rosomak1983 - 23-04-2011, 16:13 Temat postu: sprzedaz auta za granice Znajomy z Ukrainy chce zebym nabył auto a potem mu odsprzedał czy ja jako formalny chwilowo własciciel auta musze fakt sprzedazy tegoz auta zgłaszac, i co sie stanie jak nie zgłosze tego z lewnistwa/braku czasu etc... bo mi sie nie chce 
TANO - 23-04-2011, 16:39 W ciągu 4 lat sprzedałem lub ''sprzątnełem'' na Ukraine kilkanaście aut. Niema żadnych problemów ani przeszkód. Niektóre WOZY nawet nie rejestrowałem na siebie tylko spisywałem umowę na potencjalnego nabywce. gulgulq - 23-04-2011, 17:33 Temat postu: Re: sprzedaz auta za granice
jak chcesz to załatwić oficjalnie to gdy sprzedaż wcześniej niż pół roku posiadania samochodu zapłacisz podatek dochodowy plus normalnie podatek od czynności cywilnoprawnych http://www.motofakty.pl/a...e_pol_roku.html rosomak1983 - 23-04-2011, 23:45
zaraz zaraz podatek dochodowy płaci sie od wzbogacenia, a sprzedam znajomemu po kosztach. Podatek od umowy oczywiscie opłace na koszt nowego nabywcy. Chodzilo mi raczej o to czy musze pojazd wyrejestrowac od razu czy nie. Bo nienawidze tych formalnosci urzedowych. Anonymous - 24-04-2011, 19:15 Powiem Ci jak w praktyce wygląda płacenie podatku dochodowego: Kupujesz samochód np. za 9000 zł. Idziesz do skarbówki opłacić 3%, tam Ci mówią, że w ich katalogów samochód jest warty 15000 zł. Płacisz 450 zł. Sprzedajesz samochód w ciągu pół roku za 12000 zł. Twój faktyczny zysk z auta to 3000 zł, lecz musisz zapłacić podatek od 6000 zł (różnica między wartością katalogową a kwotą jaką masz wpisaną w umowie kupna-sprzedaży w momencie gdy sam kupowałeś samochód). W momencie gdy samochód sprzedasz za np. 6000 zł, czyli faktycznie straciłeś 3000 zł na aucie I TAK MUSISZ ZAPŁACIĆ TE 6000 ZŁ. Niestety takie są przepisy. 
rosomak1983 - 26-04-2011, 00:29
zapłacić 6 tyś ???   pozdro wiem o co chodzi.
Anonymous - 26-04-2011, 00:31 Sorry, podatek od 6000 zł, a to ciągle 1080 zł.
Tomek - 26-04-2011, 10:25 i nie 3%, a 2% poza tym Kuzi, nikt nie powiedział, że cena na umowie będzie zaniżona, czy też urząd się przyczepi dam dwa przykłady (kupiłem Colta - cena na umowie zgodna z prawdziwą co do złotówki), a się pani czepiła, ale wpisałem "usterki" i przeszło innym razem ktoś kupił Galanta za 25, wpisał na umowie 20 i przeszło bez zająknięcia a wszystko przez to, że Galant Galantowi nie równy (Avance, Gaz itp robi cene, ale nie w US) [ Dodano: 26-04-2011, 10:26 ] a i dodam, że jak sprzedaż przed upływem 6 miesięcy to zapłacisz podatek od wzbogacenia, jak pisze kuzi chyba, że nie będzie zarobku, wtedy nie zapłacisz, ale i tak będziesz musiał do urzedu to zgłosić Anonymous - 26-04-2011, 10:50
Już nie przechodzi. Teraz jeżeli wpisujesz usterki wysyłają do Ciebie RZECZOZNAWCĘ (na którego musisz długo czekać, np. w Bytomiu średnio 3 miesiące), który ocenia czy mówisz prawdę i sam wycenia wartość samochodu. gulgulq - 26-04-2011, 11:03
to może podjechać do regionalnego PZM'tu i pogadać od nich z rzeczoznawcą - za 200 zł zrobi wycenę wartości pojazdu, protokół z wszystkimi pieczątkami i to można załączyć do dokumentów rosomak1983 - 27-04-2011, 19:54 ale ja nie pytam o podatek, auto nie bedzie na zarobek tylko przysługa. Kupione i sprzedane za te sama wartosc. Pytam o kwestie wyrejestrowania go. Tomek - 27-04-2011, 20:59 no to nie bedzie problemu, poza formalnosciami rosomak1983 - 28-04-2011, 01:00
ale moze wyjechac na naszych blachach czy jak ??? ann87 - 28-04-2011, 23:44 Znajomy jak "sprzedał" malucha na Słowację to w urzędzie zarządali od niego tablic  i musiał dostarczyć. Auto było na żyletki więc mu to właściwie lottało ale najlepiej to zadzwoń do urzędu i zapytaj jak to się odbywa żebyś potem po Ukrainie ganiać nie musiał bo u nas co urzędnik to inne zwyczaje 
Tomek - 29-04-2011, 10:30
tak, sprzedajesz auto i tyle Cie to interesuje, normalnie jakbyś sprzedał Polakowi znajomy sprzedał Golfa 2, właśnie ukraińcowi podpisali umowe i tyle go widział, nie miał z tego tytułu dalszych formalności poza takimi samymi jakby sprzedał do Polaka |
||||||||||||||||||||||
