Kajtek1975 - 23-08-2011, 08:54 Temat postu: [1.8 GDI] Niewłasciwe wskazania zasięgu na wyświetlaczu Jestem tu po raz pierwszy więc witam się za wszystkimi Forumowiczami Od dwóch tygodni jesteśmy (a bardziej Żona) posiadaczami Pinina 1,8 GDI. Auto wspaniałe, już planujemy, że na na narty pojedziemy nim pomimo że mamy jeszcze Scenica... 
Jest jednak mały problem Przy wymianie żarówek oświetlenia liczników na wyjętych złączach liczników nieopatrznie włączyłem zapłon i wskazanie zasięgu wyskoczyło na 510km . Niestety po złożeniu wszystkiego "do kupy" nadal odlicza od 510 i bez związku z ilością paliwa w baku. Na oko powinien pokazywać teraz jakieś 150km a pokazuje 360. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Może wiecie jak z tego wybrnąć? turysta - 23-08-2011, 16:04 Po zatankowaniu powinno wrócić do normy. Ewentualnie możesz odłączyć na chwilę akumulator. Pozdrawiam. Kajtek1975 - 23-08-2011, 18:55 Akumulator odłaczałem już ze cztery razy 
Masz na myśli tankowanie do pełna czy w ogóle, np 10l. Bo na 10l nie reaguje. Nic się nie zmienia  Do pełna nie lałem, przyznaje....
sq9mcs - 23-08-2011, 21:43 odłącz oryginalne radio. Mała przejażdżka a później podłącz jak nie pomoże to lipa. mstrucz - 24-08-2011, 08:05 Do wskaźnika teoretycznego zasięgu trzeba się przyzwyczaić, bo dokładny to on nie jest. Dojedziesz do 0, być może po konkretnym zatankowaniu się uspokoi .U mnie poniżej 10l nigdy nie przelicza na nowo - potem jeżdżę i jeżdżę ze wskazaniem pozostało 0. Po pewnym czasie komputer chyba sam stwierdza że to niemożliwe i w jakiś magiczny sposób nagle przelicza km i zasięg wskakuje, tyle że często niewiarygodny np. zapala się rezerwa a on pokazuje 170 km. Abstarhując od tego, że mi pewnego czasu od jazdy na rezerwie (tak się złożyło, że dotankowywałem po 20 zł) komp pokazał check engine, bo stwierdził że mam popsuty wskaźnik - bo pokazywał 0 a samochód pracował. Komputer bardzo często nie reaguje na tankowanie, tak jak tu ludzie pisali przelicza na nowo zasięg po kilku tankowaniach. poza tym odłączanie czegokolwiek nie pomoże, komp zapamiętuje ostatni stan i nawet przy braku zasilania ma go zapisanego. Poza tym komputer nie znajduje się w radiu - tam jest jedynie przycisk od displaya - nawet w instrukcji piszą, że auto bez fabrycznego radia będzie pokazywać tylko zasięg, bez spalania i prędkości średniej. Nie należy się też przejmować jak już pisałem różnicami w poziomie paliwa na wskaźniku i zasięgiem kompa. Moim zdaniem (po obserwacji) jeżeli już przeliczy zasięg po tankowaniu (czyli na podstawie sygnału ze wskaźnika poziomu paliwa) to potem nie zwraca uwagi na wskaźnik tylko liczy na podstawie średniego spalania - dlatego np. po chwili dynamicznej jazdy zasięg gwałtownie spada (na pewno więcej niż powinien) ale jak już przestaniesz "gazować" to po prostu znowu zaczyna odmierzać powoli, z tym że przekłamany zasięg pozostał. U mnie np. wskaźnik średniego spalania w mieście zawsze zawyża (np. pokazuje 11 - 12 l a rzeczywiste to 9-10) dlatego często jeżdżę na wskazaniu 0km. Z kolei na trasie z załadowanymi bagażnikami na dachu przy 80km/h przez kilkaset km pokazywał 7,6l a rzeczywiste wyszło około 8,5l. Kajtek1975 - 25-08-2011, 20:18 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Juz się wybierałem do ASO, ale skoro tak to na razie poczekam. Mówisz, że spalił Ci 8,5 l/100km przy 80 km/h z boxem na dachu...A ja chce jechać na narty do Austrii autostradą.... hmmm...może jednak wezmę Scenica. Ale ja mogę odłączyć przód a Ty masz chyba full time 4x4? Pozdrawiam mstrucz - 26-08-2011, 08:41 Różnica w spalaniu pomiędzy 4H a 2H w Twojej opcji to około 0,5l/100km. Różnice pomiędzy spalaniem GDI i MPI sa raczej symboliczne. Jak tu już gdzieś pisałem, Pinin ma skrzynię SS4 v.1 co oznacza, że wał napędowy przedni kręci się niezależnie od trybu napędu. Przód dołącza/wyłącza (w trybie 4h tylko w razie poślizgu, normalnie i tak moc idzie chyba nawet w całości na tył) sprzęgło obok przedniego dyfra a wiskoza pełniąca rolę mechanizmu różnicowego reguluje rozdział mocy od 36 do 50% U mnie w odróżnieniu od Ciebie mam zarówno centralny mechanizm różnicowy jak i wiskozę w celu wyrównywania rozdziału mocy na 50:50 w przypadku poślizgu. Czyli jak w PIII. Ogólnie jakoś tak to skonstruowali, że chyba raczej za dużych różnic w spalaniu między naszymi wersjami nie ma. |
||||||
