Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2,5V6 SE, 1999r, sedan, srebrny, Gliwice
Komornik - 31-01-2011, 09:30 Temat postu: [EAx 97-04] Galant 2,5V6 SE, 1999r, sedan, srebrny, Gliwice Witam,
Nosze sie pomalu z zamiarem zakupu miska Interesuje mnie glownie wersja SE badz Avance V6. Poki co jestem na etapie czyt. wszystkego co sie da odnosnie tych aut na tym forum i przegladania ofert wystawianych aut na gieldach.
Mam do Was pyt. ile mniej wiecej sie "ceni" na dzien dzisiejszy "niezajechana" (niekoniecznie na czesciach ori) wersja gala z 98roku w wersji SE. Nurtuje mnie ta oto oferta:
http://moto.allegro.pl/mi...1421955966.html
Czy ktos mial stycznosc z ta oferta? Czy ta cena nie jest troche za niska jak na tego Galanta? W sumie autko sprowadzone, cena nie za wysoka co podswiadomosc podpowiada, ze nie wszystko moze byc tam zadbane jak nalezy.
Pozdrawiam.
Kod: |
Mitsubishi Galant SPORT 2,5 l V6 '98r - 11 500,00 zł
Parametry
* Rok produkcji (1900 - 2100): 1998
* Przebieg (km): 159000
* Pojemność silnika (cm3): 2498
* Moc silnika (KM): 163
* Skrzynia biegów: Manualna
* Rodzaj paliwa: Benzyna
* Typ: Sedan/Limuzyna
* Liczba drzwi: 4/5
* Kolor: Srebrny
* Stan: Używany
* Uszkodzony: Nie
*
Wyposażenie
ABS, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Klimatyzacja, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Tempomat, Lakier metallic, Alufelgi, Immobilizer,
*
Informacje dodatkowe
Bezwypadkowy, Sprowadzony,
|
tomasek - 31-01-2011, 10:07
Ten sprzedawca jest już znany w tym dziale poczytaj tutaj http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=56288
robertdg - 31-01-2011, 10:07
Poczytaj sobie opinie ludzi co kupowali auta u Pana z Gliwic http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=56288
Komornik - 31-01-2011, 16:29
Hmm, no tak, juz wiem na czym stoje, wielkie dzieki
fj_mike - 31-01-2011, 16:39
Komora silnika w tym egzemplarzu paćkana. Koleś już doszedł do wprawy
Jogurt - 02-02-2011, 19:53
a czy ktoś od nas kupił od tego gościa srebrnego EA5A SE 99rok za 12500? bo stał razem z tym z góry strony ale ogłoszenie szybciutko zniknęło. co do przebiegów to też musi być niezła lipa bo każdy gal oscyluje w okolicach 150tyś, a jak się przegląda autoscouta albo mobile to każdy jeden ponad 200tys ma nalatane. ceny ma jednak na przyzwoitym poziomie. jakby co to mogę liczyć na pomoc śląskich galanciarzy w oględzinach? bo choć teraz trzeźwo myślę zakup pewnie będzie wyglądał tak:
Jackall napisał/a: | raddex napisał/a:
jacobian napisał/a:
No ale to moja wina bo bardziej wygląd mnie zaślepił niż fakty...
Mnie też i zapomniałem wtedy o tym co mam w ogóle obejrzeć, sprawdzić i takie tam...
chyba nie jestem jedyny |
pompec - 02-02-2011, 20:04
Jogurt napisał/a: | czy ktoś od nas kupił od tego gościa srebrnego EA5A SE 99rok za 12500? |
tak, został kupiony przez kogoś w poniedziałek 24 stycznia... ja miałem po niego jechać we wtorek
Jogurt - 02-02-2011, 20:32
pompec napisał/a: | Jogurt napisał/a: | czy ktoś od nas kupił od tego gościa srebrnego EA5A SE 99rok za 12500? |
tak, został kupiony przez kogoś w poniedziałek 24 stycznia... ja miałem po niego jechać we wtorek | ładny był trzeba przyznać, sam bym jechał jakbym już miał pieniądze, a ten za 11500 wisiał prędzej i dalej wisi, ciekawe co mu dolega.
Jackall - 02-02-2011, 21:11
Jogurt najlepiej na oględziny zabierz ze sobą fana szmelcwagenów albo audików to będzie ktoś studził Twój zapał
i jak pewnie już czytałeś posprawdzaj dokładnie cały przód (szczególnie reflektory) i wyposażenie
pompec - 02-02-2011, 22:15
Jogurt napisał/a: | ładny był trzeba przyznać, |
pociesza mnie tylko fakt, że trochę za tani był
raddex - 03-02-2011, 22:15
pompec napisał/a: | Jogurt napisał/a: | ładny był trzeba przyznać, |
pociesza mnie tylko fakt, że trochę za tani był |
Czasami może i warto zainwestować, ale to zależy od nabywcy. Ja szukając Galanta nastawiłem się, że każdy jeden i tak będzie miał coś robione, bo niewiele jest samochodów bez przygód. Zastanawiałem się tylko jak dużo kasy będzie potrzebne na przywrócenie samochodu do ładu. 2001 rocznik jest ciężko znaleźć za takie pieniądze, co ja za niego wyłożyłem. Nieco się przeliczyłem, ale samochód jest już prawie doprowadzony do porządku. Trochę tego było do poprawienia i uzupełnienia, ale myślę, że i tak jestem na razie do przodu na tej transakcji.
superson123 - 10-02-2011, 01:05
Witam, bylem ostatio ogladac tego galanta u tego pana przejechalem 500km i troche sie zdziwilem czekalem na niego 1,5godziny az wkoncu przyjechal po ogledzinach nadkola do roboty z jednej strony bylo juz cos robione ale bardzo slabo lakier zle polozony i jak jeszcze stwierdzil ten pan wystarczy zaszpachlowac pomalowac i bedzie dobrze a tam ewidentnie trzeba bylo reperaturki wstawiac z felg lakier schodzil przedni pas byl zrobiony typowo na handel perfidne spawy zaciapane jakas masa silnik co prawda dobrze pracowal kielichy pod maska byly pomalowane podkladem a ten pan twierdzil ze to taki osad bo tak jest maska wyprofilowana i brud tam wpada ogolnie bylem zawiedziony takim stanem jezeli ktos chce kupowac auto w takim stanie i dokladac kase zeby naprawde bylo dobrze zrobione to moze sobie kupic od takiego handlarza trzeba przyznac ze gosc ma dobra gadke
|
|
|