z tych zdjęć to tak nie widać, że jest taka tragedia. Może ktoś z forumowiczów dostrzeże coś więcej. Trochę napaliłem się na to autko. Tylko nie chcę umoczyć, tak jak z ostatnim
Aha i jeszcze jedno to jest prawda, że te silniki nieźle radzą sobie na gazie? To jest jakis plus dla tego autka!
To chyba na tyle. Proszę o pomoc i z góry dziekuję za każdą uwagę.
Pozdrawiam
Anonymous - 22-01-2011, 15:24
Jest to dość biedna wersja wyposażeniowa Carismy.
Cytat: | prawe drzwi kierowcy na samym dole delikatna korozja |
Jest to normalne w Carismach.
Cytat: | tylne nadkola lewe i prawe też skorodowane |
A z tym akurat spotykam się po raz pierwszy. Warto sprawdzić czy nie Carisma nie była bita.
Spytaj się czy zawieszenie jest oryginalne. Jeżeli tak - niewarto brać. Zawieszenie w Carismie jest drogie...
husky - 22-01-2011, 17:17
Wielkie dzięki za info.
Co do wyposażenia to moim zdaniem nie jest tak źle. W poprzednim aucie miałem tylko wspomaganie kierownicy i cztery poduszki (seat cordoba 2000r). Więc jak dla mnie to prawie full wypas
O zawieszenie zapytam, chociaż coś wspomniane było, że robiony przód - ale co to nie wiem.
Z tą korozją to chyba trochę za dużo, ale może ktoś nie dbał o auto?!
Tak sobie myślę, że jak stan techniczny byłby nawet nawet to zrobienie blacharki nie będzie takim złym wyjściem. Chociaż miałbym pewność, że wszystko będzie kupy się trzymać. Ale czy takie bawienie się jest opłacalne?
Anonymous - 22-01-2011, 20:24
Cytat: | Ale czy takie bawienie się jest opłacalne? |
Przy tej cenie - IMO nieopłacalne.
husky - 22-01-2011, 22:16
A gdyby tak utargować z 1500 PLN. Może się uda.
Znowu gdy tak zejdzie z ceny to znaczy, że chce się szybko pozbyć auta bo może ma jakieś ukryte wady?
zgłupiałem
|
|
|