Outlander II GEN Techniczne - [II 2.0 DID] Nie kręci rozrusznik
rezon - 06-02-2011, 13:30 Temat postu: [II 2.0 DID] Nie kręci rozrusznik W piątek odebrałem z serwisu Outka po montażu sprzęgła i koła dwumasowego. Pokręciłem się po mieście. A w sobotę o 3 rano kilka sekund po uruchomieniu Outka pojawił się komunikat Service Required z rysunkiem akumulatora. Przejechałem kilkaset metrów próbując go bezskutecznie wykasować, po czym zjechałem na pobocze i zgasiłem Outka. Niestety nie daje się go uruchomić - rozrusznik nie kręci, światła się świecą normalnie lekko przygasając tylko. KOmunikatu już nie ma. Aku jest OK, bezpieczniki i przekaźniki niby też. ROzrusznik przewidywany do diagnozy we wtorek. Jeśli ktoś ma pomysły co można sprawdzić jeszcze wcześniej to chętnie poczytam.
karol_alasz - 06-02-2011, 16:07
rezon napisał/a: | Aku jest OK |
A ile Voltów pomierzyłeś bez rozruchu i ile podczas?
rezon - 06-02-2011, 16:47
Po naładowaniu akumulator trzymał 12,6V przy rozruchu (nieudanym) spadało do 12,3. Tak jakby elektromagnes rozrusznika nie załączał jego silnika, bo "pstykanie" słychać. Wielkość spadku wskazuje na brak obciążenia akumulatora.
DJ Fazi - 06-02-2011, 16:53
Jeżeli akumlator jest OK, to znaczy że trzeba zakręcić i ktoś musi puknąć młotkiem rozrusznik, zawiesił się elektromagnes. Miałem to w poprzednim aucie na F co prawda odpaił sam po 4h, ale kolega który przyjechał mi z pomocą zabrał ze sobą młotek Na szczęscie nie był potrzebny
lexus - 06-02-2011, 17:08
DJ Fazi napisał/a: | ysłany: Dzisiaj 16:53
Jeżeli akumlator jest OK, to znaczy że trzeba zakręcić i ktoś musi puknąć młotkiem rozrusznik, zawiesił się elektromagnes. | . Miałem podobnie w Newadzie i w fiacie ,potwierdzam działa młotek
karol_alasz - 06-02-2011, 19:24
rezon napisał/a: | Po naładowaniu akumulator trzymał 12,6V przy rozruchu (nieudanym) spadało do 12,3. Tak jakby elektromagnes rozrusznika nie załączał jego silnika, bo "pstykanie" słychać. Wielkość spadku wskazuje na brak obciążenia akumulatora. |
12 to juz może byc za mało... Bez obciążenia chyba cos koło 14 powinno być... Zaraz polecę do garażu i sprawdzę ale ostatnio w Corsiarce musiałem wymieniać i jeszcze odpalałem jakiemus dziewczęciu bemke-tez miała 12 na zaciskach a rozrusznik tylko pykał... Jak masz od kogo to spróbuj kablami od jakiegos dawcy...W corsiarce oprócz aku (7 latek) jeszcze się stabilizacja w alternatorze "skończyła"-w Oplu to grosze ale ciekawe ile w Mitsu...
mitsu00 - 06-02-2011, 19:34
rezon napisał/a: | Po naładowaniu akumulator trzymał 12,6V przy rozruchu (nieudanym) spadało do 12,3. Tak jakby elektromagnes rozrusznika nie załączał jego silnika, bo "pstykanie" słychać. Wielkość spadku wskazuje na brak obciążenia akumulatora. | Polecam zakup i używanie prostownika mxs 5.0 szwedzkiej firmy CTEK. To jeden z najlepszych dostepnych na rynku w sensownej cenie, niecałe 300zł. Są m.in na Allegro. Ładuje, regeneruje i podtrzymuje ładowanie akumulatora. Można go mieć podpiętego nonstop, bo posiada funkcję Stand by po pełnym naładowaniu. Nadaje się idealnie do OII.
karol_alasz - 06-02-2011, 19:39
No i wróciłem z garaża... U mnie przed rozruchem trzyma 12,9 V . Jak załączę zapłon ale jeszcze nie kręcę ( czyli diagnostyka silnika i reszty podzespołów włącznie z zapaleniem ksenonów) spada do 11,7V więc powinno kręcić.. Po zastartowaniu "Rudego" już napięcie ładowania 14,3V... Nie uświadczyłem jeszcze i wolałbym wcale awarii alternatora w swoim "traktorku" ale przerabiałem juz w Transporterze i w wymienionym z nazwiska Oplu ale właśnie lampką akumulatora taka awaria jest zazwyczaj obwieszczana...
[ Dodano: 06-02-2011, 19:44 ]
mitsu00 napisał/a: | Polecam zakup i używanie prostownika szwedzkiej firmy CTEK mxs 5.0. To jeden z najlepszych dostepnych na rynku w sensownej cenie, niecałe 300zł. Ładuje, regeneruje i podtrzymuje ładowanie akumulatora. Można go mieć podpiętego nonstop, bo posiada funkcję Stand by po pełnym naładowaniu. Nadaje się idealnie do OII. |
mitsu00,na nic Ci sie on zda jak wysiądzie alternator,niestety... A swoją drogą rezon, dobrze,że zjechałeś od razu,bo czekała Cie całkiem niebawem przygoda zwana padaniem elektroniki i wtedy różne jaja się z samochodem dzieją ... a w drodze to juz nie jest wesoło-wspomaganie hamulców,wspomaganie kiery nawet jak jest mechaniczne to jego kontrola już nie-ja miałem tyle szczęścia i determinacji że padło mi juz przy wjeździe do warsztatu ....
mitsu00 - 06-02-2011, 23:10
karol_alasz napisał/a: | A swoją drogą rezon, dobrze,że zjechałeś od razu,bo czekała Cie całkiem niebawem przygoda zwana padaniem elektroniki i wtedy różne jaja się z samochodem dzieją ... a w drodze to juz nie jest wesoło-wspomaganie hamulców,wspomaganie kiery nawet jak jest mechaniczne to jego kontrola już nie-ja miałem tyle szczęścia i determinacji że padło mi juz przy wjeździe do warsztatu .... | Kilka lat temu mialem straszne przeżycie kiedy w poprzednim aucie w trakcie jazdy w środku nocy w trasie pękł mi pasek od alternatora. Cud że stało się to na prostej, bo jechalem ponad 100km/h kiedy wszystko przestało dzialać tzn. wspomaganie kierownicy, hamulców, cala elektronika etc. Jakoś zdołalem zatrzymać się, ale jakby to się stalo na łuku to już chyba mnie by tu nie bylo.....
rezon - 07-02-2011, 05:02
karol_alasz napisał/a: | U mnie przed rozruchem trzyma 12,9 V . Jak załączę zapłon ale jeszcze nie kręcę ( czyli diagnostyka silnika i reszty podzespołów włącznie z zapaleniem ksenonów) spada do 11,7V więc powinno kręcić.. |
karol_alasz napisał/a: | 12 to juz może byc za mało... Bez obciążenia chyba cos koło 14 powinno być... | w aku mam 6 ogniw po 2V każde więc powinno być w spoczynku 12V. Ładowanie jest ponad 14V. karol_alasz napisał/a: | A swoją drogą rezon, dobrze,że zjechałeś od razu,bo czekała Cie całkiem niebawem przygoda zwana padaniem elektroniki i wtedy różne jaja się z samochodem dzieją ... | Jak uruchomię silnik, to będę mógł sprawdzić czy ikonka aku oznaczala brak ładowania czy też po prostu usterkę układu elektrycznego w postaci np. elektromagnesu rozrusznika. Wszystko normalnie działało, więc raczej nie spodziewam się jednak usterki ładowania jak piszą w książce - obstawiam drugie.
karol_alasz - 07-02-2011, 15:18
rezon napisał/a: | w aku mam 6 ogniw po 2V każde więc powinno być w spoczynku 12V |
rezon, obydwa cytaty dzielił pomiar na żywo... Poza tym to tak jak ze zwykłymi paluszkami-niby 1,5 V a jak pomierzysz w spoczynku to sie i 1,65 V znajdzie... Te nasze aku(przynajmniej moje) juz takie nowe nie jest ale jak do Corsy kupiłem nówkę to miało chyba z 13,5V-dlatego bez ładowania na padniętym alternatorze (stabilizator napięcia zmarł) mogłem zrobic jakieś 30 km.Można stwierdzić ,że jak aku ma te "przepisowe" 12 V to juz takie dobre nie jest... Ale nie napisałeś czy próbowałeś odpaloć od jakiegoś "dawcy"...
rezon - 07-02-2011, 21:11
karol_alasz napisał/a: | Ale nie napisałeś czy próbowałeś odpaloć od jakiegoś "dawcy"... | Próbowałem z podpiętym dodatkowo Varta 60Ah od "dawcy" - efekt taki sam. Przy padniętym aku rozrusznik zazwyczaj próbuje zakręcić, ale nie daje rady. Tutaj tylko pstryka sobie przy bardzo małym spadku napięcia - czyli niemal brak obciążenia. Jutro będzie diagnostyka. Dzisiaj miałem biznes w W-wie.
JCH - 07-02-2011, 22:23
rezon napisał/a: | W piątek odebrałem z serwisu Outka po montażu sprzęgła i koła dwumasowego. | Czasem psikusa robią najprostsze rzeczy - czy przypadkiem jak grzebali w sprzęgle nie odpinali masy
Może od tego zacznij czy jest dobre połączenie z akumulatora do masy, w ogóle obie klemy i połączenie z masy do rozrusznika.
rezon - 08-02-2011, 08:08
JCH napisał/a: | Może od tego zacznij czy jest dobre połączenie z akumulatora do masy, w ogóle obie klemy i połączenie z masy do rozrusznika. | Jest. Aku zresztą wyjmowałem aby go naładować - bo może był nieco rozładowany, po naładowaniu powtórny montaż i zaciśnięcie klem. Po południu będę go miał na podnośniku to popatrzę co się tam dzieje..
Hubeeert - 08-02-2011, 09:11
Rozważania "maluchowe" wyciąłem do Forum dla Panów.
Liczę na to, że przyczyna awarii Outka pojawi się na Forum.
|
|
|