Carisma - Techniczne - [Cari 97 1.6 GLX] Problemy z odpaleniem
bakel - 18-07-2011, 09:28 Temat postu: [Cari 97 1.6 GLX] Problemy z odpaleniem Witam wszystkich,
Mam problem z Cari. Otóż niekiedy (raz na 8-10 odpaleń) po przekręceniu kluczyka wszystko gaśnie (radio, zegar, światła). Wtedy po otwarciu drzwi włączała się syrena alarmu, wyłączałem ją z pilota i wszystko normalnie odpalało. Parę dni temu zdecydowałem się zdemontować alarm, gdyż przypuszczałem, że to wadliwie działający alarm był przyczyną zamieszania.
Po odcięciu alarmu przez cały weekend samochód sprawował się bardzo dobrze. Dziś rano przejechałem nim 20 km, zostawiłem auto na 30min pod blokiem, wsiadam i znowu wszystko zgasło. Niestety, teraz już nie miałem możliwości, żeby otworzyć drzwi i wyłączyć alarm. Do tej pory nie udało mi się odpalić auta.
Czy miał ktoś podobne przygody z Carismą?
pawelsonx - 18-07-2011, 09:56
akumulator padł albo brak masy
bakel - 18-07-2011, 10:14
Akumulator jest nowy, kupiony w tym miesiącu. W spoczynku daje 12,5V, ładowanie 14,5V więc jest ok.
A co do braku masy to jest możliwe, że ściśle jest to powiązane ze stacyjką/kluczykiem?
Mały update:
spróbowałem zresetować komputer. Teraz jest gorzej. Samochód po wsadzeniu kluczyka do stacyjki raz od razu gaśnie, a raz w przekręceniu do pozycji On.
Dalsza część zachowań:
- jak otworzę i zamknę drzwi i napięcie znowu się pojawia,
- światła działają, ale po włożeniu kluczyka do stacyjki gasną (brak napięcia)
Problem teraz jest taki, że nawet nie mam jak zaholować auta. Nie spodziewałem się, że Cari tak mnie załatwi tuż przed urlopem
fito123 - 18-07-2011, 14:44
Oczyść klemy, ładnie dokręć i sprawdź masę musi działać:D
chyba że posiadasz alarm który odcina całkowicie akumulator ale to mało prawdopodobne
Pozdrawiam.
mani4c - 19-07-2011, 13:37
Miałem ten sam problem, ale z Coltem. Wystarczyło naprawdę solidnie przeczyścić klemy, przeczyścić wszystkie masy itp. Gdzieś po prostu tworzył się opornik... U mnie rozwiązaniem było wypięcie klemy minusowej na 2-3 sekundy i cała instalacja elektryczna wracała do życia. Spróbuj może w ten sposób?
Ps.
Auto było bite?
bakel - 19-07-2011, 17:49
Po dwóch godzinach walki w poniedziałek udało się odpalić samochód i oddałem auto do elektryka. Po zaparkowaniu zgasiłem samochód i próba ponownego odpalenia spaliła na panewce . Dziś dzwoniłem do gościa z pytaniem jak tam postępy w pracach nad autem. Gość mówi, że od wczoraj odpala co jakiś czas auto i pali bez problemu. Mówił, że nawet dawał się zagrzać silnikowi, żeby sprawdzić czy temperatura ma na to wpływ, ale palił za każdym razem bez problemów. Jestem w stanie mu wierzyć, bo u mnie brak możliwości odpalenia też zdarza się na 10-20 odpaleń. Jako, że nie widzi żadnego problemu to mówił, że z tego co ja mu przekazałem, to podejrzewa kostkę stacyjki, tak na 80%. Ale mówi, że ewentualna wymiana to na moje życzenie.
Wybieram się na urlop tym samochodem w dość długą trasę i teraz zastanawiam się co zrobić. Oczywiście jutro wezmę auto od gościa i przeczyszczę dokładnie klemy i posprawdzam masy. Co do tego to mam pytanie na co zwracać uwagę podczas sprawdzania i jak się do tego zabrać? Czy wystarczy z żaróweczką i przewodami dotknąć klemę plusową i sprawdzać obudowę silnika, rozrusznika, karoserię? Na które przewody zwrócić szczególną uwagę?
Pytanie też z innej beczki. Czy dałoby się zrobić coś ala zapalanie alternatywne? Chodziłoby o taki dwustanowy przełącznik I/O, który domyślnie byłby otwarty, ale w razie problemów z zapłonem (zakładając, że problem tkwiłby w stacyjce) można było w ten sposób odpalić samochód. Które przewody należałoby zewrzeć?
PS. mani4c był bity od strony pasażera za kadencji poprzedniego właściciela. Przód raczej w porządku, reflektory wyglądają na takie z ubiegłego stulecia
fito123 - 19-07-2011, 18:47
Nic nie musisz robić i cudować z dodatkowymi włącznikami .
Wyczyść tylko idealnie klemy i masę ten czarny kabel - minus od akumulatora w miejscu łączenia z karoserią jeśli masz Preparat o nazwie kontakt mile widziany jeśli nie to i tak po wyczyszczeniu musi przewodzić
Co do sprawdzenia jakąś żarówką to niestety żarówka będzie świecić a a załączenie rozrusznika spowoduje zanik prądu ale tylko w tej sytuacji gdy gdzieś w układzie jest zbyt słaby kontakt {klemy z aku bądź masy z karoserią }
Pozdrawiam
bakel - 19-07-2011, 18:54
Mam nadzieję, że tak jak to zwykle bywa - najprostsze rozwiązanie okaże się skuteczne. Dam znać jutro jak poszło.
mani4c - 24-07-2011, 11:23
bakel napisał/a: | Mam nadzieję, że tak jak to zwykle bywa - najprostsze rozwiązanie okaże się skuteczne. Dam znać jutro jak poszło. |
I jak poszło?
|
|
|