gulgulq - 30-10-2006, 11:45 Temat postu: HHO - wynalazek czy bardziej hohoo :) Od kilku dni gdzie sie nie zagłębie w tajniki nauki to natrafiam na takie informacje. Gdizes tam gość w stanach wynalazł metode elektrolizy wody w wyniku czego powstaje gaz HHo spalajacy sie w wysokiej temperaturze. Dla ciekawych: http://www.niewyjasnione.pl/temat7010-strona1/ I gdzieś tam przeczytane: Wystarczy wode naładować ujemnymi ładunkami elektrycznymi, wlać jej troche do balona nadmuchać balon przystawić dwa kable podłączone do akumulatora samochodowego i położyć na ziemi i podpalić balon , balon pęknie i zostaje woda która ma ładunki ujemne i jest HHO nie H2O, podpalamy wode i prosze płomień murowany, życze powodzenia w gaszeniu. W stanach w fox news pokazywano faceta co już palniki wodne produkuje ma samochód na wode z kranu, przypomne że pierwszy samochód na kranówe został stworzony przez naukowca amerykańskiego który ukrywa się na filipinach ze względu ze koncerny naftowe wydały na niego wyrok śmierci. Samochód na kranówe jest również w australii. Koszt przerobienia każdego samochodu to ok.1200 dolarów. Zastosowań będzie więcej, silniki odrzutowe itp. Woda ma 3 razy większą temperature płomienia niż powierzchnia słońca i po spaleniu znów zamienia się w wode, więc jest w 100% odnawialnym żródłem energii. Ropie i innym pomysłom już dziękujemy, my mamy oceany paliwa, woda może być słona albo nawet z siuśkami i tak zapłonie. Niech przestaną trwonić nasze pieniądze złodzieje. I co wy na to...znowu pic na wodę czy patykiem po wodzie pisane?? Czy może ktoś jest genialny?? Anonymous - 30-10-2006, 19:47 Kolesie z tego forum dobrze mowia. Jesli koles wymyslil takie cos juz dawno powinni o nim wszyscy wiedziec a on powinien dostac Nobla, no ale potega rafinerii paliwowych istnieje i kto wie, moze koles juz nie oddycha. szczeslaw - 30-10-2006, 22:07 Cały problem polega na tym, że istnieje taka wredna pipa w fizyce, która nazywa się zasadą zachowania energii. Dlatego:
nie jest twierdzeniem prawdziwym. Z drugiej strony nawet gdyby:
było twierdzeniem prawdziwym, to woda nie jest źródłem energii, a jedynie jej chemicznym nośnikiem, tak samo zresztą jak ropa naftowa. Przecież skądś ten ładunek najpierw trzeba wziąć, nieprawdaż? A biorąc pod uwagę jak mało zaawansowana jest nasza technologia, proces taki byłby prawdopodobnie nieopłacalny (przynajmniej dopóki istnieją zasoby ropy naftowej i gazu). Niestety ale w warunkach ziemskich, dysponując naszą technologią, nie ma możliwości przekształcenia 100% energii - zawsze istnieją straty (w przypadku przekształcania różnych rodzajów energii osiągamy zazwyczaj 30-70% efektywności - reszta zawsze "idzie w gwizdek" w postaci niewykorzystanego ciepła). Efa! - 07-11-2006, 15:37 Woda to wcale nie taki znowu powszechny zasób naturalny. 30% ludności globu BRAKUJE WODY. A słodkiej, pitnej to już w ogóle. No i w przyrodzie procesy destylacji i w ogóle przywrócenia wodzie początkowych właściwości, to - wbrew pozorom - dosyć długotrwała procedura. yam1530 - 29-11-2008, 22:18 Witam Jestem własnie nad zbieraniem informacji na temat elektrolizy wody. Jest wiele filmów na necie które potwierdzają zmniejszone spalanie paliwa , w autach w których zastosowano takie wynalazki. Ja osobiście dzisiaj przetestowałem taki "wynalazek" i muszę powiedzieć że wytwarza sie jakiś gaz. Jeżeli to będzie tlen i wodór to po wprowadzeniu do układu zasilania (powietrze)silnika spalanie powinno odbywać sie znacznie lepiej. Jeżeli lepsze spalanie to i mniejsze zużycie paliwa ,tak mi sie wydaje. Może jestt tu jakiś chemik który wyprowadzi nas z błędu lub naprowadzi na dobrą ścieżkę . Pozdrawiam |
||||||||||
