Forum ogólne - Święto Zmarłych
akbi - 31-10-2006, 12:27 Temat postu: Święto Zmarłych Zbliża się dla kierowców okres tragicznych żniw – Okres Święta Zmarłych.
W tym roku będzie trwał 5 dni, choć dla niektórych nieco dłużej i już się rozpoczął, o czym była wzmianka w innym temacie.
Na pewno wielu z Was będzie w tym czasie robiło wiele kilometrów, dlatego chciałbym Wam wszystkim życzyć, spokojnej, szerokiej i przyczepnej drogi. Zwłaszcza na to ostatnie uważajcie, bo w nocy są już przymrozki. Oby nic na drodze Was nie zaskoczyło.
Ja sam, aż tak wiele nie mam – ok. 350 km. Gdańsk, Łeba, Stegna.
Anonymous - 31-10-2006, 22:46
dzieki - i zycze Ci tego samego
Anonymous - 31-10-2006, 23:20
Dokładnie tak - uważajcie i do zobaczyska po "świętach" w takim samym składzie.
stanik - 01-11-2006, 14:22
ja juz po objeździe. Na razie na trasie Warszaawa - Pułtusk ruch praktycznie żaden. Rano troszkę większy, ale też bez ekscesów.
Pozdrawiam
Anonymous - 01-11-2006, 18:45
Też już jestem z powrotem. Trasa podobna, bo Warszawa-Nasielsk-Warszawa. Wreszcie odważyłem się sprawdzić czy już da się jechać po obrzydliwym dawniej kawałku Pomiechówek-Nasielsk. Eksperyment się udał - teraz ta trasa jest OK.
W sumie warunki drogowe niezłe (nie licząc jednego gradobicia), wariatów mało, niemal wszyscy jeździli +/- przepisowo, ale widać było spory udział niedzielnych kierowców.
Anonymous - 01-11-2006, 21:10
ja zrobilem niewiele bo ok 50-60km . Nie bylo za duzych korkow - wieksze byly wczoraj ( przynajmniej u mnie w miescie ) Wariatow drogowych nie spotkalem , dopadlo mnie wieczorem gradobicie ale szybko przeszlo , mnie naszczescie niedzielni kierowcy nie wkurzali
jawlo - 01-11-2006, 21:10
Formalnie jest to dzień "Wszystkich Świętych" czyli imieniny każdego z nas.
Z tej okazji życzę Wam zdrowia i mocnej psychiki.. a o reszte musicie sami powalczyć .
Zwyczajowo jest to dzień spotkań rodzinnych w miejscu szczególny gdzie każdy z nas zawita.
Okoliczność i miejsce szczególne bo w ten dzień można spotkać osoby dawno nie widziane...
To właśnie sprawia że jedzie się przez pół świata aby być w takim wyjątkowym miejscu...
Uważajcie na siebie i na innych.
Anonymous - 01-11-2006, 22:23
jawlo napisał/a: | "Wszystkich Świętych" czyli .. każdego z nas | To się dopiero okaże...
Poznałem kiedyś faceta, który 1 XI obchodzi imieniny. Na imię ma oczywiście Wszyscy Święci, a dokładnie Tous Saints. Czego te żabojady (o niezbyt białej skórze) nie wymyślą!
stanik - 01-11-2006, 23:13
Alek, chyba jechałem w to samo gradobicie, albo kręciło się po okolicy. Mnie złapało w okolicach tamy w Dębe. Dosłownie kilka sekund i droga zrobiłą się biała, a kuleczki lodu były na tyle duże że zacząłem się zastanawiać co na to mój lakier... Trochę gałęzi drzew się przy okazji połamało, więc mały slalomik potem był.
Pozdrawiam
cns80 - 02-11-2006, 07:54
A ja byłem w Wyszkowie. Wszędzie słoneczko
Anonymous - 02-11-2006, 08:37
cns80 napisał/a: | A ja byłem w Wyszkowie. Wszędzie słoneczko |
No wiesz co..i nawet się nie odezwałeś
A pogodę faktycznie mieliśmy ładniutką.
Anonymous - 02-11-2006, 09:15
stanik napisał/a: | Alek, chyba jechałem w to samo gradobicie | Ok. trzynastej "moje" gradobicie urozmaicało podróż pomiedzy Pomiechówkiem a Modlinem. W sumie dość intensywnie, lecz krótko, bo mosty na Narwi i Wiśle robłem już przy ślicznym słoneczku.
stanik - 02-11-2006, 11:15
dokladnie, mnie zlapalo mniej wiecej o tej samej porze.
A dzisiaj ranow radiu uslyszalem ze zlapali bagatela... 3000 pijanych kierowcow. A ilu nie zlapali? A dzisiaj w wawie (a może nie tylko w wawie?) akcja "trzezwy poranek" czy jakos tak. Kontroluja trzeźwość kierowców i szukają tych z kacem...
Pozdrawiam
cns80 - 02-11-2006, 15:17
Nie odezwałem się, bo nie chciałem zawracać głowy w święta , ale się rozglądałem i nawet widziałem MSR'a tylko że prowadziła jakaś Pani
Anonymous - 02-11-2006, 17:39
zrobiłem trasę ok.270 km po Roztoczu , bez żadanych sensacji , jak zwykle w okolicach cmentarzy piesi bardzo roztargnieni , ale większość kierowców przewidziała to i jechała z większą ostrożnością
|
|
|