To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Moja Ci ona

wojzi - 18-04-2011, 03:23
Temat postu: Moja Ci ona
Zabijcie mnie :gib: , ale nie chciałem Carismy. Gorzej nawet... nie chciałem Miśka.

Kiedy zdecydowałem, że będę kupował swój pierwszy samochód to przetrzepałem wszystkie możliwe marki i modele, które by pasowały na auto rodzinne i sporządziłem listę mile widzianych wozów - nota bene same japońce (bez Toyoty tfuu) i jeden Rover - no i sorry, ale po rozważeniu wszystkich za i przeciw, na pierwszym miejscu niepodzielnie rządziła Mazda we wszelkich dziesięcioletnich (bo na tyle albo i mniej mnie było stać) odmianach.

No ale jak się okazało, że mógłbym szukać ad mortem defecatum, a i tak dobrej Madzi nie znajdę, trzeba się było rozejrzeć za czymś innym z listy. I tu wybór powoli zaczął się przesuwać w stronę Carismy :D .

Szczególnie moją uwagę przykuła jedna stojąca w Skale kole Krakowa. No nie powiem, ale na takim biedaczynie jak ja ta drewniana kierownica i zrobione ze smakiem (a nie tak jak w Civicu, gdzie to wygląda koszmarnie) półskóry zrobiły wrażenie. Było nie było w końcu to wersja Elegance.

Swoja drogą dziękuję Bogu za to, że wcześniejszy klient jej nie chciał ze względu na rysę na drzwiach; niech kupuje lakierowanego dzwona jak lubi żeby wszystko było ślicznie.

Pojechałem, obejrzałem, sprawdziłem i kupiłem.

Auto póki co ma wymienione i przeczyszczone filtry, wymieniony olej i zrobiony komplet rozrządu. Niedługo czeka nas robota z hamulcami i amortyzatorami, korekta zbieżności no i polerka - rysa mi nie wadzi, ale lepsze zadbane autko niż nie :-D .


I zabijcie mnie jeszcze raz, ale nadal mam ochotę na Madźkę - zresztą jako facet mam prawo mieć ochotę na flirt na boku :P - ale nie zmienia to faktu, że Carismę zdążyłem już pokochać jak wariat i z każdą trasą kocham coraz bardziej. Bo wozik jest naprawdę super, wygodny, pojemny i przyjemny:-) Krótko mówiąc: "Moja Ci ona".


Poniżej kilka zdjęć.






A tu ta rysa, która dyskwalifikuje ją do jazdy i dzięki, której jest moja :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin:



A tu możecie przeczytać więcej o samym zakupie: Wspomnienia z kupna.

Zresztą o tym co do tej pory jej zrobiłem, możecie poczytać na tymże poświęconym jej blogu - adres w podpisie.

maddox161 - 18-04-2011, 05:28

Piękne autko...Powodzenia życzę i długiej bezawaryjnej eksploatacji :)
Hugo - 18-04-2011, 08:20

Doskonałe wnętrze.
taurus2 - 22-04-2011, 20:44

Witam kolejnego posiadacza Cari. Przyznam że ładniutka. Wszystkie dobrego, szerokiej drogi, bezawaryjności i przyjemności z użytkowania. Pozdrawiam
wojzi - 28-04-2011, 03:43

Krew mnie zalała.

W Cari przednia szyba poszła do wymiany. Przewoziłem deski - przyhamowałem no i szyba pękła i trza było wymienić. Całe szczęście nie było stłuczki i jedyne co ucierpiało to szyba i trochę tapicerka.

A tak przy okazji, żal mi trochę naklejki Mitsumaniaków - długo nie zdążyłem się nią nacieszyć - nawet nie zdążyłem się nią wam pochwalić :? . No, ale cóż. W każdym razie nowa szyba już jest. A oprócz niej wiadomo uszczelka górna, a przy okazji wymienili też pióra wycieraczek.

Całość wyniosła mnie 480 zł.

Więcej na temat całego zdarzenia - nie życzę żebyście się znaleźli na miejscu tego gościa jesli wpadnie on kiedyś w moje ręce - tutaj http://mojamitsi.blogspot...ym-skrzyda.html

A poniżej kilka zdjątek:

To szyba od zewnątrz


i od środka



Tu uszkodzenia tapicerki:


A tu wozik - cały całe szczęście :)

Rebelias - 28-04-2011, 12:21

Bardzo ładna sztuka :) :) Co do wnętrza to niepodoba mi się kolor deski rozdzielczej :x ale to już jak kto lubi :lol: Jakieś ładne aluski ciemne szybki i będzie GIT :)
szuwar - 28-04-2011, 12:48

pogratulować koledze !!! Bardzo .ładna sztuka :)
czytałem bloga i widziałem, że tak samo jednym z kryteriów był wózek :) za bagażnik misiek ma u mnie wielki + , szczególnie hatchback ... :)

A wiesz c do wyboru autka, szukałem raczej hondy ..... ale dopiero po półtoramiesięcznej batalii z oglądaniem i porównywaniem , wyłonił się faworyt .... Moja czerwona strzała - CARISMA :)

życzę spokojnego użytkowania, wymiany tylko rzeczy eksploatacyjnych i szerokości :)

wojzi - 02-06-2011, 03:53

W związku z falą upałów zatroszczyłem się o klimę w Cari. A więc: oczyszczenie, dobicie, wymiana filtra kabinowego i ozonowanie wnętrza.

Oprócz tego miała też lewatywę przepustnicy :P i reset kompa - w związku ze spadającymi obrotami.

WIęcej jak zwykle na blogu: http://mojamitsi.blogspot...en-dziecka.html

Póki co niestety amortyzatory i tarcze - nie mówiąc już o polerce - odchodzą w przyszłość - kasa, kasa. Na razie zbieram na letnie gumy - mam nadzieję, że zdążę przed zimą :? .

Jakby ktoś miał zbytek pieniędzy chętnie przyjmę :twisted: . Temat tym bardziej aktualny, że chyba foto paparazzi pstryknęli mi fotkę i będę musiał się wykosztować - rano jadę odbierać jakieś pismo z sądu, a że nic nie przeskorbałem, więc jedyne co mi przychodzi do głowy to mandat.

Cóż upiększanie Misia na tym ucierpi. :(

wojzi - 20-06-2011, 06:43

Na dniach mijają nam trzy miesiące wspólnej - bezproblemowej i bardzo przyjemnej jazdy - i właśnie stuknęlo nam 2000 kilometrów.

Przebieg miesięczny każdy może policzyć sobie sam :twisted:

wojzi - 28-07-2011, 02:25

wojzi napisał/a:
Na razie zbieram na letnie gumy - mam nadzieję, że zdążę przed zimą :? .


No i zdążyłem :D . "With a little help from my mum". A właściwie nie "little" tylko "enormous". Przychodzi do mnie kilka dni temu i bum ładuje prezent urodzinowy - kasa na komplet opon z wymianą.


No jak pierniczę. Jaką ja mam czadową mamę.

Oczywiście kasa już zużytkowana i Cari jeździ na Uniroyalach Rain Expert. Właśnie dziś je dostała.

A tu tradycyjnie więcej, ze specjalną dedykacją dla mojej mamy :D .

http://mojamitsi.blogspot...dzicow-mam.html

Marcin-Krak - 28-07-2011, 08:46

No nareszcie - ale biorąc pod uwagę obecne warunki atmosferyczne ... to nie wiem czy nie była to decyzja zbyt pochopna. Pieron wie, czy we wrześniu się śniegu nie powinniśmy spodziewać :P
wojzi - 18-10-2011, 22:43

W związku ze zlotem na Orawie w tym tygodniu, dziś wymieniłem gumy na zimowe. Jutro jadę do Leszka wymieniać klocki i tarcze hamulcowe z tylu. Już dawno miałem to robić, bo piszczało podczas jazdy tak, że aż gupio mi było. Ale gdzieś od kilku tygodni nie tylko piszczy, ale też szumi i dudni prawe tylne koło, a jak dziś wulkanizator je zdjął do wymiany i moim oczom ukazała się jakaś blacha - co to jest nie wiem - której jednej czwartej po prostu nie było, to już nie tylko głupio, ale i strach jeździć.

Mam nadzieję, że wymiana klocków i tarcz pomoże i dudnienie ustąpi.

Hugo - 18-10-2011, 23:00

wojzi napisał/a:
moim oczom ukazała się jakaś blacha - co to jest nie wiem - której jednej czwartej po prostu nie było
To tylko blaszana oslona tarczy hamulcowej. Nie bój się, nic się nie stanie.
wojzi - 22-10-2011, 02:51

No i po wymianie tarcz i klocków. Wsadziłem w końcu TRW - niewiele drożej niż inne, a przynajmniej słyszałem, że to dobra firma.

Przy okazji jak zobaczyłem stan starych tarczy to się miałem chwycić za głowę, ale stwierdziłem, że lepiej sobie w nią przywalić ciężkim przedmiotem.

Zdjęć tutaj nie pokażę, bo się wstydzę :P .

Ale Ci, którzy wiedzą, gdzie szukać to znajdą :P :twisted: . Choć nie polecam, bo stracicie do mnie resztki szacunku - sam straciłem widząc własną głupotę na czym jeździłem. :evil:

m6riano - 22-10-2011, 04:03

Dawaj pokazuj...nie takie rzeczy sie robiło..;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group