To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - Wymiana oleju

zaskar - 06-02-2011, 22:35
Temat postu: Wymiana oleju
Witam,
nadszedł w końcu czas by na wymianę oleju i filtrów w moim Miśku. Duuuużo się naczytałem odnośnie robienia płukanki przed wymianą oleju w silniku - obie teorie (ZA i PRZECIW) mają swoich zwolenników i przeciwników). W końcu podjąłem decyzję, by nie robić żadnej "płukanki". Zastanawiam się tylko czy warto po spuszczeniu starego oleju odkręcić spód miski olejowej i wyczyścić ją "od środka". Gdzieś na mądrym forum wyczytałem, że właśnie tam gromadzi się największy syf z całego układu smarowania, którego nie da się usunąć inaczej niż przez odkręcenie miski..
Czy waszym zdaniem jest to "gra warta świeczki"? Warto odkręcać miskę, by ją oczyścić? Czy jak się zdemontuje miskę to konieczna jest wymiana uszczelki czy można zastosować specjalny silikon (taki jak pod głowicę)? Jakie jest Wasze zdanie drodzy forumowicze?

robertdg - 06-02-2011, 22:44

Roboty z demontażem miski jest troche, wręcz sporo, wystarczy ja osadzic na plynnej uszczelce, wiadomo, że przy odkreconej misce można dokladniej spuscic olej z środka ;-)
Haiku - 08-02-2011, 08:35

Osobiście jeśli nie ma konieczności ściągania miski olejowej to bym jej nie ściągał bo wiele "syfu" to tam nie będzie. Ale jeśli np. miska przepuszcza gdzieś, poci się to przy okazji można to zrobić. Silikon, tzw. płynna uszczelka jak najbardziej się sprawdza. Nie można jej jedynie stosować do części które mają kontakt z ropą, benzyną itd.
cefaloid - 08-02-2011, 22:08
Temat postu: Re: Wymiana oleju
zaskar napisał/a:
Witam,
nadszedł w końcu czas by na wymianę oleju i filtrów w moim Miśku. Duuuużo się naczytałem odnośnie robienia płukanki przed wymianą oleju w silniku - obie teorie (ZA i PRZECIW) mają swoich zwolenników i przeciwników). W końcu podjąłem decyzję, by nie robić żadnej "płukanki". Zastanawiam się tylko czy warto po spuszczeniu starego oleju odkręcić spód miski olejowej i wyczyścić ją "od środka". Gdzieś na mądrym forum wyczytałem, że właśnie tam gromadzi się największy syf z całego układu smarowania, którego nie da się usunąć inaczej niż przez odkręcenie miski..
Czy waszym zdaniem jest to "gra warta świeczki"? Warto odkręcać miskę, by ją oczyścić? Czy jak się zdemontuje miskę to konieczna jest wymiana uszczelki czy można zastosować specjalny silikon (taki jak pod głowicę)? Jakie jest Wasze zdanie drodzy forumowicze?


Z tym syfem w misce olejowej to obstawiam że nie ma go tam ani grama.
Dlaczego? Załóżmy że silnik kręci się z prędkością 3000obr/min. Daje to 50 obr/sekundę. A przy 6000obr/nin mamy 100obr/sekundę. Z taką prędkoscią kręci się niezwykle "rogaty" wał silnika. Łatwo sobie wyobrazić jaki sajgon wówczas tam panuje. Sądzę, że myjka wysokociśnieniowa to przy tym to dziecięca sikawka.
Jeśli więc są tam jakiekolwiek zanieczyszczenia to w ciągu sekund zostaną wydrapane i trafią do filtra. Obstawiam że więcej syfu wprowadzisz do silnika odkręcając tę miskę.

Plus pamiętaj że dziś olej ma środki myjące i żrące osady. Tzn taki do fiatów 125p nie miał i wtedy takie osady były istotne - do dziś pozostały po nich legendy.

W okolicach lat 80 te stare oleje powodowały tzw "czarną śmierć" coraz nowszych i bardziej wysilonych silników. Zrozumiano co jest nie tak i teraz nikt takich olejów nie produkuje bo obecne silniki by na nich natychmiast padły. Nawet komunistyczne oleje "Superol" już posiadały stosowne chemikalia. Polecam obejrzeć na youtube stary PRLowski program 'Sonda' o olejach silnikowych http://www.youtube.com/watch?v=PHZVmyjm9v0
Stary ale bardzo dobrze tłumaczy co się zmieniło i jak taki olej działa. Klasa przekazu o niebo lepsza jak Discovery które upraszcza lub nawet wprost pokazuje banialuki.

Przykład "czarnej śmierci" silnika:

Ku przestrodze - długotrwałem nie wymienianie oleju może spowodować że utraci on te cenne własności i wówczas "czarna śmierć" może nastąpić nawet z współczesnym olejem.

W poprzednim 'bolidzie' którego przebieg był grubo ponad 200tys km zdjąłem miskę celem inspekcji pompy oleju i osadu nie było żadnego.

krzychu - 08-02-2011, 22:40
Temat postu: Re: Wymiana oleju
cefaloid napisał/a:

Dlaczego? Załóżmy że silnik kręci się z prędkością 3000obr/min. Daje to 50 obr/sekundę. A przy 6000obr/nin mamy 100obr/sekundę. Z taką prędkoscią kręci się niezwykle "rogaty" wał silnika. Łatwo sobie wyobrazić jaki sajgon wówczas tam panuje. Sądzę, że myjka wysokociśnieniowa to przy tym to dziecięca sikawka.


Żeś pojechał.... Tyle że my nie mamy suchej miski olejowej jak np. w Porsche... Więc w misce olej sobie spokojnie leży i czeka jak go zassa do pompy (smok to się nazywa?). A jak by wał sobie tak walił w powierzchnię oleju w misce to w dłużej (jeśli nie od razu) perspektywie źle by to się dla niego skończyło. Kup płukankę jak by co to tyle, a jak trochę tam syfu będzie to zalej dobry olej i to wymyje.

cefaloid - 08-02-2011, 23:19
Temat postu: Re: Wymiana oleju
krzychu napisał/a:
cefaloid napisał/a:

Dlaczego? Załóżmy że silnik kręci się z prędkością 3000obr/min. Daje to 50 obr/sekundę. A przy 6000obr/nin mamy 100obr/sekundę. Z taką prędkoscią kręci się niezwykle "rogaty" wał silnika. Łatwo sobie wyobrazić jaki sajgon wówczas tam panuje. Sądzę, że myjka wysokociśnieniowa to przy tym to dziecięca sikawka.


Żeś pojechał.... Tyle że my nie mamy suchej miski olejowej jak np. w Porsche... Więc w misce olej sobie spokojnie leży i czeka jak go zassa do pompy (smok to się nazywa?). A jak by wał sobie tak walił w powierzchnię oleju w misce to w dłużej (jeśli nie od razu) perspektywie źle by to się dla niego skończyło. Kup płukankę jak by co to tyle, a jak trochę tam syfu będzie to zalej dobry olej i to wymyje.


Spokojne leży i czeka to chyba na wyłączonym silniku. Odkręć filtr i odpal silnik to zobaczysz to spokojne leżenie i czekanie oleju :) Ciśnienie tego 'leżenia' to więcej niż w oponie na której stoi auto. Poza tym ja nigdzie nie napisałem że olej wali o powierzchnię oleju. Napisałem tylko że to so się tam dzieje mało ma wspólnego z leżeniem i czekaniem.

Gdyby olej leżał to po co dodawaliby środków antyspieniających?
Po co byłby stosowany szeroki smok, dostosowany do zbierania ganiającego jak pies za kotem oleju? Przecież gdyby leżał wystarczyła by tam zwykła rurka?

Co do nagarów i syfu w misce to polecam Sonda - olej cz. 3 i hasło 'dyspergator'. Tylko obejrzyj do końca. Jeśli PRLowski olej mineralny sobie z nagarem radził i uniemożliwiał jego powstawanie, to co powiesz o współczesnym oleju syntetycznym?

robertdg - 08-02-2011, 23:26

cefaloid, Dobrze zaczynasz, ale wszystko jezeli chodzi o podstawy mieści się także w rzeczach o których myśla nawet w sporcie, po to miska ma grodź zatrzymującą olej i szeroki smok na spodzie miski, aby uniknąc uciekania oleju z miski, podciaż przeciążeń, jakżesz to popularne zjawisko oddziałowujące na układy znajdujące się w ruchu ;-)
cefaloid - 08-02-2011, 23:42

robertdg napisał/a:
cefaloid, Dobrze zaczynasz, ale wszystko jezeli chodzi o podstawy mieści się także w rzeczach o których myśla nawet w sporcie, po to miska ma grodź zatrzymującą olej i szeroki smok na spodzie miski, aby uniknąc uciekania oleju z miski, podciaż przeciążeń, jakżesz to popularne zjawisko oddziałowujące na układy znajdujące się w ruchu ;-)


No OK, ale szlam w misce to i tak dla mnie jakaś abstrakcja z minionej epoki.
Ba, nawet więcej. Program Sonda pokazuje, że nawet w minionej epoce szlam w misce był problemem z minionej epoki :finga:

krzychu - 08-02-2011, 23:43
Temat postu: Re: Wymiana oleju
cefaloid napisał/a:
Odkręć filtr i odpal silnik to zobaczysz to spokojne leżenie i czekanie oleju


W filtrze czy pompie to co innego i dlatego pewnie są dodatki żeby się nie spieniało. Do tego niektóre silnik mają natrysk oleju...

cefaloid napisał/a:
Co do nagarów i syfu w misce to polecam Sonda - olej cz. 3 i hasło 'dyspergator'. Tylko obejrzyj do końca. Jeśli PRLowski olej mineralny sobie z nagarem radził i uniemożliwiał jego powstawanie, to co powiesz o współczesnym oleju syntetycznym?


Ja nie powiedziałem że jest tam nie wiadomo co bo jak jest dobry olej i wymieniany w miarę często to ich tam nie powinno być szklamu czy nagaru. Ale żeby w misce olejowej naszego misia się działa takie rzeczy jak opisałeś to no nie bardzo...

robertdg - 09-02-2011, 00:05

cefaloid napisał/a:
Ba, nawet więcej. Program Sonda pokazuje, że nawet w minionej epoce szlam w misce był problemem z minionej epoki :finga:
Ba pokazało nawet, że te całe specyfiki typu ceramizery i modyfikatory plus to wciskanie ciemnoty nieświadomym ;-)
Haiku - 09-02-2011, 11:44

Zawsze można zakupić coś takiego:
http://moto.allegro.pl/ze...1435341518.html

Pytanie tylko czy jest sens i na ile to się sprawdza.

.TM - 09-02-2011, 17:08

Robiąc w zeszłym roku przegląd w AutoTW na pytanie czy używają płukanek przy wymianie oleju, dostałem odpowiedź że to zbędne wydawanie pieniędzy - lepiej zalać dobry olej i pilnować terminu wymiany.
sterydzik - 14-02-2011, 10:58

A ja spytam inaczej.... gdybym sam wymieniał olej... gdzie go moge oddać ? (do rzeki nie wyleje przecież). jest jakiś patent na to ??
Denerwuje mnie robota tego w serwisach, zwykle robią 'na czas' nie spuszczą całego oleju bo nie mają czasu, wkręcą filtr, zaleją i wynocha.

robertdg - 14-02-2011, 11:20

sterydzik napisał/a:
gdybym sam wymieniał olej... gdzie go moge oddać ?
popytaj w zakładch motoryzacyjnych, niektóre sa ogrzewane piecami na zużyty olej.
adam76 - 08-07-2014, 11:32

trochę w temacie,
przymierzam sie do wymiany, zajrzałem od góry i nie widzę filtra,

gdzie go szukać;?
korek znajdę bez problemu od spodu?

coś dodatkowo wyczyścić przy zmianie?
jaki numer uszczelki pod korek?


a Olej - ja leje castrol edge 0w40 - wymiany co 10-15 tys, dotychczas bez problemów i bez zużycia.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group