Carisma - Ogólne - [Cari 1.8 GDI] Jak pozbyc sie niechcianej naklejki
daron64 - 19-05-2011, 14:40 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Jak pozbyc sie niechcianej naklejki Witam
Jak w temacie-na moim Misku(dokladniej rzecz biorac na klapie bagaznika, nad "carisma gdi" ) poprzedni wlasciciel przykleil okragla, dosc spora naklejke z napisem "Gdynia moje miasto". Wszystko byloby fajnie, bo osobiscie mi ona nie przeszkadza, choc z gdynia to mnie laczy tylko kilka wizyt w zaglu, kontrascie i pare piwek na skwerze, ale po studiach tam w ogole nie bywam ale zdaza mi sie byc w Gdansku. I tu pojawia sie problem. Jakis czas mieszkalem tu a dokladniej na traugutta przy samym stadionie lechii i powiem, ze troche strach z ta naklejka po Gdansku jezdzic. Zwlaszcza, ze np na ulicy czesciej mozna bylo uslyszec jakiego klubu zawodnikiem jest swinia biegajaca po boisku itp niz dzien dobry, a np koledze ktory przyjechal na obcych blachach kolezki z kamienicy zalatwili opony. Pisze to wszystko zeby uniknac rad zebym ja zostawil, ze co mi przeszkadza, ze bedzie slad po niej itd. Wiec chce sie jej pozbyc i...jak sie do tego zabrac? Jest dosc gruba i bardzo dobrze/tzn mocno/ przyklejona i co z tym fantem zrobic zeby pozbyc sie jej bezbolesnie? Podgrzac?
robertdg - 19-05-2011, 15:08
Delikatni opalarka podgrzać i ściagnąc bez uzycia ostrych narzędzi, jak zostanie klej to zmyć zmywaczem sylikonowym
Saqu - 19-05-2011, 17:17
w castoramie ostatnio widziałem preparat do usuwania naklejek z lakieru, może coś takiego? choć nie wiem czy lakieru nie zdejmie..
kuken - 20-05-2011, 06:22
robertdg napisał/a: | Delikatni opalarka podgrzać i ściagnąc bez uzycia ostrych narzędzi, jak zostanie klej to zmyć zmywaczem sylikonowym |
W przypadku braku opalarki zostawić auto na mocnym słońcu. Efekt będzie taki sam- klej zmięknie, naklejka powinna zejść.
daron64 - 20-05-2011, 07:50
kuken
Probowalem ale widac za slabo przygrzalo.
robertdg
A tak bardziej domowym sposobem-suszarka, benzyna? Czy za malo ciepla?
saqu
Takich wynalazkow wolalbym nie uzywac na lakier. Chyba ze ktos cos takiego juz moze stosowal z pozytywnym skutkiem?
Narazie i tak pogoda u mnie nie pozwala sie tym zajac.
robertdg - 20-05-2011, 08:38
daron64 napisał/a: | A tak bardziej domowym sposobem-suszarka | Też da rade
SHARK1979 - 20-05-2011, 17:04
daron64 napisał/a: | A tak bardziej domowym sposobem-suszarka, benzyna? |
Właśnie jak piszesz suszara i do boju a potem może być benzyna benzyna ekstrakcyjna
daron64 - 31-05-2011, 13:32
Naklejka zlikwidowana. Postawilem auto dzis na sloncu. Dosc mocno grzeje, w pelnym sloncu termometr pokazywal 42st, a ten w cari(tak w ogole, gdzie jest umiejscowiony czujnik od niego?) 27st. Kilka godzin postal zadkiem do slonca i wystarczylo. Poprzednio widocznie za malo przygrzalo. Takze jakby ktos mial podobne problemy to zanim zainwestuje kase w jakies srodki niech powierzy sprawy matce naturze Na pozostalosci kleju wystarczyla gabka do mycia naczyn i fairy(czy jak to tam sie pisze). Po naklejce nie ma sladu(a naprawde sprawiala wrazenie dobrze naklejonej), ale gabka zostawila po sobie kilka rysek, co prawda delikatnych, malych i trzeba nos przysunac do klapy zeby je zobaczyc, jednak sa, a czyscilem naprawde bardzo delikatnie. Straszny ten lakier w Cari jest. A tak przy okazji, mysle zobacze jak temperatura wewnatrz autka w takie upaly i wsadzilem termometr cyfrowy do srodka (z tanich wiec nie wnikam w jego dokladnosc) zeby spr czy faktycznie temperatura tak duza jak czasem mozna uslyszec/przeczytac. Wynik- czujnik zawieszony na zaglowku kierowcy-49st, termometr polozony na desce w pelnym sloncu-69st. Po otwarciu szyb temperatura spadla do 39na zaglowku. Ot taka ciekawostka i przestroga zeby czegos/kogos nie zostawic w aucie w taka pogode.
|
|
|