[97-04]Galant EAxA/W - [EA2A/2.0] Wiatraki na chłodnicy nie uruchamiają się
seq - 24-05-2011, 19:48 Temat postu: [EA2A/2.0] Wiatraki na chłodnicy nie uruchamiają się Witam
Mam problem z przegrzewaniem się silnika. Galant 2.0 Benzyna+Lpg
Podczas stania w korku temperatura silnika wzrosła znacznie powyżej 90 stopni.
Zjechałem z trasy w celu diagnozy. Podniosłem maskę, znalazłem bezpiecznik do wentylatora (pod maską) okazał się być zjarany.
Po naprawie bezpiecznika (tymczasowy drucik) odpaliłem auto wentylatory się załączyły. Nie na długo.
Po przejechaniu ok 20 km znowu korek, temperatura dochodzi na wskaźniku na czerwone pole.
Zatrzymuje się i co stwierdzam: kable które dochodzą do wentylatora są PRZEPALONE.
Możliwe są opcje:
- za duzy bezpiecznik i przepalilo kable
- kable przepaliły sie od kolektora pod wpływem temperatury
- zwarcie jest gdzie indziej.
Usunąłem osłonę gumową połaczyłem kable zaizolowałem oraz odsunąłem maksymalnie od kolektora.
Bezpiecznik założony. Niestety wentylatory dalej się nie uruchamiają i temperatura wzrasta jak stoję, wraca do normy jak jadę.
Prąd prawdopodobnie do nich dochodzi (bo jak spaliło kable), chociaż teraz to nie wiem...
Proszę o udzielenie mi odpowiedzi dlaczego te pier....one wentylatory się nie kręcą.
Dzięki.
danielxc717 - 24-05-2011, 20:04
Miałeś zwarcie- przepaliło bezpiecznik. Lub jakieś przepięcie.
potem zrobiłeś "bezpiecznik" z drutu który nie reagował na przepięcia lub zwarcia i cały czas podawał napięcie przepalił kable.
robertdg - 24-05-2011, 21:12
Możliwe zwarcie na samych wentylatorach, wystarczy, że łożyska/panewki będą przytarte i za duży prąd bedzie przez nie pobierany, efekt będzie identyczny.
Tomek - 24-05-2011, 21:55
albo zwarcie, albo silnik wentylatora się spalił (potocznie mówiąc),
miałem to w Colcie, tyle, że tam padł tylko 1 went., przez co palił bezpiecznik i klima nie chodziła
w takim wypadku wkładanie drucika to najgorszy pomysł, bo możesz defakto doprowadzić do pożaru
najtaniej będzie Ci wymienic wenty
m6riano - 25-05-2011, 06:14
Podjedź gdzieś na szrot...weź obojętnie jakie wenty..podepnij do siebie na krótko, zagrzej silnik i zobacz czy sie normalnie załączą i nie przepalą bezpieczników.
2 opcja:
Wymontuj swoje wenty rozbierz, przeczyść, złóż, podepnij z jakiegoś zasilacza(z bezpiecznikiem) 12v i sprawdź czy będą chodziły...
robertdg - 25-05-2011, 08:08
m6riano napisał/a: | Wymontuj swoje wenty rozbierz, przeczyść, złóż, podepnij z jakiegoś zasilacza(z bezpiecznikiem) 12v i sprawdź czy będą chodziły... | Marian, kurde dobrze podpowiadasz, ale to się nie uda, aby rozebrać wenty, trzeba miec trochę specjalistycznego sprzętu, trzeba nimi zakręcić reka, powinny sie krecic dosłownie bez oporów. Ponadto żaden zasilacz nie da takiej wydajnosci pradowej jaka wymagaja wentylatory, no chyba ze kolega skoczy na laboratorium
m6riano - 25-05-2011, 08:16
A czy one nie chodzą na "sprzęgle" i zakręcenie nic nie da bo i tak luźno chodzą?
Jeśli nie to owszem prostsza opcja...
ew. jeszcze można napsikać wude40, doraźnie powinno pomóc...;-)
robertdg - 25-05-2011, 08:22
m6riano napisał/a: | A czy one nie chodzą na "sprzęgle" i zakręcenie nic nie da bo i tak luźno chodzą? | To nie Mercedes i jego wisko Tu wszystko tradycyjnie rozwiązane
Owczar - 25-05-2011, 10:19
seq, czy kable do obu wentylatorów są przepalone?
|
|
|