Xiff - 18-07-2011, 13:26 Temat postu: Klima z colta do lancera - czy da się? Panowie mam poważne pytanie... Chcę zamontować sobie klime w lancerniku. Czy ktoś z was orientuje się czy da się zamontować z colta 1,3 do lancera 1,6. Roczniki te same 92-96. Może ktoś przy okazji zna jakiegoś machera na śląsku co by się tego podjął.. Będę dźwięczny za pomoc. [ Dodano: 19-07-2011, 21:22 ] pogrzebałem i niestety chyba się nie da.. z tego co widzę to na tamtej sprężarce jest zwykły pasek klinowy a u mnie jest wieloklin. Jedyna opcja to zmienić koła pasowe.. nie wiecie czy jest to rozbieralne w ogóle..? rosomak1983 - 19-07-2011, 23:38 Dac sie na pewno da pytanie ile bedzie kombinacji.
To nie jest jedyna opcja a pomysł rozbierania koła pasowego wału ??? i składania koła pasowego to głupi pomysł. Koło pasowe z reguły jest z dwóch czesci połaczonych ze soba spoiwem gumowym. Po co ? Zeby tłumić drgania harmoniczne wału korbowego. Tak wiec pozostaje Ci albo zmienic spreżarke klimy w całosci albo samo kółko spreżarki. Chyba ze to miałes na mysli to sorki 
Xiff - 20-07-2011, 07:10 myślałem o kółku od sprężarki... [ Dodano: 23-07-2011, 21:14 ] klimkę zakupiłem za 200 zipa... chłodnica weszła bez problemu, skrapklacz, chłodziara też. Mały problem z wentylatorem więc muszę przyspawać jakieś uchwyty żeby dobrze umocować... Jeżeli chodzi o pompę to niestety pompa od 4G13 nie pasuje ni jak do 4G92... Jest z drugiej strony silnika i ma inne koło pasowe.. Zaczynam więc kombinacje, jak mi się uda złożyć do dam wam znać.... [ Dodano: 18-09-2011, 19:33 ] Raczej chyba jestem pionierem w tym temacie więc troszkę może opowiem jak mi to idzie... Na pierwszy montaż porwałem się na część wewnątrz lancerka czyli zamontowałem chłodziarę za schowkiem .. Jak już wymyśliłem jak to ma wejść to okazało się że pasuje idealnie. Bez żadnych przeróbek, poprostu wyjąć plastiki i wsadzić właściwy element.. Na drugi rzut poszła chłodnica. Żaden problem.. wyjąć atrapę i założyć... Problem był z wentylatorem.. Szlifierka, sprawarka, 30 minut i gotowe... Pompa... Tu niestety nie obyło się bez fachowego tokarza. W colcie był pas klinowy, u mnie jedyne wyjście to założyć na wieloklin razem z pompą do wspomagania. Dospawaliśmy specjalny uchwyt, koło pasowe nowe wytoczone z kwasówki.. Do tego muszę teraz kupić nowy pasek na 1100mm długości.. Węże.. W Colcie pompa była z drugiej strony więc dwa węże będę musiał dorobić, reszta pasuje idealnie... Elektryka czeka na wolne popołudnie  Do wiosny może się z tym wyrobię... Postaram się wrzucić parę fotek moich przeróbek..
Pozdro.. |
||||||||
