To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] Schodzący lakier bezbarwny??!

bolek08 - 01-03-2011, 00:56
Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Schodzący lakier bezbarwny??!
WITAM.Jestem tutaj nowy Cari 98r.zakupiłem 3mies. temu schodzi mi lakier bezbarwny z dachu ale ostatnio zauwazyłem na masce czego to jest przyczyna czy tez mieliscie podobny problem sprzedajacy zapewniał ze auto nie było nigdy malowane... :roll:
lapass - 01-03-2011, 09:52

bolek08 napisał/a:
auto nie było nigdy malowane...

i to może być prawda. Jeśli auto jest sprowadzone z jakiegoś cieplejszego kraju, stało na ostrym słońcu, właściciel nie dbał o lakier, to po tylu latach lakier może schodzić.
Z drugiej strony - czy ten 'sprzedawca' był pierwszym właścicielem tego auta, żeby mógł poręczyć, że nie było malowane?
Najlepiej sprawdzić lakier czujnikiem grubości - możesz spróbować podjechać do jakiejś lakierni albo do ubezpieczalni, w takich miejscach jest szansa na 'wypożyczenie' takiego urządzonka.

bolek08 - 01-03-2011, 10:30

samochod był sprowadzony z niemiec i w niemczech był jeden właściciel.Pytam bo nie maiałem do czynienia z cari czy to może byc wada fabryczna czy cos innego??? :|
robertdg - 01-03-2011, 11:15

Albo niewłaściwie było dbane o auto, albo był wredny sąsiad i pochlapał czymś auto, albo było lakierowane i poprzez użycie złych komponentów/złej techniki, etc lakier złazi.
lapass - 01-03-2011, 11:21

Pytałem o właściciela, bo generalnie sporo ludzi przyjmuje, że jak się go (ani auta) nie zna osobiście, to historię sprzedawanego egzemplarza trzeba ustalić samemu, a nie na podstawie opowieści sprzedającego ;) .
Czy była taka fabryczne wada lakieru? Jeśli nie znalazłeś tematu o tym na forum, to raczej nie.
Moim zdaniem jest to "coś innego", czyli:
1) naturalne zużycie (każdy lakier kiedyś się 'skończy')
2) auto jednak miało kontakt z lakiernikiem po wyjechaniu z salonu (od sprawdzenia tego bym zaczął)
3) ktoś niefachowo odnawiał lakier, np. polerką mechaniczną i go uszkodził

Sylwan - 02-03-2011, 09:02

A ja nigdy się nie spotkałem z tym, żeby lakier schodził z cari albo jakiegoś innego japońskiego auta. Co innego francuskie, moja znajoma ma lagunę z której zszedł lakier z maski i prawie całego dachu...
Ulf - 02-03-2011, 09:56

Ja natomiast widziałem 2 carismy z uszkodzonym lakierem bezbarwnym.
Jedna moja, miałem odprysk od kamienia na masce, po kilku myciach na myjce ciśnieniowej zauważyłem, że wokół odchodzi bezbarwny lakier, woda pod ciśnieniem wchodziła pod lakier (ale nie miała dużego zasięgu) mimo to maska i tak poszła do malowania. Kolejny problem z lakierem pojawił się po wycieczce po Bieszczadach, odpryski lakieru przy przednich kołach pod drzwiami. Dodam, że samochód był oglądany przez lakiernika który kiedyś pracował w ASO i nie widział nigdzie ingerencji innego lakiernika. Acha moja Carisma pochodzi z Polskiego salonu, wiec klimat jej nie oszczędzał.
Inną Cari (model raczej przed liftem kolor bordo ? ;) ) właśnie ze schodzącym bezbarwnym z dachu widziałem na spocie. Z tego co pamiętam lakier bezbarwny zszedł po myciu "karcherem", ale całej historii nie znam, chyba była po polerce.
Też na pewno nie wiem czy moja nie była malowana, raczej nie, ale na 100% nigdy nie ma pewności.
Ogólnie moim zdaniem lakier w Cari zwłaszcza tych młodszych modeli nie jest wzorem jakości i wytrzymałości.

bolek08 - 02-03-2011, 23:59

Własnie moja kari jest w bordo na dachu to są duże placki tylko niepokoi mnie to ze na masce sie pojawiaja i jak sie dobrze przypatrzyłem to na wiekszosci elementach by cos znalazł...a lakier nie jest z tego co zauwazyłem zbyt trwały i wytrzymały na zarysowania wręcz powiedziałbym ze miękki bo paznokciem jak przejade to potrafi zrobic biała ryse :(
SHARK1979 - 03-03-2011, 00:06

bolek08, no to masz spory problem, raczej rzadko się widuje by tak klar spadał z auta :roll: a może w samej fabryce już dali ciała a teraz takie kwiaty wychodzą bo jest słabszy :?: normalnie jak coś to minimalne ubytki koło uszczelek ale to max
patriotazz - 05-03-2011, 11:09
Temat postu: :P
Ja też mam taki problem na swojej Cari ale u mnie pryszczy na tylnym spojlerze, niestety wiem że jest to wina nieumiejetnego malowania w Niemczech
pawelsonx - 05-03-2011, 16:09

Znajomy robił sobie polerkę mechaniczną i przegrzał lakier po paru miesiącach zaczęły się pojawiać puste miejsca pod lakierem bezbarwnym a potem łuszczyć.
Maretzky85 - 06-03-2011, 09:53

Nie wiem czy zauważyliście, ale lakier bordo jest jakiś trefny. U mnie pod pracą Cari w kolorze bordo ma schodzący bezbarwny. Mój Galant też w tym kolorze też ma złażący klar...
Ulf - 06-03-2011, 12:11

Nigdy więcej bordo ;) , ale coś w tym jest, bo jak widać użytkownicy innych kolorów raczej nie mają problemu odchodzącego klaru.

Mamy już 5 bordo z trefnym bezbarwnym.

U mnie jeszcze mogę dorzucić zmatowienia pod klapą bagażnika na zderzaku znaczy się po części starty bezbarwny po części już brak klaru, Choć to akurat pewnie było winą poprzedniego użytkownika, lub faktycznie jakiegoś defektu. Ale co by nie było dzięki Cari zaznajomiłem się z dobrym lakiernikiem, każdą pierdołę teraz mi za grosze robi.

przemekx303 - 06-03-2011, 16:36

a u mnie na szczęście tylko na końcu progu na załamaniu prawa strona mało widoczne może od kamieni , nigdzie więcej nie dostrzegłem
rawli - 12-03-2011, 20:40

Witam
Podłączę się do tematu lakieru w Cari. Mam trochę inny problem. Posiadam Carismę 1,6 po lifcie 2000 r. sprowadzona z Holandii. Kolor granatowy. Mam strasznie delikatny lakier, wystarczy potrzeć kilka razy chusteczką higieniczną żeby został na niej odcień lakieru, to chyba lekka przesada. Słyszałem o wytrzymałości lakierów ekologicznych ale bez przesady. Co myślicie?
Dodam jeszcze, że to nie jest to raczej efekt czynników zewnętrznych, niedawno grzebałem przy niej trochę z brejdakiem i po zdjęciu plastików w okolicach drążka zmiany biegów też potarłem lakier na ramie pod plastikiem tym razem szmatką, efekt ten sam.
Także do trefnych kolorów dorzucam jeszcze mój granatowy/ciemn niebieski, mogę podać dokładny symbol bo w schowku znalazłem marker Mitsubishi z pędzelkiem z 2001 roku, tak jak data pierwszej rejestracji.
Piszę informacyjnie bo raczej nie da się z tym nic zrobić. Piszcie jak by ktoś się spotkał z czymś podobnym.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group