Przemekx - 23-07-2011, 15:25 Temat postu: ZAMIANA MSS 1.3 NA MSS 1.8 GDI - CZY WARTO? Witam Serdecznie Wszystkich, Jestem zadowolonym użytkownikiem MSS 1.3 86 KM (rocznik 1999) prawie od nowego, a właściwie nowego (sprowadziłem go z Belgii, miał lekko uszkodzony przód i 10.000 przebiegu w 2000 roku). W tej chwili tj lipiec 2011 ma przejechane 113.000 przebiegu (tak, tak ten samochód to oczko w mojej głowie) z racji takiej jako trzeci samochód w rodzinie nie jeżdżony zimą i garażowany, serwisowany w ASO - części zawsze oryginalne (nie lubię zamienników i promocji). NO I STAŁA SIĘ TRAGEDIA ! Żony i samochodu się nie pożycza (tak mówią). Ja pożyczyłem mojemu ojcu i jak to starszy człowiek zagapił się i wjechał komuś w tyłek - na szczęście lekko ! Ale i tak do wymiany jest zderzak, lewy reflektor i moim zdaniem maska. Elementy mechaniczne i osprzęt silnika nie ucierpiały. DZIWNYM ZBIEGIEM OKOLICZNOŚCI, ktoś w mojej okolicy przywiózł z Włoch (oczywiście na handel) MSS 1.8 GDI GLX(rocznik 1999) srebrny metalik, przebieg 115.000 km (jest jeszcze na Włoskich tablicach). Tak sobie pomyślam, jak mam latać za częściami, warsztat, lakiernik itd - to może zamienić się na tego GDI z Włoch ? Właściciel zgodził się na zamianę, oczywiście za dopłatą - ale przyznał mi się, ża auto wstawił do ASO bo spadają mu obroty na biegu jałowym i ma wymienianą przepustnicę (regenerowaną). Pojechałem do ASO zobaczyć to auto. No i się w nim zakochałem. SŁUCHAJCIE !!! TAK WYPOSAŻONEGO SPACE STAR'A TO JA JESZCZE NIE WIDZIAŁEM ! wspomnę tylko, że ma kolorowy wyświetlacz, system navi, cd radio, inkrustowane drewnem wykończenia kierownicy, panelu, rączki biegów (wszystko 100% oryginał) a w ogóle auto wygląda jakby było tylko rok użytkowane, żadnych zniszczeń, zużycia, czy rdzy. Po oględzinach obsługa ASO uważa, że mógł tyle przejechać, chociaż ostatnia wizyta tego samochodu w ASO we Włoszech była w 2006r. przy 60.000 km, później nie ma śladów gdzie i jak był serwisowany. (miał wymieniony rozrząd). Acha ważne - wszystkie szyby ma oryginalne (splintex) z roku produkcji auta, więc chyba nie było bite mocno lub w ogóle. Silnik pracuje gładko bez stuków. CO RADZICIE ? ZOSTAĆ PRZY SWOIM AUCIE (bo wiem co mam) CZY ZAMIENIĆ SIĘ NA TEGO SPACE STAR'A ??? Wiem, trudno to ocenić nie widząc nawet zdjęć, ale jescze nie praktykowałem wklejania tutaj zdjęć. Za każdą podpowiedź czy radę z Waszej strony bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Przemek. P.S. Moi znajomi mechanicy, również i z ASO odradzają silnik GDI. macos - 23-07-2011, 17:06
Wybrałem MSS ,jak na razie sprawuje się super. Pozdr. Przemekx - 23-07-2011, 17:22 Z ciekawości przejrzałem oferty MSS 1.8 GDI w Polskich komisach i powiem Wam, że te przebiegi z roczników 1999 - 2002 są bardzo dziwne. Można powiedzieć, że same okazje, około 100.000 km przebiegu - 10-letni pojazd ma mieć tylko tyle ??? Mało, jakiś Auto-komis w Warszawie oferował MSS 1.8 GDI rocznik 2000, (też z Włoch) z przebiegiem 78.000 km za 9.000 zł - czy to w ogóle jest możliwe ? Proponuję odwiedzić Niemiecki portal MOBILE.DE - dla mnie osobiście powiało grozą ! TAM MSS 1.8 GDI W ROCZNIKACH 1999 - 2002 MAJĄ BAGATELA !!! 200.000 - 350.000 km przebiegu. Ba, słyszałem nawet, że sami Niemcy (u nich jest to karalne) cofają liczniki, wiedząc o tym, że auto ma być szykowane na rynek Polski. Pytałem się w 2 ASO czy w GDI można komputerem sprawdzić faktyczny przebieg. Wszyscy dość zgodnie odpowiedali, że nie. Podobno GDI ma tzw podwójną pamięć, ale dobry spec potrafi to również wykasować. I jescze jedna ciekawostka, Tam w Niemczech używane MSS są droższe od tych w Polsce z małym przebiegiem. Jak mam to rozumieć? irekmiecz - 23-07-2011, 17:31 Z powodu tragedii 
Pewnie to nie wiele zmieni w Twoim nastawieniu do "nowego" miśka ale, czy ta nawigacja da się zaktualizować? Co do silnika to nie wiele mogę powiedzieć ponad to co wywnioskowałem przez ponad trzy lata interesując się MITSUBISHI. Mianowicie to że ten silnik jest czuły na kiepskie paliwo i kiepskich mechaników. Z drugiej zaś strony wiele aut z nim jeździ i ich właściciele sobie też chwalą ten motor http://www.autocentrum.pl...22km-1998-2005/ , http://www.autocentrum.pl...22km-2001-2003/ . Osobiście przez trzy lata użytkowałem 1.3 z 1999r. GLX i wiem że zawsze będę go bardzo dobrze wspominał, do miasta nic więcej nie potrzebowałem a w trasie bez szaleństw da się wszędzie dojechać . Przyznam - trudna decyzja .
Ano tak że są bez "przygód" a zdecydowana większość Polaków najbardziej zwraca uwagę na przebieg, im niższy tym lepiej - logiczne. Gdy kupowaliśmy naszego ośmioletniego z 176tyś. na liczniku były osoby mówiące że z takim przebiegiem by nie zdecydowali się. Natomiast ja łatwiej uwierzyłem w autentyczność takiego stanu licznika co było dla mnie ważniejsze. Przemekx - 23-07-2011, 17:50 Ciekawi mnie fakt dlaczego Mitsubishi zaprzestał prac badawczych i rozwojowych nad GDI. Jak kupowałem mojego MSS 1.3, to zawsze podziwiałem GDI, to było moje marzenie, ale w tamtych czasach MSS był drogi z tym silnikiem. Mimo wszystko to bardzo innowacyjny silnik o ciekawym brzmieniu i bardzo dynamiczny w lekkim MSS. A może jednak było coś na rzeczy. Myślę, że zaważyły względy ekonomiczne - to dość kosztowny silnik. Pociesza mnie fakt, że na Allegro można kupić ten silnik za 1800 zł - tylko pytanie w jakim stanie? [ Dodano: 23-07-2011, 17:53 ] Ano tak że są bez "przygód" a zdecydowana większość Polaków najbardziej zwraca uwagę na przebieg, im niższy tym lepiej - logiczne. Gdy kupowaliśmy naszego ośmioletniego z 176tyś. na liczniku były osoby mówiące że z takim przebiegiem by nie zdecydowali się. Natomiast ja łatwiej uwierzyłem w autentyczność takiego stanu licznika co było dla mnie ważniejsze.[/quote] Bardzo słuszna uwaga ! Pozdrawiam irekmiecz - 23-07-2011, 18:06 Nie chcę przez to powiedzieć że niski powiedzmy 60-80tyś.km. przebieg w dziesięć lat jest niemożliwy. Jak najbardziej jest możliwy, tylko kto tanio sprzedałby takie auto? My naszym "misiem" w trzy lata nakręciliśmy "aż" 16tyś.km. co przez dziesięć lat dało by niesamowite niespełna 54tyś.km. i kto w taki stan by uwierzył nie znając nas i naszej intensywności użytkowania auta ?! Ja sam bym nie uwierzył. Przemekx - 23-07-2011, 19:03 Wśród niektórych mechaników panuje przeświadczenie, że Mitsubishi z silnikiem GDI jest bardzo tanie w sprzedaży, ponieważ jeszcze raz tyle trzeba doinwestować do silnika GDI. Czyli jak kupujesz MSS 1.8 GDI za np 10.000 zł, to musisz się liczyć z tym, że w niedalekiej przyszłości wydasz na silnik jeszcze raz tyle. Czy to prawda ? Może w tym Włoskim MSS GDI będę musiał za jakiś czas wydać pieniądze np na przepustnicę (koszt regenerowanej podobno 2.000 zł a nowej 8.000 zł), popychacze, pompa ciśnieniowa itd. Oczywiście zupełnie inaczej przedstawia się sprawa, jeżeli Ktoś ma ten samochód od nowego i dba o silnik. A zupełnie inaczej w tym przypadku jak mój, gdzie chcę kupić używany MSS z 1.8 GDI i w dodatku z Włoch. [ Dodano: 24-07-2011, 21:21 ] Nie zdążyłem podziękować a Kolega mi usunął taki wartościowy post, szkoda. Mimo to uważnie go przeczytałem i wezmę przy decyzji kupna pod uwagę. Cenna uwaga była również taka, że silniki GDI są już wycofane z rynku od 2003 roku, więc coraz mniej mechaników ma doświadczenie z tym silnikiem - to prawda, a co za tym idzie coraz mniej będzie części czy zamienników do GDI na rynku. Mimo wszystko i tak mam wielki szacunek dla technologii GDI. Mam jeszcze pytanie, czy komora silnika GDI w MSS była wyciszana ? Ten GDI z Włoch ma podpiętą kurtynę pod maską silnika. Czy we wszystkich GDI tak było ? cns80 - 25-07-2011, 14:15
Podsumowując nie łap się na bajery, jak mucha na lep tylko oceń czy ta zmiana Ci do czegoś potrzebna. aren195612 - 25-07-2011, 16:33
Zdjęty post, proszę: Mam MSS-a z GDI trzeci rok. Wszystko zależy do czego ci to autko potrzebne, jak tylko jakieś krótkie, 2-3 km odcinki, nie polecam , potrafi wciągnąć, 10litrów to nie problem. Na autko miejskie GDI nie jest najlepszym pomysłem. Zalety bezpośredniego wtrysku odczujesz na dłuższych odcinkach i w trasie. Pewnie stąd te mega-przebiegi na mobile.de. 200000 przebiegu dla GDI to pikuś. To nie jest "bzyczek" którym trzeba kręcić żeby w ogóle jechał. 3000obr to 100km/godz na IV i 115km/godz na V biegu. Moment max przy ma 3600 obr. Mój ma obecnie 176000, poniżej 10 sekund do setki bez problemu zrobi. Musisz wsiąść i się przejechać- ten samochód naprawdę jedzie. Moc 122KM , moment obrotowy prawie od samego dołu swoje robi. Charakterystyka tego silnika jest wyjątkowa. Do tego świetna bezawaryjna dobrze zestrojona skrzynia biegów. Autko jest naprawdę żwawe. Utrzymanie GDI : - części do rozrządu około 600zł plus wymiana /ile, nie wiem, sam takie rzeczy robię/, co 90000km. - kpl. świec minimum 200zł /co 90 tysięcy km/, - olej 120 zł co 10000km. - filtry, to drobnostka Tragedii nie widzę Czy się psuje: pewnie nie częściej jak każdy inny, u mnie tylko wymiana płynów eksploatacyjnych lać i jechać. Trochę regulacji i czyszczenia też było. Największym problemem dla GDI jest serwis, a w zasadzie jego brak. Przeciętny warsztat tego silnika nawet nie zdiagnozuje. Trzy tryby pracy, zasada pracy prawie jak w dieslu- mechanicy się gubią. W ASO Mitsu zaczną wymieniać całe podzespoły /"chore" pieniadze za pompę czy przepustnicę to fakt/. Mogą narobić zbędnych kosztów. Ci co znali te silniki pewnie na emeryturach już siedzą. Silnik zniknął z rynku w 2003 roku. Z tego też powodu można wyrwać fajnego "wypasionego" MSS z GDI za niewielkie pieniądze. Typowe problemy jakie się mogą zdarzyć to konsekwencje nagaru na przepustnicy, w dolocie, komorach spalania- była to zapewne jedna z przyczyn wycofania tego silnika z rynków europejskich. Nagar to chyba największa wada silników z bezpośrednim wtryskiem: FSI, GDI , JTS. Jedno czyszczenie i będzie spokój. Silnik najlepiej eksploatować na bezsiarkowym paliwie /obecnie takie są- Pb 95 statoil/. Wtedy tego nagaru jest mniej. Osobnym tematem to ciśnienie na WC. O tym pisałem kiedyś w tym wątku: diagnostyka pompy Niekiedy, jak silnik zapuszczony klepią popychacze hydrauliczne. Na to należy zwrócić uwagę przed zakupem. Innych typowych problemów nie ma. Cała reszta to bardzo żywotne DOHC . Diagnostykę całego silnika można zrobić samemu. Wystarczy Evoscan, rzuć na to okiem, trochę doczytanej wiedzy i dwie ręce. Masz jak na "tacy" co silnikowi dolega. Choćby po to żeby wiedzieć czy mechanik nie błądzi... Żeby nie było że cały czas co tam mierzę i czymś kręcę, sprawdziłem, ustawiłem jest ok. Jeżeli dojdziesz do wniosku że sobie z tym sam nie poradzisz, to odpuść, bo wtedy GDI może być naprawdę drogie w utrzymaniu. Silnik jest trochę "hobbystyczny" ale odwdzięcza się świetnymi osiągami. Czy kupiłbym ponownie MSS z GDI, ja tak, najmłodszy jaki można dostać, i to w dodatku w automacie. MSS z tym silnikiem na ogół są na max wyposażone. Pozdrawiam =====================================
Tak , maska silnika oraz tylna ściany komory są wyciszone. ====================================
W tym wątku mówimy o konkretnym silniku: 4G93 GDI, który przestał być montowany w volvo i w europejskich mitsu od 2003. Problemy serwisowe oraz normy ECO „skończyły” ten silnik. Kolega ma racje, z częściami do tego silnika może nie za rok, ale za lat trzy może być krucho. Rozwój motoryzacji to------- inny temat............ Faktem jest że obecnie każda szanująca się firma samochodowa ma w swojej ofercie jakiś benzyniak z bezpośrednim wtryskiem paliwa pod różnymi nazwami handlowymi. Obecne "GDI" produkowane przez Południowokoreańskie firmy z tym naszym GDI łączy co najwyżej znak handlowy użyczony/sprzedany przez Mitsubishi. Przemekx - 25-07-2011, 19:22 aren195612 Bardzo dziękuję za pomoc, szacunek za wiedzę o tym silniku! W czasach gdy kupowałem mojego MSS, marzyłem o GDI, ale w tamtych latach MSS był bardzo drogi z tym silnikiem. Pozdrawiam. Przemek. [ Dodano: 25-07-2011, 19:33 ] cns80 Masz rację z tymi handlarzami trzeba uważać, może faktycznie zadbać, to co się ma. Co do tych bajerów to tylko tak przy okazji, głównie chodziło mi o silnik 1.8 GDI. Dziękuję i pozdrawiam. Przemek. cns80 - 26-07-2011, 08:23
Zresztą to typowe że Hyundai ma silniki z Mitsubishi z 10 letnim opóźnieniem za to po własnych "udoskonaleniach".
Morfi - 26-07-2011, 12:19 Ja kupiłem mitsu własnie dla GDI i nie żałuje. 42 miesiące i 55 tys km i zero problemów z silnikiem, czy tez z samochodem. Na trasie poniżej 6l w mieście 9l a mieszana 7,7l. Tylko tankuje lepsze paliwko v - power lub ultimate i wymiana oleju co 10 tys. Popychacze stukają na zimnym, ale się przyzwyczaiłem. Pragnę moim GDI przekroczyć 300 tys km teraz ma 235
Anonymous - 26-07-2011, 14:32
W Japonii silniki GDI o wiele dłużej zagościły w stajni Mitsubishi. Nie wiem jak sytuacja się teraz przedstawia, lecz jeszcze w 2006 czy 2007 duża część oferowanych przez Mitsubishi silników były to właśnie silniki z bezpośrednim wtryskiem. Warto też zaznaczyć, że gama GDIków była zdecydowanie szersza. Np. w Galantach montowali 1.8 GDI, 2.0 GDI czy 2.4 GDI. pablo eldiablo - 27-07-2011, 07:33
Dodam, że MSS z silnikiem GDI jako jedyna wersja ze wszystkich miał wyciszoną maskę, ale wyciszenie z GDI pasuje do wszystkich MSS-ów, przed- i poliftowych bez różnicy (przetestowane organoleptycznie)
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
