[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Dziwne "mulenie" silnika
marmach - 02-03-2011, 08:26 Temat postu: Dziwne "mulenie" silnika Witam.
Zauważyłem w swoim aucie dziwne "mulenie" silnika, które pojawia się przy pierwszym przyspieszaniu rano. Wygląda to następująco: rano odpalam, jedynka tylko do ruszania, dwójka i przyspieszam. Powyżej około 2250 obr. na minutę silnik nie wkręca się na obroty normalnie. Myślałem, że może mało gazu daję. Dałem więcej, ale silnik nie chce przyspieszać szybciej. Zaobserwowany stan utrzymuje się do 3000 obr. na minutę, kiedy to silnik zaczyna ciągnąć normalnie.
Powiem tak, nie jest to raczej związane z temperaturą, ponieważ auto stoi w garażu (około +9 st. C). Poza tym później samochód stoi cały dzień pod biurem na mrozie i nic podobnego nie zauważyłem. Dzieje się to tylko przy PIERWSZYM przyspieszaniu po nocnym postoju w garażu. Piszę PIERWSZYM, ponieważ po zauważeniu ww. objawu zatrzymałem auto i powtórzyłem przyspieszanie - wszystko było OK. Przy pierwszym do mniej więcej 2250 obr. OK, potem lekkie "mulenie" i od 3000 obr. OK.
Czy ktoś coś podobnego zauważył u siebie, ew. wie, co to może być?
Pozdrawiam.
MM.
m_i_k - 02-03-2011, 09:24
U mnie chyba czegos takiego nie ma. Ale pomysl czy moze nie za bardzo dajesz mu od razu "w palnik".
Rano - gdy silnik jest zimny, sądząc po wysokości obrotów do silnika podawana jest dosc bogata mieszanka paliwa. W takich warunkach powinno sie raczej delikatnie operowac gazem. Przy mocniejszym wsicnieciu pedału gazu, silnik jest moze byc przyduszany i dlatego reaguje dopiero przy wyzszych obrotach.
Nie jestem fachowcem, ale wydaje mi sie ze to jest normalne.
Moze ewentualnie przydalo by Ci sie zbadac w serwisie mieszanke jaka jest podawana przy zimnym silniku - moze jest zbyt bogata. Ale tak jak mowie - fachowcem nie jestem - to tylko przypuszczenia.
marmach - 02-03-2011, 10:03
O to chodzi, że delikatnie przyspieszam (generalnie delikatnie jeżdżę tym autem). Tyle tylko, że nie zmieniam biegu przy 2 tyś. obr. tylko wyżej. Poza tym, gdy zatrzymałem się i ruszyłem jeszcze raz wszystko było OK. Może paliwo - nie wiem... Choć gdyby paliwo było nie halo to cały czas powinno się tak dziać. A zauważyłem to już kilka razy tylko przy pierwszym, nawet delikatnym przyspieszaniu. Silnik nie szarpie, nie zapala się Check Engine. Dziwna sprawa...
Pawcho - 03-03-2011, 09:35
Wydaje mi się z Twojego opisu, że to normalne zachowanie miśka. Pewnie odczuwasz to w ten sposób jakby misiek przez chwilę się zastanawiał i dopiero po chwili dostaje "kopa"Generalnie ten efekt bardziej widoczny jest jak na 2 chcesz od razu mocno przyśpieszyć.
olosoft - 03-03-2011, 14:46
Jeżeli po rozgrzaniu silnika do temperatury roboczej nic takiego się nie dzieje to nie ma się czym martwić. Te silniki są bardzo oporne gdy są zimne, dużo palą i nie za bardzo chcą współpracować z kierowcą. Ważne jest jednak to żeby pomimo tego, że silnik jest zimny od razu rozpocząć jazdę (ale delikatnie) a nie stać jak niektórzy 15 minut i grzać auto na biegu jałowym. Możesz też kontrolnie zalać paliwo na innej stacji i zobaczyć ale nie powinno mieć to wpływu. Jak nie wywala check-a to wszystko powinno być ok.
jaca71 - 03-03-2011, 15:47
olosoft napisał/a: | Ważne jest jednak to żeby pomimo tego, że silnik jest zimny od razu rozpocząć jazdę (ale delikatnie) a nie stać jak niektórzy 15 minut i grzać auto na biegu jałowym. |
Jakieś naukowe uzasadnienie tejże odważnej tezy?
olosoft - 03-03-2011, 16:14
jaca71 napisał/a: | olosoft napisał/a: | Ważne jest jednak to żeby pomimo tego, że silnik jest zimny od razu rozpocząć jazdę (ale delikatnie) a nie stać jak niektórzy 15 minut i grzać auto na biegu jałowym. |
Jakieś naukowe uzasadnienie tejże odważnej tezy? |
Trochę OT. Silnik na biegu jałowym wolniej się rozgrzewa, jak grzejesz na postoju to tylko zużywasz paliwo i mechanizmy (bogata mieszanka pogarsza właściwości smarne oleju, silnik obciążony nagrzewa się płynnie i szybko). Jeszcze kwestie ochrony środowiska - ale je pomijam. Nie mówię oczywiście żeby przy minus kilkunastu stopniach zapalać i natychmiast jechać ale mała minutka w zupełności wystarczy. Teoria nie jest naukowa tylko praktyczna.
jaca71 - 03-03-2011, 16:24
Zalecenie ruszania natychmiast po zapaleniu wynika tylko ze względów ekologicznych by nie palić paliwa na darmo Stare samochody miały zalecenie zagrzana silnika przed jazdą (nie popadajmy w skrajność nie trzeba kilkunastu minut, wystarczy że obroty się ustabilizują) obecnie instrukcja zaleca ruszanie od razu ale czy wszystkie? W mojej amerykańskiej jest by jednak trochę poczekać przed jazdą
Wniosek: Co kraj to obyczaj
Wracając do tematu - ktoś już pisał że sterownik silnika podaje za dużo paliwa stąd problem z zapalaniem po szybkim zgaszeniu i stąd spore spalanie gdy jeździmy na krótkich odcinkach.
Prawdopodobnie to powoduje też objawy u autora wątku. Chociaż ja u siebie nie zaobserwowałem tego zjawiska w Lancerze. Za to w civicu jest to normą że pierwsze przyspieszani po uruchomieniu wykazuje dziurę przy obrotach trochę ponad 2000rpm. Ale to tylko wtedy gdy chce trochę szybciej odjechać. W lancerze tego nie ma bo jego normalne przyspieszanie jest dynamiczniejsze niż szybkie w civicu
marmach - 04-03-2011, 19:41
Dziś i wczoraj pierwsze przyspieszanie wykonałem przy ciut mniejszym gazie i "mulenia" nie zauważyłem.
Pawcho - 04-03-2011, 21:41
czyli wszystko w normie. jak przejedziesz kawałek / no większy/:)to możesz wciskać do oporu i mulenia nie będzie.
marmach - 05-03-2011, 10:47
Wciskałem gaz mniej więcej do połowy, ale widać i tak ciut za dużo jak na "pierwszy raz"...
Mikuc - 08-03-2011, 11:30
Cześć mam pytanie
Czy olej który leją w serwisach Mitsubisi (Castrol) nie "przymula" silnika ?
Ja w tym roku silnik zalałem shellem i samochód jakby ożył jest o wiele dynamiczny:)
Czy to możliwe ?
gzesiolek - 08-03-2011, 11:47
Mikuc,
1. marka oleju w tym przypadku ma pewnie drugorzedne znaczenie (choc sam jezdze na Shellu)
2. stawiam ze jakbys wymienil w ASO na Castrola tez bys odczul tym razem poprawe
3. no chyba ze ASo leci w kulki i leje nie do konca to co fakturuje... ale nie chce mi sie w to wierzyc...
4. najczescie to efekt swego rodzaju "placebo" i odczucia niz rzeczywistej poprawy dynamiki...
Mikuc - 08-03-2011, 12:15
Może poprostu się dotarł
|
|
|