To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - FTO LHD LPG

_Slawek_ - 16-03-2011, 00:48
Temat postu: FTO LHD LPG
Mitsubishi FTO, Model: E-DE3A, Wersja: GR
Rok produkcji: 1995, Kupiony: 05.2010
Przebieg licznikowy: około 110k km
Skrzynia biegów: Tiptronic 4-bieg.
Wyposażenie: klimatronik, el. szyby i lusterka, wspomaganie kierownicy :)

A wszystko zaczęło się od tego że stary, poczciwy E32A '92 zaczął się coraz mocniej i widoczniej... starzeć (ostatecznie okazało się, że zamiast pozwolić mu odejść do miśkowego nieba, dostanie mu się jeszcze osobny temat w Naszych Miśkach), więc zaczęliśmy się rozglądać za jakimś coltem, który by służył mojej żonie do sprawnego i ekonomicznego przemieszczania się po mieście i nie był jeszcze pełnoletni :D Plany te jednak pokrzyżował nam znany lubelskim MM Pan Sławek ze Staffa proponując zamiast colta zakup jego pierworodnego, ukochanego FTO, które po wieeelu miesiącach pracy zostało ukończone i gotowe do użytkowania w PL. A to zrządzenie losu nastąpiło dzięki "sile wyższej", której pan Sławek nie mógł się oprzeć ;) Owa "siła wyższa" stwierdziła, że jego FTO musi być jednak czerwone i w manualu... i takie też wtedy zagościło w jego garażu :) Skutkiem tego trafiła nam się niepowtarzalna okazja nabycia auta, które praktycznie na naszych drogach nie występuje, a szczególnie z polską rejestracją ;) Żeby jednak nie było tak łatwo, to - tak jak pan Sławek musiał ulec swojej "sile wyższej" i sprzedać swoje dziecko - tak ja miałem za zadanie przekonać do zmiany planów zakupowych moją "siłę wyższą", której w tym miejscu oddam głos :D

Seichan napisał/a:
Po długich namowach Sławka, dałam się w końcu przekonać do przejażdżki FTO. Od początku byłam uprzedzona. Bo po co nam 3 samochód i to do tego w automacie? Mojego męża dopadł kryzys wieku średniego czy co? Poza tym miałam przecież dostać colta! W perspektywie wożenia dzieci do przedszkola potrzebowałam samochodu małego, którym da sie łatwo zaparkować, a nie FTO, raptem ok. 40 cm krótszego od rekina. Automatów nie lubiłam z zasady, bo tak (oczywiście wcześniej automatem nie jeździłam).
Któregoś dnia w końcu dałam się namówić na przejażdżkę. Zgodziłam się chyba bardziej z chęci uzyskania świętego spokoju, niż z faktycznej potrzeby sprawdzenia samochodu. I stało się. Po krótkiej przejażdżce byłam załatwiona :D Po wyjściu z samochodu, zostało tylko podpisanie umowy sprzedaży :D Nawet nie wiem co mnie przekonało. Czy wrażenia z jazdy, czy spojrzenia innych kierowców i przechodniów ;) A może wszystko na raz? Summa summarum - FTO zmieniło właściciela. Ja dostałam tylko od Pana Sławka instrukcję, że do FTO nie powinnam wchodzić nie umalowana :P (oczywiscie polecenie wypełniam sumiennie :D ).

I tak oto w maju 2010 misiek zmienił podwórko...

męczył się strasznie...

bo na papiery pozwalające na poruszanie się po ulicach...

musiał jeszcze czekać wiele tygodni...


A dokładniej do lipca, bo tyle trwała przeprawa z Ministerstwem Infrastruktury w sprawie udzielenia odstępstwa od warunków technicznych pojazdu. Niestety w Lublinie 11-cyfrowego nr-u id pojazdu nie da się nijak podciągnąć pod 17-cyfrowy VIN :? Z OC poszło już gładko, chociaż i tak około 2 tyg. trzeba było czekać na polisę, bo nie uległem namowom nieświadomych ludzi z TU, aby była wypisana na Eclipsa i pozostało czekać, aż zaktualizują swój system o nowy model Mitsubishi :)

W końcu wszystko załatwione, nie pozostało nic tylko siadać za kierownicę i testować :D Radość trwała do 16.08.2010, kiedy jadący przede mną pasem obok starszy pan skręcił nagle na rondzie w lewo z pasa do jazdy na wprost/w prawo... bo przypomniało mu się (tak też powtórzył policjantowi), że on przecież miał jechać w całkiem inny rejon miasta... Niestety byłem na tyle blisko, a wspomniany pan skręcił na tyle zdecydowanie, że na nic zdało się hamowanie i ucieczka przez krawężnik na trawnik na rondzie.









Sprawca się przyznał, policja również nie miała wątpliwości, szkoda zgłoszona do Allianz. Straty: błotnik prawy przedni do wymiany, odkształcony i obtarty zderzak przedni, obtarte prawe drzwi i porysowany kołpak. Allianz odpowiedział bardzo szybko, bo już 25 sierpnia i wyliczyli szkodę na 2369,44 zł. Pierwsze co rzucało się w oczy to koszt oryginalnego błotnika: 1393,44 :shock: z czego sobie jeszcze potrącili 50%. Zaciekawiony tak atrakcyjną ceną błotnika od samochodu nigdy nie produkowanego na rynek europejski, zadzwoniłem do rzeczoznawcy z pytaniem, gdzie znalazł taką ofertę :?: Stwierdził, że nie mógł uzyskać ceny z ASO i jest to cena uzyskana od jego znajomej zajmującej się sprzedażą części samochodowych... :roll:
Dla pewności dzwonię do ASO w sprawie ceny części, najpierw zdziwienie co to za model, potem oferta pomocy. Efekt, od miłego pana z ASO dostaje maila ze skanem dotyczącym ceny tego elementu i pieczątką ASO. Cena 1840 ...netto. Czyli jednak można... Następnie namierzyłem wspomnianą panią/firmę i okazało się, że to jakaś 1-osobowa działalność gospodarcza, na dodatek nijak nie można się było tam dodzwonić, nikt nie odbierał. Tel. do rzeczoznawcy i odpowiedź, że ta pani może być akurat na 2-tyg. urlopie... WTF :?: Wszystkiego dopełniła stawka w kalkulacji z TU za roboczo-godzinę lakiernika/blacharza - 65zł. W międzyczasie jeszcze okazało się, że po stronie bitej trzeba było wymienić drążek kier. plus oczywiście doszło robienie zbieżności...

W celu skonfrontowania podanej przez TU kalkulacji z rzeczywistością pojechałem na zrobienie wyceny do zakładu, w którym już kiedyś reanimowali naszego E32A. Usunięcie szkody + ceny części z ASO = 4944,48 przy stawce za RBG = 120 zł - czyli koszt naprawy wyliczony przez TU x2 :twisted:

Następny krok to oczywiście odwołanie do TU i długie oczekiwanie na odpowiedź :? Brak odp. po 30 dniach. Dzwoniłem do nich codziennie pn-pt. Ciągle tylko obiecywali kontakt i przerzucali odpowiedzialność za opóźnienie między rzeczoznawcami a likwidatorami i kierownikami jednych i drugich. A także metoda zdartej płyty "Z uwagi na skomplikowany charakter przedmiotowej szkody procedura wyjaśniająca jest długotrwała." :roll: Aż w końcu 30.11.2010 dostałem odpowiedź. Z załącznikiem w postaci wezwania do zapłaty z warszawskiej kancelarii... i w tym miejscu ponownie oddaję głos mojej piękniejszej połowie :)

Seichan napisał/a:
Kancelaria warszawska, reprezentująca Allianz, zażądała od nas zwrotu wypłaconej kwoty odszkodowania, jako nienależnie uzyskanego świadczenia. Stwierdzili, że brak jest korespondencji pomiędzy uszkodzeniami FTO z uczestniczącym w kolizji pojazdem marki Seat Ibiza, a zatem w ocenie tej kancelarii wykluczona jest możliwości zajścia zdarzenia w okolicznościach przedstawionych w zgłoszeniu szkody :shock: I nie przeszkadzało im w postawieniu takich twierdzeń to, że na miejscu zdarzenia była policja, która ustaliła osobę odpowiedzialną za zaistnienie kolizji, ani nie kwestionowanie odpowiedzialności i zaistnienia uszkodzeń we FTO przez sprawcę kolizji, ani obecność świadka, który jechał jako pasażer ze Sławkiem...
Sprawa została przekazana przez nas do Kancelarii, która na początku grudnia 2010 wystosowała pismo z odpowiedzią na te bzdurne zarzuty. I potem nastała cisza. Pod koniec miesiąca pracownicy naszej Kancelarii rozpoczęli akcję telefoniczną mającą na celu ustalenie, co kancelaria warszawska zdecydowała się zrobić z naszą odpowiedzią. Pomijając całkowitą niekompetencję pracowników kancelarii warszawskiej (nikt nie wiedział, kto się zajmuje sprawą, nie można było uzyskać żadnych informacji przez bardzo długi okres czasu), w końcu gdzieś pod koniec stycznia 2011 udało się uzyskać informację, że ...sprawa wróciła do Allianz. I ponowne oczekiwanie, co teraz zrobi Allianz. A Allianz oczywiście nie zrobiło nic, tylko ponownie za pośrednictwem tej samej kancelarii, znów wezwało nas do zwrotu odszkodowania :shock: Tym razem poszli krok dalej, strasząc złożeniem zawiadomienia do prokuratury, że niby Sławek wyłudził odszkodowanie :!: Mając dość przepychanek listownych, które de facto do niczego nie doprowadziły, zdecydowaliśmy się złożyć pozew o zapłatę pozostałej kwoty odszkodowania. Pozew został złożony w marcu, a zatem na jakiekolwiek rozstrzygnięcia trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.


Jednakże bez względu na rezultat podjętej walki o sprawiedliwość w tym kraju "KiS" (skrótu nie mogę rozwinąć z uwagi na poszanowanie regulaminu naszego forum) - jak zwykł nie bez powodu zresztą mawiać pewien ortodoksyjny fanatyk-mechanik samochodów z pod znaku 3 diamentów ;) - FTO pozostawić w takim stanie i nim nie jeździć nie wypada. Podjęliśmy więc tymczasowe środki zaradcze i z rozpędu przeprowadziliśmy też częściową zmianę barw, m.in. w celu zmniejszenia efektu zlewania się bolidu z tłem ;)













W planach na ten rok (kolejność na liście całkowicie losowa):
- zmiana wersji z GS na GR :) 2.0V6 (bez miveca) już czeka w GARAŻ-u :thumbright:
- piaskowanie i malowanie najprawdopodobniej na czarny mat felg 16" z pierwszych zdjęć.
- oraz zakup opon letnich do w/w
- malowanie.. i tu jest mały problem, malowanie czego i na jaki kolor. Czarnego na pewno już wystarczy, przecież tego się nie da umyć :P poza tym widziałem jak wyglądają porysowane czarne zderzaki od FTO... pozostaje do wyboru albo odświeżenie srebrnego
dołu, albo cały dół na krwisto czerwono, pod warunkiem, że temu czerwonemu będzie bliżej do krwi z żył niż tętniczej :mrgreen:
c.d.n.

I na koniec, jeśli jeszcze ktokolwiek tutaj dotarł, uprzedzam, że jeśli chodzi o wszelkie kwestie dotyczące rozwiązań technicznych itp. to jestem laikiem, ale w miarę możliwości będę starał się odpowiadać, także proszę o wyrozumiałość ;)

Anonymous - 16-03-2011, 01:16

pierwszy 8) :D przebrnąłem :D :) bardzo ciekawa i zawiła historia :mrgreen: gratulacje i dalszego zadowolenia z tego niecodziennego bolidu na naszych drogach :)

no i oczywiście czekamy na SWAP :twisted:

marexi - 16-03-2011, 01:23

Kozaczek!:) Powodzenia w walce z Allianz! Mi kiedys w link4 policzyli ze auto warte 27tys zl wjak robilem u nich casco, po 2 miechach autem mialem dachowanie rozwalone cale a oni mi po 3 miechach wyplacili 11tys, wyliczajac naprawe auta na przeszlo 90tys zl a wrak na 9 wiec pytam gdziereszta i tak przez 2 lata walczylem az w koncu uzyskalem reszte kasy ale sie naczekalem! Powodzenia w dalszej aksploatacji i modach!
Oby sie spisywal:)

radek79 - 16-03-2011, 06:32

i ja się pochwalę że miałem okazję w tym FTO posiedzieć i na kolejnym spocie może przejechać :mrgreen:
Krzyzak - 16-03-2011, 06:46

przeczytałem :)
znając Renatkę, to o wynik bojów z ubezpieczycielem jestem spokojny :)

Andrew - 16-03-2011, 07:56

Wreszcie Sławek się doczekaliśmy tematu :) Nie muszę chyba pisać, że autko super :) Tak jak wcześniej napisałeś, pora jeszcze na dwa tematy :D
Rafal_Szczecin - 16-03-2011, 08:03

Nareszcie !!!
ile mozna bylo czekac na ten temat ?
Rozumie, ze Renata w koncu wziela sie za nauke :)

czekamy na historie Waszych kolejnych misków

Seichan - 16-03-2011, 08:07

Krzyzak napisał/a:
znając Renatkę, to o wynik bojów z ubezpieczycielem jestem spokojny :)


Hehe, zrobię co się da ;) Ale z racji nauki, nie mogę się sama tym zająć. Dlatego też została zaangażowana w sprawę Kancelaria :)

Rafal_Szczecin napisał/a:
Rozumie, ze Renata w koncu wziela sie za nauke :)


Wzięła się, wzięła :P Ale dzielnie wspomagałam przy pisaniu :mrgreen:

Muciek - 16-03-2011, 09:05

Ładna bryczka :) A historia z ubezpieczalnią widzę prawie jak u mojego taty, która ciągnie się do teraz i jeszcze długo będzie, ale na pewno wszystko dobrze się ułoży :lol:

Pozdrawiam.

robertdg - 16-03-2011, 09:58

Moje gratulejszyn, no i wytrwałości w walce z ubezpieczycielem
Kleju - 16-03-2011, 15:15

Super autko, największy plus, że nie spotykane na polskiej scenie motoryzacyjnej :D

Chociaż w Lublinie to kto wie :wink:

PS. Jestem ciekaw jak udało się rozwiązać kwestie papierkową ;) bo już bardzo dużo mitów krąży o przekładkach. Że taką przekładkę może zrobić autoryzowana stacja, że potrzebny jest rzeczoznawca, że nie przechodzi krótszy VIN (11-znaków), trzeba wystąpić po nowy VIN itp bzdety :mrgreen:

Kaucz - 16-03-2011, 16:05

Kleju napisał/a:
PS. Jestem ciekaw jak udało się rozwiązać kwestie papierkową ;) bo już bardzo dużo mitów krąży o przekładkach. Że taką przekładkę może zrobić autoryzowana stacja, że potrzebny jest rzeczoznawca, że nie przechodzi krótszy VIN (11-znaków), trzeba wystąpić po nowy VIN itp bzdety :mrgreen:


No właśnie, można coś więcej w tym temacie ? Sam jestem bardzo ciekaw. Może kiedyś będzie mnie stac na vr-4 ;d

Seichan - 16-03-2011, 16:33

Kleju napisał/a:
Że taką przekładkę może zrobić autoryzowana stacja


B.zdura ;) Przekładkę robił Pan Sławek :)

Kleju napisał/a:
że potrzebny jest rzeczoznawca,


:shock: Żadnego nie mieliśmy :shock: :P

Kleju napisał/a:
że nie przechodzi krótszy VIN (11-znaków),


Prawda, o czym poniżej ;)

FTO nie przeszło badania technicznego, ponieważ nie posiadało wymaganego numeru VIN. Wszystko było w porządku, ale brak VIN dyskwalifikował FTO jako pojazd, który może zostać dopuszczony do ruchu drogowego.
W Lublinie w wydziale komunikacji nie dało się nic załatwić w tym temacie i urzędnicy stanowczo odmawiali rejestracji samochodu z 11-cyfrowym numerem id zamiast 17-cyfrowym VIN (posiadałam informację o tym, że w innych urzędach rejestrują samochody bez wymaganego 17-cyfrowego numeru VIN).
W takiej sytuacji, żeby dostać upragniony dowód rejestracyjny, musieliśmy wystąpić do Ministerstwa Infrastruktury Departamentu Transportu Drogowego z wnioskiem o udzielenie odstępstwa od warunków technicznych pojazdu w postaci oznakowania identyfikacyjnego pojazdu, które nie jest numerem VIN.

Wszystkie samochody, zarejestrowane po raz pierwszy (obijętnie w jakim państwie) po 1 stycznia 1995 r. muszą posiadać 17 cyfrowy numer VIN. Gdyby pierwsza rejestracja była przed tą datą - FTO zostałoby zarejestrowane bez problemu :)

Dla zainteresowanych wzór pisma z powołaniem podstawy prawnej:

Cytat:
Zgodnie z art. 67 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. 2005, nr 108, poz. 908 ze zm.), zwracam się z prośbą o udzielenie odstępstwa od warunków technicznych pojazdu - w zakresie warunku technicznego, ujętego w § 11 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. - w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. 2002, nr 32, poz. 262 ze zm.) - w postaci:
oznakowania identyfikacyjnego pojazdu, które nie jest numerem VIN.

Sprawa dotyczy następującego pojazdu:
rodzaj pojazdu: samochód osobowy;
marka i typ: ........;
nr identyfikacyjny: ...............;
rok produkcji: .........;
data pierwszej rejestracji /za granicą/: .........

Uzasadnienie
.
.
.

Załączniki do wniosku o odstępstwo od warunków technicznych:

Wypis zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu (z wynikiem negatywnym).
Wypis dokumentu identyfikacyjnego pojazdu (stanowiącego załącznik do w/w zaświadczenia z przeprowadzonego badania technicznego pojazdu).
Poświadczona notarialnie za zgodność z oryginałem kopia dowodu własności (umowa sprzedaży z dnia ..... )
Poświadczona notarialnie za zgodność z oryginałem kopia dowodu rejestracyjnego (zagranicznego) wraz z tłumaczeniem.
Poświadczona notarialnie za zgodność z oryginałem kopia dokumentu potwierdzającego sprowadzenie pojazdu na terytorium kraju (opłata akcyzy).
Dowód uiszczenia opłaty skarbowej w wysokości 10 zł (z dopiskiem "opłata skarbowa za decyzję admin. - odstępstwo od warunków techn. pojazdu")
Zdjęcia pojazdu - 4 szt. (widok pojazdu z zewnątrz, wnętrze pojazdu z uwzględnieniem elementów kontrolno-sterujących i kolumny kierownicy, zdjęcie tabliczki znamionowej pojazdu, zdjęcie miejsca wybicia numeru identyfikacyjnego).


Wniosek podlega opłacie w wysokości 10 zł. Więcej niestety kosztuje poświadczanie za zgodność przez notariusza (zapłaciłam za wszystko coś ok. 70 zł, ale tam było sporo kwitów).

Na wydanie decyzji w sprawie odstąpienia od warunków technicznych czekaliśmy ok 1,5 miesiąca. Po uzyskaniu odstąpienia, nie było już żadnych problemów z rejestracją :)


Kleju napisał/a:
trzeba wystąpić po nowy VIN itp bzdety :mrgreen:


I czego to ludzie nie wymyślą :roll: :mrgreen:

luckyluck - 16-03-2011, 18:47

Jeju ale historia, aż mnie głowa rozbolała. :shock:

A auto piękne, gratuluję! :wink:

Jogurt - 16-03-2011, 19:11

gratuluję nietuzinkowego nabytku. niech się misio sprawuje.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group