To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Galant E5xA - [E54A 2.0 V6] Zawieszenie przód dziwnie działa.

gabriel86 - 22-01-2011, 15:06
Temat postu: [E54A 2.0 V6] Zawieszenie przód dziwnie działa.
Witam serdecznie wszystkich.

Dziwny tochę temat... na szarpakach wykazało że wahacze przednie górne i dolny lewy i łączniki stabilizatora do wymiany są.... Nie zdziwiło mnie że koszt części to około 1000pln,
ale mam inny problem... mianowicie w pozycji 0 kierownicy , czyli koła prosto, podczas jazdy kierownica się blokuje na sekundkę w tej pozycji, jakby kilka wpadała do dziurki na sekundę i wypadała jechała dalej... nie wiem czy to przypadkiem nie jest przekładania.

A poza tym takie pytanie, czy da się wymienić same tulejki w wahaczach z przodu?>

Pozdrawiam i czekam na jakieś sugestie.
GaB

mario mario - 22-01-2011, 18:50

Przyjacielu, czytam twój post już któryś raz i do końca nie kumam, poza tym używasz jakiś dziwnych sformułowań. Co to jest Klika, czy kilka, która ma wypadać czy tam wpadać. Piszesz, ze na szarpakach wyszło ci że masz zawięchę całą do wymiany, tak całą, bo za 1000 zł to się całą zawiechę wymieni, chodzi o wahacze. Weź ty sprecyzuj co tam ci nie gra. Ton ze ci się kiera blokuje to jakiś obłęd, człowieku ja takim autem bałbym się jeździć. A może na krzyżakach już masz taki luz, że odczuwasz to jako blokadę kierownicy, ale ciężko się domyślać. Twój post brzmi jak, "samochód mój nie chce jeździć - pomóżcie" Takie jest moje odczucie, może koledzy inaczej to widzą. Napisz trochę szczegółów a będzie łatwiej ci pomóc.

[ Dodano: 22-01-2011, 18:54 ]
W ogóle dodam, ze jakby na szarpakach wyszło ci że masz łączniki do wymiany to by ci tłukły się i byś słyszał. Mi na szarpakach nic nie wyszło, a jak się wkurzyłem i rozpiąłem zawieche, to łączniki latały bezwiednie, a jednak nie tłukły się, sworznie wahaczy też luźne były, w imadle tylko stukały. Co do tulejek to padają na końcu, chyba że masz kilka razy wymieniane sworznie wahaczy. i są one od nowości.

Hugo - 23-01-2011, 08:43

mario mario napisał/a:
za 1000 zł to się całą zawiechę wymieni
I za chwilę będzie znowu wymieniał. Jeden dobry wahacz kosztuje ok. 300 zł, a jest ich z przodu sześć.
mario mario napisał/a:
sworznie wahaczy też luźne były, w imadle tylko stukały
Jak stukały w imadle to na aucie musiały nieźle łomotać.
mario mario - 23-01-2011, 09:15

Hugo, Ja piszę na podstawie doświadczeń. Wymiana sworznia kosztuje 100 zł to daje 600 zł, dobry łącznik jakieś 50 zł do 80 ja kupiłem 4 za 300 zł. Na sworzniu tym jeździłem w starym galancie rok czasu, później rozbiłem gala i stał on rok na dworze, jakieś pół roku temu przełożyłem wahacz do nowego gala i jeżdżę i jest git. Oczywiście masz rację jeżeli chodzi o zakup nowych dobrych części. Dodam, ze sworznie które zakłada gościu u mnie kosztują od 30-70 zł nie są najdroższe. Można zakupić sworzeń za 150 zł - jak w oryginale plus założenie 50 zł i masz wahacz za 200 zł.
Łączniki tak jak sworznie. Jeździłem na szarpaki, podważałem łyżką i nic nie wyszło, dopiero jeden sworzeń mi zaczął leciutko gruchotać, jak zdjąłem to latał bezwiednie. łączników w ogóle nie było słychać, a po wymontowaniu to samo co z wahaczem. Ja opisuję swój przypadek i na tej podstawie doradzam.

Wszyc - 23-01-2011, 09:58

Hugo ja mam cały przód na jakiś pierwszych lepszych wahaczach SRL czy coś zrobiły już koło 30tyś km i jedynie co to musiałem wymienić banany z tego powodu że auto długo stało gumy sparciały i sworznie suchoty dostały a ja jeszcze auto po bezdrożach katowałem więc wiesz nie ma reguły moim zdaniem z tymi wahaczami moim zdaniem te wszystkie dostępne wynalazki to jeden diabeł teraz :P
Jackall - 23-01-2011, 11:31

Hugo nie wiem czy ma to znaczenie bo sprawa dotyczy Galanta E54A, nie ma tam przypadkiem innego zawieszenia z przodu niż w EA? Ceny też mogą być wtedy inne.
robertdg - 23-01-2011, 11:42

Jackall, tam jest to samo.
gabriel86 - 23-01-2011, 11:46

Cześć, może niejasno to opisałem...
Chodzi o to żę kiedy mam skręcone koła w prawą stronę i ruszam.... ruszam... i odkręcam kierownicą w lewą... to kiedy kiera przechodzi przez punkt 0 czyli koła prosto, tak jakby na sekundę się przyblokowuje i -----|_|----- .
Linka do wahaczy, które na alle kosztują 999pln - http://dcs.auto.pl/allegr...al/P4230490.JPG

Z tego co przeczytałem wyżej... co ma sworzeń do wahacza? tzn jakia jest koligacja między nimi...

Ps. Czy można te gumowe cosie w wahaczach nowych pokryć grubą warstwą tawotu albo czegoś że nie dochodziła wilgoć doń?

Hugo - 23-01-2011, 12:09

mario mario tak pisałem o nowych kompletnych wahaczach renomowanych producentów. Co do regeneracji to napewno wyjdzie taniej. Fakt.
gabriel86 napisał/a:
Czy można te gumowe cosie w wahaczach nowych pokryć grubą warstwą tawotu albo czegoś że nie dochodziła wilgoć doń?
Że co?
gabriel86 - 23-01-2011, 12:18

Chodzi o to że: wahacze są do wywalenia kiedy dostanie się tam gdzieś wilgoć, kiedy gumy są sparciałe...
teraz pytanie, czy nie można tych gum zasilikonować albo zakleić smarem albo coś żeby woda do nich nie wciekała?

robertdg - 23-01-2011, 12:26

gabriel86, nie ma takiej możliwości, woda dostanie się prędzej czy później, powstanie choćby w wyniku różnicy temperatur
Wszyc - 23-01-2011, 12:47

Tak jak Robert piszę ja ratowałem się towotem by dojechać na zlot w Wilkasach ale to jest rozwiązanie na max 300-400km woda wszystko wypłucze jak wjedziesz w kałuże to tak jak byś przeleciał wahacze myjką ciśnieniową
mario mario - 23-01-2011, 17:41

gabriel86 napisał/a:
Z tego co przeczytałem wyżej... co ma sworzeń do wahacza? tzn jakia jest koligacja między nimi...
A kolega budowę wahacza zna? czy się nabija z nas tu i teraz?
gabriel86 napisał/a:
Ps. Czy można te gumowe cosie w wahaczach nowych pokryć grubą warstwą tawotu albo czegoś że nie dochodziła wilgoć doń?
O jakich cosiach ty piszesz. Chodzi ci pewnie o osłony sworzni. Jeżeli tak, to ta gumowa osłona powinna być spięta jeszcze pierścieniem sprężynującym, który dociska gumowy kołnierz do sworznia.

Co do towotu, to może i fakt, powstrzyma wodę, ale raz na kilka miechów należałoby zdejmować pierścień, i uzupełniać towot pod ciśnieniem tak aby pozbyć się wody, ale czy jet ktoś taki kto tak robi? Chyba nie, każdy jeździ aż ny się wybije końcówka kulowa i gniazdo w sworzniu.

Frost - 24-01-2011, 17:07

gabriel86, powiedz jeszcze tylko, czy podczas jazdy z autem coś się dzieje nietypowego - trzęsie, telepie ?? czy przy kręceniu kierownicą coś piszczy ?? skrzypi ?? zgrzyta ??
gabriel86 - 24-01-2011, 17:19

Więc tak....
Przy skręcaniu skrzypi.
Przy wybojach , lewa strona brzmi jak by... hmmm kopać w garnek, w którym jest duża stalowa kulka
Przy szybszej jeździe ściąga w lewo
Przy przyspieszaniu/hamowaniu kierownica nieśmiało skręca się to w jedną to w drugą stronę....
Ogólnie wszystkie dźwięki brzmią jak uderzanie o siebie ciężkich kawałków metalu.
:(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group