To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Archiwum - Mitsubishi Carisma 2003 1.9 DID 102KM Wrocław

paul1985 - 07-05-2011, 19:07
Temat postu: Mitsubishi Carisma 2003 1.9 DID 102KM Wrocław
Co myślicie o tym samochodzie:

http://otomoto.pl/mitsubi...-C17986413.html

?

Może ktoś już je widział? Warto je oglądać?
Pozdrawiam.

Mario - 08-05-2011, 17:18

Powiem szczerze praktycznie nie widzę czegoś złego...
:)
Nie wiem może się już czepiam, ale klapa bagażnika wydaje się źle spasowana.
Ogólnie jak dla mnie najbardziej przyciągająca oko z podanych przez Ciebie ;)
aaa i ja w takie przebiegi diesli nie wierze.
pozdrawiam :biggrin:

paul1985 - 08-05-2011, 17:29

No ta klapa z tyłu wygląda jakoś dziwnie. Czy coś poza dzwonem może być tego przyczyną? :) W sumie to chyba postaram się umówić z gościem na następny weekend na oglądanie, a jeśli wszystko byłoby w miarę dobrze to we Wrocku jest ASO Mitsubishi i będzie ją można wziąć na jakiś przegląd (o ile właściciel nie zacznie się wykręcać). Co do przebiegów to ja też nie wierze, ale diesla z nie skręconym przeglądem chyba nie da się znaleźć :(
Mario - 08-05-2011, 17:34

Warto już przez telefon powiedzieć, że chciałbyś oddać na stacje diagnostyczną i np. zbadać miernikiem lakieru i czy ma coś przeciwko :) I powiedz, że bez sensu żebyś przyjeżdżał jeśli okaże się podczas badania, że coś jest nie tak :biggrin:
Z tą klapą to zawsze może być nawet delikatne uderzenie, którego potem nie da się w łatwy sposób dobrze spasować...
A przebieg to tak jak mówisz...kwestia tylko własnej świadomości.

paul1985 - 08-05-2011, 19:24

Jeszcze jedna rzecz mnie w tym ogłoszeniu zastanawia. Kraj pochodzenia: Holandia a w treści ogłoszenia jest napisane, że miało właściciela w... Niemczech.
zruk - 12-05-2011, 18:07

Znaczek z przodu za wysoko.
Anonymous - 12-05-2011, 21:00

Znaczek z przodu za wysoko jak już zruk zauważył. Alufelgi wyglądają na chińszczyznę, więc trzeba będzie na nie uważać. 169.000km - nie wierzę w ten przebieg po stanie kierownicy (skórzana). Coś mi nie pasuje z szczelinach między tylną klapą a błotnikami. Brak radia z możliwością sterowania komputerem. Posprawdzaj śrubki - pamiętaj, że Wrocław w pewnym stopniu był zalany. Nie zgadza się przeszłość auta - kraj pochodzenia Holandia, poprzedni właściciel w Niemczech.
Skrzypek - 13-05-2011, 12:09

Hehe, wiecie, ale on może nie kłamać. Napisał jeden właściciel w Niemczech, co nie wyklucza, że wcześniej nie jeździł w Holandii. Ja mam np. takie autko...
paul1985 - 13-05-2011, 16:56

Z tego co pisał to auto zostało wyprodukowane w Holandii, a potem sprzedano je w Niemczech, gdzie miało pierwszego właściciela a potem zostało sprowadzone do Polski. Znaczek rzeczywiście nieco za wysoko, ale dlaczego tak może być to nie wiem. Jeśli chodzi o kierownicę, to zdjęcia są zrobione w takim świetle, że nic nie umiem się dopatrzyć. Podobnie jest z tymi szczelinami - na jednym zdjęciu widać, że coś jest nie tak, a na innym niby ok (bez oglądania na żywo ciężko mi coś powiedzieć). Co do radia to chyba pierwsza Carisma jaką oglądam co nie ma fabrycznego radia. W przebieg też nie wierzę, ale chyba nie da się w tym kraju kupić diesla z prawdziwym przebiegiem. Jutro podjadę chyba ją obejrzeć i opiszę moje spostrzeżenia :)

[ Dodano: 13-05-2011, 17:13 ]
A jeśli chodzi o te alufelgi to wyglądają jak TSW Black Ice 4, ale czy to na prawdę takie czy tylko do nich podobne to też zobaczę jutro :)

[ Dodano: 14-05-2011, 22:55 ]
Więc zobaczyłem i... nie kupię tego auta. Moim niefachowym okiem znalazłem więcej mankamentów niż w tej ciemnofioletowej z Prochowic. Dokładniej opiszę jutro co i jak :)

[ Dodano: 15-05-2011, 15:56 ]
No więc po kolei. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to odpadająca farba i początki rdzy na tylnych nadkolach oraz na progach w miejscach przy każdym kole nieco nad tą osłoną progu. Kolejny smaczek to faktycznie źle spasowana klapa tylna. Właściciel powiedział mi, że to po kolizji ze skuterem (tak mu rzekomo mówił poprzedni właściciel), ale odnoszę wrażenie, że duży i ciężki był ten skuter. Dziwne przebarwienie (takie lekko rdzawe) w podłodze bagażnika przy lewym kole i jakaś niewielka, punktowa nierówność przypominająca spaw w tymże miejscu. Felgi TSW Black Ice 4. Według rachunków kosztowały go około 300zł za sztukę więc może i oryginalne, chociaż ich stan też nie powalał. Jeśli chodzi o kierownicę czy mieszek przy dźwignie zmiany biegów to nie były mocno zużyte. Natomiast fotele przednie w paru miejscach zaczynały pękać, tylne jeszcze nie, ale też były nieciekawe. Ogólnie cała tapicerka robiła wrażenie zaniedbanej. Nie zabrakło też dziur po papieroskach. Nakładka pedału hamulca była tak starta, że aż metal zaczął wychodzić. Brak zapalniczki (tylko gniazdo)."Rozklapciane" przełączniki szyb przednich w drzwiach kierowcy i nie działające przełączniki szyb w drzwiach pozostałych. Radio wymienione. W fabrycznym (wg właściciela) zużyły się przyciski. W ogóle właściciel chyba sam był zaskoczony i jak zacząłem mu punktować wady auta zrobił taką minę jakby myślał (co ja kupiłem, ale mnie wyrolowali i jak się teraz tego pozbyć). Z oględzin wnętrza wynika, że auto ma co najmniej 300-350tys. km przebiegu (zamiast licznikowego 170tys.). Przednia maska w miarę ok poza tym zbyt wysoko przyklejonym znaczkiem (właściciel nie potrafił powiedzieć dlaczego tak jest). W samej komorze silnika nic szczególnego się nie doszukałem. Silnik nie był myty, żadnych wycieków nie zauważyłem. Właściciel (na swoją zgubę) pochwalił się również papierami. Zawieszenie po remoncie (były na to rachunki). Nie potrafił natomiast powiedzieć kiedy robiony był rozrząd. Książka serwisowa z tylko 3-ma wpisami i z dużą przerwą pomiędzy ostatnim wpisem a przedostatnim. Ze studiów faktur wyszedł kolejny babol a mianowicie to, że auto zostało wyprodukowane w Holandii, potem jeździło jako... taksówka w mieście Trewir (ok 105 tys. mieszkańców) w Niemczech (w firmie Lamberty Taxi czy jakoś tak), następnie jakiś Polak z Niemiec (nie wiem czy taksówkarz czy ktoś kto odkupił auto od firmy taksówkarskiej) sprzedał auto kolesiowi, który sprowadził je do Polski, jeździł nim jakiś czas a następnie wcisnął je temu gostkowi, z którym rozmawiałem. Dla formalności odbyłem też jazdę próbną. Stuków czy pisków z zawieszenia nie zauważyłem. Klima sprawna, ale kontrolka klimy ledwo świeci. Kierownica była kiedyś demontowana i krzywo założona, ale czemu to nie wiem (i właściciel też nie). Silnik chyba nieco bardziej "terkotał" niż w innych Carismach DID, które testowałem. Autko to, pomimo iż na ogłoszeniu wygląda super, ze względu na stan ogólny oraz bogatą przeszłość nie nadaje się do zakupu. Wydaje mi się, że jej obecny właściciel został zrobiony w balona przez poprzedniego (albo udawał głupa). Zostawiłem więc to cudo wraz z poddołowanym właścicielem, wsiadłem w tramwaj i pojechałem w miasto :)

Chyba jednak w moich poszukiwaniach autka idealnego wezmę pod uwagę również Astry, Toleda, Focusy i inne "pospolite" autka bo Carism jest mało, ciężko znaleźć sensowną a ze względu na to, że będę teraz pracował również w weekendy nie mam możliwości dalszych wycieczek :(

mazt - 26-06-2011, 18:59

Ooo stary, ale żeś ją rozpracował. Bez kitu musiałeś kolesia zdołować... :)
Saqu - 26-06-2011, 23:06

paul1985, a ja Ci powiem, że carism jest dużo ;) spróbuj poszukać aut bardziej rzadkich, takich których na allegro masz 15 sztuk i spróbuj coś wybrać ;) nie lada wyczyn
paul1985 - 27-06-2011, 16:30

Carism wcale nie jest tak dużo, a znaleźć sensowną wcale nie jest tak łatwo (zwłaszcza, że ze względu na pracę w weekendy jest się ograniczonym praktycznie do swoich okolic). Kupiłem jednak nowsze autko, ale nie jest to Mitsubishi Carisma, ani Mitsubishi, ani nawet Japończyk. Trafiła się okazja na autko z niezbyt bogatą przeszłością, stosunkowo młode i z niedużym, ale autentycznym przebiegiem, od pierwszego właściciela, sąsiada, który kupił je w polskim salonie, więc trzeba było korzystać :)

A co do Carismy z Wrocka to ciekawe czy mu się sprzedała. Jak tak to współczuje nabywcy.

Saqu - 27-06-2011, 22:47

a co to za autko?
paul1985 - 29-06-2011, 17:06

Seat Toledo II 1.6 16V 105KM 2002r. Autko jak już napisałem kupione po sąsiedzku, w bardzo dobrym stanie. Z wyposażenia ma ABS (i jeszcze jakieś inne systemy), centralny zamek, 4 poduchy, elektryczne szybki z przodu, radio z 8 głośnikami, klimatronik. Auto wydaje mi się nieco mniejsze od Carismy, ale mi wystarcza. Stylistycznie też taka trochę zadziora co bardzo mi się podoba (nie to co jego siostry - ciosana siekierą Skoda Octavia czy nijaki VW Bora). Jeśli chodzi to osiągi to porównywalne chyba z Carismą 1.6. Póki co nie narzekam :)

[ Dodano: 29-06-2011, 21:59 ]
A czarna Carisma z Wrocławia pojawiła się ponownie. Właściciel zdecydował się oddać ją do komisu w Jeleniej Górze. Cena wywoławcza ok. 2tys. niższa niż wołał wtedy, gdy ją "rozpracowywałem" :) Szczerze mówiąc to nie jest chyba warta nawet tyle.

http://otomoto.pl/mitsubi...-C19615906.html



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group