Izold - 25-04-2011, 22:00 Temat postu: Czy robicie przegląd "wiosenny" samochodu? Ostatnio natknąłem się na jakiś artykuł w internecie, którego autor radził zrobić taki przegląd, obejmujący: - mycie podwozia z "pozimowych" osadów , - kontrolę (i ewentualnie wymianę) pór wycieraczek, - kontrolę układu hamulcowego, - kontrolę zawieszenia, - kontrolę akumulatora, - ewentualną regulację świateł, - udrożnienie kanałów odpływowych z podszybia, - uzupełnienie płynów eksploatacyjnych (lub ich wymiana, jeśli jest już na to czas), Przyznam, że przed Lancerem miałem kilka innych samochodów i nigdy tego nie robiłem. Czekałem po prostu na przegląd "roczny" i wtedy to wszystko było kontrolowane i wymieniane. Z drugiej strony - Lancer to mój pierwszy samochód, który kupiłem jako nowy i chciałbym naprawdę o niego dbać - żeby mi służył bezawaryjnie jak najdłużej. A niektóre z tych w/wym. rzeczy faktycznie brzmią rozsądnie (np. to mycie podwozia na podnośniku, którego w mojej miejscowości - o ile wiem - nigdzie nie zrobię, bo takiej usługi nie oferuje u mnie żadna myjnia). Przegląd "roczny" mam za 3 miesiące (lub za 6.600 km), a więc może lepiej poczekać i nie wydawać kasy na coś, co i tak będzie niedługo kontrolowane? Z drugiej strony - zastanawiam się, czy nie jechać na ten "roczny" przegląd już teraz - po to, aby na przyszłość pokrył mi się on w czasie z przeglądem po zimie. Jak uważacie? Z tym wiąże się jeszcze jedn problem, a mianowicie - czy z wymianą oleju silnikowego czekać na "przepisowe" 20.000 km (lub 1 rok), czy robić to wcześniej, a jeśli tak, to przy jakim przebiegu? Gdyby warto było to zrobić wcześniej, to miałbym dodatkowy argument za przyśpieszeniem przeglądu. plbarti - 25-04-2011, 23:47 ja ten wiosenny będę robił w czerwcu przy okazji normalnego przeglądu który mam za 2 miesiące lub 7500km, kontrole podwozia będę miał przy okazji sprawdzenia zabezpieczenia antykorozyjnego który był wykonany przed zimą. Olej wymienić można wcześniej o ile nie szkoda kasy , ja przegląd przy 20000km miałem zrobiony przy stanie 13500km bo wybierałem się w długą podróż jak się okazało później było to ponad 6000km w 2 tygodnie i wolałem nie ryzykować przekroczenia przebiegu do 1 przeglądu ze względu na gwarancję , ale też ,żeby przed jazdą wszystko było sprawdzone.Dodam że po ok 3000km olej fabryczny był wymieniony profilaktycznie więc na poprzednim miałem tylko 10000km przebiegu , na obecnym mam przejechane 12000km do czerwca pewnie będzie ok 15000km. Olej warto wymienić wcześniej jeżeli auto jeździło na krótkich dystansach w mieście, w innym przypadku co 20000km lub co rok jest ok mkm - 25-04-2011, 23:51
Tak, tak i jeszcze raz tak. Dobra myjnia samochodowa da radę. Wersja „niskobudżetowa” to autostrada w ulewnym deszczu.
Nie zaszkodzi choć wg. mnie zbędne. Przepłukałbym natomiast zbiornik spryskiwaczy z resztek zimowego płynu. Czasem lubią się pogryźć z letnim i robi się osad, który zostaje potem na masce lub zatyka dysze.
Jak najbardziej plus przesmarowanie/wymianę smaru przy elementach ruchomych
„Organoleptyczną” tak, przejazd przez ścieżkę diagnostyczną (w skrupulatnej stacji kontroli) tak, ale to już tak z czystej ciekawości.
Nowe są bezobsługowe, ale sprawdzić ładowanie i stan naładowania nie zaszkodzi – wersja niskobudżetowa dłuższa wycieczka za miasto tzw. „trasa”
Kontrolę przeprowadź sam na ścianie. Jeżeli zobaczysz, że różnica w wysokości lewy/prawy jest „znaczna” to wtedy tak.
Warto – jak parkujesz pod drzewami to nawet raz na kwartał lub częściej.
Obowiązkowo – pod warunkiem, że któregoś ubyło.
Dla wygody możesz – lepiej wcześniej niż później Olej silnikowy możesz zmieniać tak często jak tylko masz ochotę. Ja uznaję, że im częściej tym lepiej, ale są różne szkoły. Jak będziesz często zmieniał olej to za 100 - 200tyś. są szanse, że silnik w środku będzie czyściutki. Izold - 26-04-2011, 00:20
Taka zwykła? Bez podnośnika?
Ale jak zrobić to przepłukanie? Wystarczy przepuścić przez zbiornik trochę czystej wody? |
||||||||||||||||||||||||||||
