mystek - 07-09-2011, 11:49 Temat postu: Autoalarm - jaki warsztat polecacie? Witam. Wypadałoby zamontować autopilota z alarmem do samochodu. Moglibyście polecić jakiś ciekawy (czyt. nie drogi i profesjonalny - wiem, że te słowa nierzadko się wykluczają, ale może jednak coś takiego jest:P) zakład zajmujący się tym? Na zasadzie - przyjeżdżam, płacę i cieszę się otwieraniem auta z pilota? Oczywiście coś w Krakowie najlepiej. PS: no i pytanie - mam tylko jeden siłownik w drzwiach (tj. kiedy zamykam drzwi kierowcy, zamykają się również pasażera. Natomiast kiedy zamykam drzwi pasażera - drzwi kierowcy są otwarte). Czy to stanowi jakiś problem? Jeśli tak, to gdzie dokupić ów siłownik? Czy to też montują na miejscu w razie czego? Adaho_krak - 07-09-2011, 11:50
ul. Cienista mystek - 07-09-2011, 11:53 o tym mowa? http://www.alarmy-krakow.net/kontakt.htm i jak się to ma co do tych siłowników? Tomek - 07-09-2011, 11:58 ja to bym wszelkie alarmy wywalał z auta, a ludzie to montują 
[ Dodano: 07-09-2011, 11:58 ] no, chyba, że nie masz wogóle centralnego z pilota?? Adaho_krak - 07-09-2011, 12:00
Tak
A masz centralny zamek ??
Myślę, że o alarm chodzi mniej niż o możliwość otwierania autka z pilota
mystek - 07-09-2011, 12:00 no właśnie nie mam w ogóle najbardziej zależy mi na autopilocie, w zimie - wygoda!! W lato z zakupami w ręku - też wygoda  . Aktualnie muszę otwierać z kluczyka.
[ Dodano: 07-09-2011, 12:01 ] #Adaho - jeśli otwieram drzwi kierowcy, to drzwi pasażera też są otwarte, czyli chyba mam ten centralny natomiast jak otwieram drzwi pasażera, to drzwi kierowcy są dalej zamknięte.
Adaho_krak - 07-09-2011, 12:07 mystek, Masz centralny i nie ma problemu z montażem podstawowego alarmu. Koszt myślę że około 300 bez dodatkowych modułów typu czujnik wstrząsu, ruchu czy ultradźwięków. jaca71 - 07-09-2011, 17:07
Podstawowy alarm = brak otwierania drzwi z pilota. W tym przypadku nie obejdzie się bez dodatkowego siłownika w drzwiach kierowcy
Mam tak samo w hondzie
Tomek - 07-09-2011, 17:42 w CJ było to chyba normalne centralny działał właśnie tak, że jak się otwierało od kierowcy, to od pasażera też się otworzył, a już vice versa nie miałem tak samo w moim CJ, takiej samej jak mystka, myślałem, że jest coś nie tak ale wygląda na to, że wszystko ok Adaho_krak - 07-09-2011, 18:16
Nie do końca prawda. W Runnerze miałem tak samo i obyło się bez siłowniczka i było z pilotem szt. 2 i syrenką i odcięciem zapłonu:) Zapłaciłem 250 zł
Rebelias - 08-09-2011, 22:16 Wlasnie sukalem tego tematu:P Sam chcialbym dorobic sobie pilota do centralnego i wymienic silownik od strony pasazera bo sie zacina... Jackall - 08-09-2011, 23:54
W drzwiach kierowcy masz mastera czyli sterujący siłownik a w drzwiach pasażera jest slave. W Galancie na ten przykład są 3 mastery i 2 slave'y Adaho_krak - 09-09-2011, 09:28
Tak jest teraz w starszych miśkach były jakieś przerzutniki (nie do końca znam tą technologie). Nie do końca działało to jak master i slave, ale kolesie od alarmów jakoś to obchodzą i daje rade zamontować alarm z pilotem i centralnym.
Jackall - 09-09-2011, 22:07 Możliwe że w miśkach jest jakoś inaczej, nie ruszałem zamków w Galancie ale bardzo podobny układ miałem w omedze a później z kumplem zakładaliśmy alarm z centralnym (łącznie z siłownikami) do swifta tylko na dwoje drzwi (dwa mastery) mystek - 12-09-2011, 16:09 Autopilot - checked . Bez alarmu się obeszło, natomiast faktycznie siłownik musiał mi zamontować w drzwiach. Koszt całości - 200zł (siłownik 70zł, autopilot 130zł). Byłem na Centralnej w Auto-elektron. Prywatny zakład, ale też ludzie gościa polecali.
[ Dodano: 14-09-2011, 06:36 ] Autopilot zamontowany, ale już jest pierwszy problem  . Założyłem go przedwczoraj. Działa wszystko fajnie. Pojechałem na noc do pracy, auto zamknięte z pilota rzecz jasna. Rano wychodzę i co? Diody w pilocie mrugają, a auto zero reakcji . Myślę sobie - jadę z reklamacją. Wstałem około południa, idę do samochodu - dalej nie działa. Pojechałem do Leszka, bawię się pilotem i co? I działa Otwiera-zamyka elegancko i tak przez cały wczorajszy dzień, także odpuściłem wizytę u gościa.
Dzisiaj rano znowu wychodzę z pracy i historia się powtarza - nie otwiera auta :/. Jadę już bankowo do niego z reklamacją, ale piszę tutaj, bo chciałem z ciekawości się dowiedzieć co może być nie tak? Czy to wilgoć, temperatura, czy jakieś "widzi mi się"? Nie jarzę, czemu nie działa to draństwo :/. PS: jakby ktoś mógł zrobić up wątku, bo mi edycja wyskoczyła :/ |
||||||||||||||||||||||
