To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] Zachowanie silnika

sterydzik - 24-06-2011, 13:40
Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Zachowanie silnika
Drodzy,
Nie mam czasu być ultra specem od mojej Cari. Ogółem moja Cari jeździ, ale potrafię rozróżnić kiedy śmiga sprawnie tak jak powinna a kiedy nie. A więc... od dawna wydaje mi się (bardziej w kierunku 'mam pewność' niż 'chyba') że coś nie bangla. Opiszę to słownie na tyle na ile potrafię...

Opis kiedy wszystko bangla:

Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam aż lampki pogasną, przekręcam, pali od razu, wchodzi ładnie na obroty, schodzi płynnie do rekomendowanego poziomu, silnik chodzi płynnie cicho i się zwija (akustycznie opisałbym to jako mały odkurzaczyk).

Opis kiedy jest jak w historii o dziwce i orkiestrze:

Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam aż lampki pogasną, przekręcam, pali od razu, obroty zafalują, czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty, obroty są wyraźnie niskie, po dodaniu gazu (na luzie) wchodzą na rekomendowany poziom, silnik chodzi głośniej (jak traktorek) i nie powiem żeby miał tyle mocy ile powinien.

Może doradzicie mi co to może być, jak do tego podejść, będę wdzięczny za uwagi w stylu 'gdzie szukać' bo moje opowiastki z pewnością nic nie dadzą gdy opowiem je w serwisie bo przecież auto jeździ to co się czepiam...

fenix872 - 24-06-2011, 23:24

sterydzik napisał/a:
czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty

może urolog-onkolog pomoże

robertdg - 25-06-2011, 08:56

sterydzik napisał/a:
jak w historii o dziwce i orkiestrze
Nie znam więc cięzko mi wyobrazić
sterydzik napisał/a:
czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty
ja nei wiem jak to jest, ale może faktycznie gdzies tam go prostata ugniata i dlatego cięzko mu wydalić produkty spalania
W momencie gdy pojawią się te dzikie objawy, zgaś auto i zapal raz jeszcze, sprawdź czy coś się poprawi, jezeli nie, to pasowałoby sprawdzić pod kompem co w tym momencie mu nie gra, że chodzi jak otępiony.,

fenix872 - 25-06-2011, 09:49

robertdg napisał/a:
W momencie gdy pojawią się te dzikie objawy, zgaś auto i zapal raz jeszcze, sprawdź czy coś się poprawi, jezeli nie, to pasowałoby sprawdzić pod kompem co w tym momencie mu nie gra, że chodzi jak otępiony.,

A może by spróbować nauki obrotów??

sterydzik - 25-06-2011, 11:43

Oczywiście nie wspomniałem że nauka obrotów była :) Chwale sobie efekty.

Mam kabelek to spróbuje może coś wykumać, jednak dodam, że te "problemiki" z autem zdarzają się np gdy robię dystans 300 kilometrów, i np. między 100 a 200tnym kilometrem jest okej, a z kolei jakiś tam dystans kilkudziesięciu kilometrów to padaczka, zmulenie i głośniejsza praca silnika. Podejrzewam pompę wysokiego ciśnienia.

P.S. Czy to absolutnie normalne, że po podłączeniu się do OBD-2 silnik zaczyna chodzić jak kosiarka ? Rozumiem, że musi się przełączyć w jakiś tryb aby można było rejestrować wszystkie parametry ??

aren195612 - 25-06-2011, 11:52

sterydzik napisał/a:
Czy to absolutnie normalne, że po podłączeniu się do OBD-2 silnik zaczyna chodzić jak kosiarka ?


Nic takiego nie zaobserwowałem, jest pewien efekt uboczny jazdy z podłączonym Evoscanem. Komputerek w tym czasie nie liczy średniej spalania/100km.
Poza tym wszystko pracuje normalnie. Robiłem logi z wielokilometrowych tras.


Pozdrawiam

robertdg - 25-06-2011, 18:39

sterydzik, ale Twoje auto to chyba miało w zeszłym roku jakieś bliskie spotkania z klęską żywiołową :?:
sterydzik - 06-07-2011, 15:39

Ano miało bliski kontakt i to dość poważnie ale obserwowałem to już wcześniej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group