Zloty i Spoty - NASZE POWROTY ZE ZLOTU 2011 - Wawrzkowizna
Anonymous - 28-08-2011, 15:29 Temat postu: NASZE POWROTY ZE ZLOTU 2011 - Wawrzkowizna Witajcie.
My zostaliśmy i ogarniamy sprawy porządkowe, ale chcielibyśmy wrócić do domu i przeczytać,
że wszyscy bezpiecznie i bez problemów dotarli do domów / miejsc urlopowych i innych wyznaczonych przez siebie celów.
Dajcie znać jak minęła Wam podróż.
Czekamy z niecierpliwością.
Organizatorzy.
Aga - 28-08-2011, 15:40
My już w domku
droga pusta, powrót szybki ale bezpieczny
podziękowania:
- dla organizatorów za super zlocik
- Mitsumaniakom z świetną zabawę
- naturze za cudną pogodę
(a nie mówiłam, że troszkę popada? tradycja musi być zachowana )
Anonymous - 28-08-2011, 16:07
My również w domku od soboty wieczorem. Zlocik super. Atrakcje również aby tak dalej Pozdrawiamy. Szczególne podziękowania za całą organizacje i wszystkie info dla organizatorów. Dziękuję również wszystkim klubowiczom których poznałem i których nie poznałem za czas którego nie da się zapomnieć również Dla sniega (nazywam go miętówka on wie czemu)
Guga_deLux - 28-08-2011, 16:09
My też już w domu, dziękujemy za wspólną zabawę
SPIDER-ek - 28-08-2011, 16:10
My również od 14.00 w domciu, bez żadnych korków 2h do Wawy.
Dzięki za Zlocik i pogodę.
Czekamy z niecierpliwością na wszystkie materiały o charakterze zdjęciowo-filmowym ze zlotu.
mabda - 28-08-2011, 16:49
druga czesc czestochowskiej ekipy, czyli najfajniejsze i najladniejsze dziewczyny na zlocie, tez juz sie melduja w domku
Bizi78 - 28-08-2011, 16:52
Od 15:40 już w domku, teraz prysznic i do znajomych na grilla. Wielki szacun dla organizatorów, głównego wodzireja oraz wszystkich, których znałem i poznałem.
Do zobaczenia w przyszłym roku.
mjsystem - 28-08-2011, 17:06
Czekamy teraz na oficjalne wyniki konkursów i fotki
koszmarek - 28-08-2011, 17:09
koszmary w domu. bezpiecznie i szybciej niż w tamte stronę
Valar - 28-08-2011, 17:20
Mój pierwszy raz ... na zlocie pierwsze wrażenia, pierwsze wspomnienia, pierwsze wnioski.
Również w domu, na drogach jak na razie pusto. Mimo to jechało się długo, bo krajoznawczo, nowe trasy itp. A głównie po to by przedłużyć przyjemność jazdy Galantem.
Istne marzenie.
yalook - 28-08-2011, 17:27
Witam po powrocie do domu
jechaliśmy 3 godzinki od 14:00 z 30 minutowym postojem po drodze.
pozdrawiamy akbi-ego, którego mijaliśmy w bełchatowie i cabaniarz-a, którego mijaliśmy na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego.
dziękujemy za fajny pobyt i zabawę - szczegółowe podziękowania dodam później.
atsar - 28-08-2011, 17:33
w domku
dojechalismy bez problemu, trasa wawrzkowizna - dolna grupa niecale 5h spokojnej jazdy :d
SiMa - 28-08-2011, 17:41
Ja w piątek i w sobotę dojeżdżałem do Wawrzkowizny z pobliskiego Piotrkowa Trybunalskiego (ok. 25 km), bo mam tam mieszkanie - także nie musiałem jechać aż z i do Opola .
To też był mój pierwszy zlot i uważam, pomimo braku porównania, że był naprawdę super (dobrze, że pogoda dopisała)
Podziękowania dla organizatorów i pozdrowienia dla wszystkich Maniaków - szczególnie dla grupy opolskiej i łódzkiej, jako, że ta ostatnia przygarnęła mnie do konwoju na zlot
Anonymous - 28-08-2011, 17:41
No i powrot do rzeczywistosci. My tez juz dojechalismy do Wro. Ale ruch na drodze potezny... Dzieki za super spedzony weekend.
placet - 28-08-2011, 17:51
Placet na miejscu.
[ Dodano: 28-08-2011, 17:53 ]
Dodam jeszcze że bilans tego zlotu to ukradziona bluza i koszulka.... rozcięty palec i głowa. Oraz zajeb**** wrażenia po sobotniej imprezie.
|
|
|