To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Światła do jazdy dziennej-montaż

Uwex - 17-02-2011, 18:49
Temat postu: Światła do jazdy dziennej-montaż
Jako, że posiadam Lancera w wersji Inform ( jego wyposażenie seryjne mi odpowiadało i wolałem doposażyć go wg. własnego uznania : czujniki cofania, dokładki progów czy alumy) nie ma on świateł przeciwmgielnych. Postanowiłem zacząć operację montaż świateł do jazdy dziennej. Założenie główne - żadnych badziewnych listew diodowych, tylko montaż lamp dopasowanych w miejsce przeznaczone na halogeny. Po zdemontowaniu maskownic z otworów w zderzaku mam już rozeznanie co i jak. Założenie drugie- mają być takie i tak zamontowane, że nic nie przerabiam, żadnego wiercenia dodatkowych dziur czy innej ingerencji w aucie. Założenie trzecie- mają działać w pełni automatycznie - włączać się po zapaleniu auta, wyłączać po włączeniu świateł fabrycznych. A więc po pomiarach i dłuższym poszukiwaniu udało mi się zakupić lampy spełniające wszystkie wymagania. Są to okrągłe lampy diodowe z homologacją do jazdy dziennej i modułem sterującym. Teraz zabieram się do roboty mającej na celu wykonanie takich uchwytów, które pozwolą na montaż lamp wykorzystując oryginalne miejsca montażu halogenów. Trochę rękodzieła i powinno być OK.
Napiszę potem jak idzie robota i co z niej wyniknie.
Wydaje mi się, że montaż takich lamp ma sens, tym bardziej,że jest miejsce na ich zamontowanie. Pobór prądu to niecałe 5 W.

mazin - 18-02-2011, 11:22
Temat postu: Re: Światła do jazdy dziennej
Uwex, zrób zdjęcia i wrzuć, pewnie się przyda wielu ludziom.
A Tobie może w czymś pomoże opis montażu przeciwmgielnych w evo

Uwex - 18-02-2011, 11:42

mazin - osobiście zajmuję się tylko częścią mechaniczną tej "operacji" - podłączenie do instalacji zostawię fachowcowi. Współczesne samochody nie lubią nieprofesjonalnych ingerencji w instalacje elektryczną :lol: Ale kilka fotek mogę zrobić . Szablon do blach, które będą mocowane na oryginalnych otworach za zderzakiem już gotowy- dzisiaj zrobię te blachy ( grubości 1,0 mm ). Tak samo oryginalne uchwyty, które były przy lampach już przerobione,tak aby pasowały do tych blach. Gdy już przykręcę lampy do blach, to całość będzie przekręcona ( każda na 3 wkręty- oryginalne trzeba wymienić na ciut dłuższe ) tak jak mocowane są halogeny.
krzychu - 18-02-2011, 11:54

Masz jakiś link do tych świateł albo coś?
Luk - 18-02-2011, 15:23

Uwex, a czy aby te światła nie będą za nisko pod kątem przepisów o światłach dziennych? Bo coś gdzieś mi się o uszy obiło, że muszą być na jakiejś wys. minimum...
Uwex - 18-02-2011, 15:54

Luk - wszystko jest OK - min. wysokość świateł dziennych to 25 cm.

krzychu - kupowałem w sklepie, żeby mieć możliwość wszystko dokładnie sprawdzić : wymiary, jakość wykonania, zgodność z przepisami(mają na kloszach odpowiednie oznaczenia). Przed sklepem zdemontowałem zaślepkę w zderzaku , przypasowałem, oblukałem co i jak i dopiero potem kupiłem. Wpisz w wyszukiwarce SJ-288E . Zdaje się ,że dystrybutorem na Polskę jest Jacky Auto Sport. Aha - w sklepie była możliwość podpięcia pod akumulator - świecą naprawdę dobrze.

olosoft - 18-02-2011, 17:09

Swojego czasu dowiadywałem się w ASO czy nie mają jakiejś opcji świateł dziennych i dostałem negatywną odpowiedź. Sam mam światła przeciwmgielne w zderzaku ale używałem ich może ze 3 razy przez 2 lata i chętnie bym z nich zrezygnował na rzecz dziennych właśnie. Tym bardziej, że teraz bez sensu w ciągu dnia wypalam ksenony a czujnik zmierzchu robi mi tyle, że zapala się oświetlenie przycisków deski jak się ściemnia. Poczekam aż zrobisz i się pochwalisz i też pewnie będę działał w tym kierunku. :)
aegis - 19-02-2011, 10:03

Tez bym chetnie zrobil cos takiego u siebie.
Nie mam przeciwmgielnych a troche szkoda tych zarowek w ciagu dnia.

Uwex - 19-02-2011, 11:49

W zasadzie mam wszystko gotowe do montażu - blachy gotowe, uchwyty też ( wszystko pomalowane), otwory w elemencie przytrzymującym lampy wycięte. Jeśli się przyjrzeć maskownicom w zderzaku, to widać, że po ich demontażu dekielek zasłaniający w nich otwór na lampy nie tworzy z nimi jednej całości. Jest on częścią elementu przytrzymującego oryginalne halogeny. Trzeba w nim wyciąć otwór o średnicy 64-65 mm.
Takiej średnicy jest dziura w maskownicy (oryginalne halogeny są chyba troszkę mniejsze). Teraz czekam na sygnał od elektryka kiedy będzie miał możliwość to podłączyć. Zdjęcia wstawię jak będzie gotowe. Trochę może to potrwać, bo chce poczekać na wyższe temperatury - garaż nie ogrzewany.

jac - 19-02-2011, 17:47

Uwex napisał/a:
Założenie główne - żadnych badziewnych listew diodowych, tylko montaż lamp dopasowanych w miejsce przeznaczone na halogeny. Po zdemontowaniu maskownic z otworów w zderzaku mam już rozeznanie co i jak. Założenie drugie- mają być takie i tak zamontowane, że nic nie przerabiam, żadnego wiercenia dodatkowych dziur czy innej ingerencji w aucie. Założenie trzecie- mają działać w pełni automatycznie - włączać się po zapaleniu auta, wyłączać po włączeniu świateł fabrycznych.


ad zal 1 - ogladalem w "londku" zestawy lamp z homologacja, koszt to okolo 50 - 60 GBP i moge stwierdfzic ze badziewne nie sa, co wiecej w samochodach z istniejacymi juz swiatlami przeciwmgielnymi, te prostokatne pasuja idealnie nieco wyzej - oczywiscie troszke trzeba przyciac plastik zeby ladnie sie pochowaly.
ad zal 2 - czytajac Twoj ostatni post, jednak cos musisz ciac.... ;-)
ad zal 3 - wszystkie lampy/zestawy czy okragle czy prostokatne ale przeznaczone do dzialania jako swiatla do jazdy dziennej tak maja a dlaczego to o tym ponizej;
Pisales ze montaz chcesz zlecic elektrykowi, ale na czym ten montaz ma plegac? wyjasnie to w kilku slowach: po zamontowaniu samych lamp, podlanczasz dwa kabelki do akumulatora a jeden/lub dwa w zaleznosci od wersji wpinasz w kabelki swiatel postojowych - ktore zalacza sie automatycznie po wlaczeniu pozycyjnych. Spowoduje to iz swiatla dzienne i postojowe beda sie naprzemiennie wlaczac i wylaczac - same. To ktore kabelki gdzie trzeba podlaczyc masz napisane w instrukcji montazu dostarczonej z lampami ;-)
Reasumujac, szkoda kasy na elektryka :mrgreen:

racer1972 - 19-02-2011, 18:51

:p Też czekam na wynik bo jestem tematem zainteresowany... Swoją drogą lepiej powierzyć elektrykę fachowcowi bo jak się coś zjara to ubezpieczenie nie przejdzie... :doubt:
Uwex - 20-02-2011, 11:15

jac - w odpowiedzi na Twoje uwagi:
1. mnie nie dotyczy, bo nie mam halogenów :wink:
2. wyciąć trzeba, ale tam gdzie są fabryczne halogeny- i nic innego- przecież żeby włożyć lampy muszą być na nie otwory i to miałem na myśli pisząc ,że nie trzeba nic przerabiać.
3. wiem dokładnie jak mają być podłączone- jest instrukcja dołączona oczywiście, ale i tak sam nie będę podłączał- ma być zrobione profesjonal :lol: Zawsze jest to ingerencja w obwód świateł i niech jest jak trzeba-i jak napisał kolega- bez ryzyka.

jac - 20-02-2011, 13:56

Uwex napisał/a:
ale i tak sam nie będę podłączał- ma być zrobione profesjonal :lol: Zawsze jest to ingerencja w obwód świateł i niech jest jak trzeba-i jak napisał kolega- bez ryzyka.


tak z czystej przekory, myslisz ze elektryk uzyje innego lutu lub tasmy niz Ty? Ja oczywiscie zgadzam sie ze tam gdzie trzeba to lepiej zeby fachowiec to zrobil, ale zwykle wpiecie sie w jeden/dwa kabelki... :biggrin: tym bardziej ze wpinasz sie w postojowe. ale ale jak to mowia, Twoje zabawki, Twoja decyzja ;-)

Wielokrotnie majac okazje "odbioru" pracy wykonanej przez fachowcow a majac wyksztalcenie techniczne doszedlem do wniosku ze lepiej jak pewne rzeczy sam wykonam bo wtedy raz ze jestem pewien ze jest dobrze a dwa wiem co, gdzie i jak pozmienialem. pozdr. :wink:

W marcu planuje montaz tych "badziewnych prostokatnych ledow" wtedy wkleje fotki co by sie pochwalic ;-)

jaca71 - 20-02-2011, 14:12

jac napisał/a:
tak z czystej przekory, myslisz ze elektryk uzyje innego lutu lub tasmy niz Ty?

Ostatnie tendencje (wymuszone lutami bez ołowiu) są takie by w pojazdach nie używać połączeń lutowanych tylko zaciskanych. A do tego trzeba już mieć zaciskarkę końcówek elektrycznych - przez przypadek mam ;) - a nie każdy posiada. Skręcanie jest gorsze od lutu :)

mitsu00 - 20-02-2011, 14:59

jaca71 napisał/a:
Ostatnie tendencje (wymuszone lutami bez ołowiu) są takie by w pojazdach nie używać połączeń lutowanych tylko zaciskanych. A do tego trzeba już mieć zaciskarkę końcówek elektrycznych - przez przypadek mam - a nie każdy posiada. Skręcanie jest gorsze od lutu
Jaka zaciskarka? Po co sobie utrudniać życie jak można łatwo i prosto? Wystarczy kupić coś takiego w pierwszym lepszym sklepie elektrycznym i po sprawie.
http://www.google.se/imgr...ved=0CGsQ9QEwCg
Nie trzeba nawet obierać izolacji na kablu, tylko po prostu na nim zacisnąć kombinerkami i z 2-giej strony włożyć 2-gi kabelek z odpowiednią końcówką. Koszt? max 2 zł :wink: Dodatkowo mozna całość owinąć czarną taśmą izolacyjną żeby dodatkowo zabezpieczyć przed wilgocią czy korozją. Sam tak robiłem jak instalowałem lusterko samościemniające, tuner DVB-T, światła do jazdy dziennej cz ostatnio leflektory dalekosiężne HELLA. Wszystko działa perfekcyjnie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group