To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Moja Carisma II 1.6 i wszystko o niej ;)

scoratir - 08-09-2011, 01:10
Temat postu: Moja Carisma II 1.6 i wszystko o niej ;)
Witam wszystkich mitsumaniaków i nie tylko!

14 sierpnia przyjechałem nowym nabytkiem z Holandii. Jest to Mitsubishi Carisma II 1.6+LPG HB z 1999r. Brat namówił mnie do kupna tego samochodu od jego znajomego. Jakoś tak wyszło że podczas jazdy do Polski olej sprawdziłem dopiero w Polsce, po jakichś 800km od startu. Dojechała cała i zdrowa. Trochę się skrzywiłem jak dowiedziałem się ile ten samochód ma przejechane... prawie 400k km :D .


Opis zmian i usprawnień:


13.08.2011r., 395 000 km

Zmieniony rozrząd: pasek Mitsuboshi; pompa wody i napinacz GMB.
Wymienione tarcze hamulcowe i klocki z przodu - Girling.
Świece i kable - NGK.
Filtr powietrza.
Auto wyczyszczone i umyte po poprzednim właścicielu.


15.08.2011r., 395 000 km

Odrestaurowane reflektory z przodu.
Wyciągnąłem reflektory z samochodu, żeby było jak najbezpieczniej. Na początek papier wodny 360, 600, 1000, 2000. Następnie odtłuczenie i... lakier akrylowy bezbarwny, żeby zachować wygląd jak najdłużej. Lakier nakładałem przy użyciu pistoletu. Efekt powalający: wcześniej nie było widać żarówek a teraz lusterko. Czytałem coś o tym czyszczeniu i niektórzy używają papieru i później jakichś past polerskich. Może i daje to coś, ale tylko na krótki okres. Polecam zrobić tak jak ja :) .

Przed:


Po:





08.09.2011r,. 396 000km

Wymieniony olej w manualnej skrzyni biegów - TRANSELF NFP 75W80.
Tulejki wybieraka zastąpione tulejkami z brązu, kupione na allegro. Wyczyściłem najpierw wszystko ładnie nasmarowałem i wstawiłem nowe. Biegi wchodzą teraz świetnie :D .
Posiadam w aucie instalacje gazową NECAM KOLTEC MEGA. Gaz zakładany fabrycznie w Holandii. Chciałem sobie wyregulować ciśnienie gazu. Pojechałem do podobno dobrego gaziarza. Jak powiedziałem mu że instalacja holenderska to rozłożył ręce. :D Powiedział że jak działa to lepiej nic nie ruszać, albo wymienić na instalacje włoską... Uśmiechnąłem się tylko i pojechałem do domu. Powolutku uczę się co tam trzeba do tej instalacji. Podobno jest niezawodna.... zobaczymy :)

areksz121 - 08-09-2011, 05:52

A tam od razu namówił :P

W końcu raczyłeś dołączyć :) Pasuje, żebyś dorzucił więcej fotek :D

Oczywiście byłem przy wymianach, więc raczej wszystko będzie ok :wink:

A lakier bezbarwny na reflektorach to przy okazji malowania Galantowych zderzaków :mrgreen:

plecho1 - 08-09-2011, 21:20

Apropo tej instalacji to z bratem troszkę ją rozpracowaliśmy i tak na prawdę nie jest taka straszna. Sprzęt do ustawienia ciśnień można zrobić samemu. Ostatnio taką instalację naprawiałem znajomemu w Maździe 323, miał problem z reduktorem i przez co z gaśnięciem auta. Jeśli masz jakieś problemy to pisz, na pewno coś doradzę.
Za swoje światła też zamierzam się wziąć tylko zawsze brak czasu :)

scoratir - 09-09-2011, 18:21

Hm... tak właśnie myślę co z tą instalacją. Tzn problemu nie ma bo wszystko chodzi dobrze, nie szarpie ani nic z tych rzeczy. Wymieniłem filtr fazy ciekłej gazu (lotnej nie ma). Zobaczymy czy kultura pracy poprawi się bo stary był zabrudzony strasznie. Problem jest innego rodzaju... wydaje mi się że za dużo pali ;p (a może noga za ciężka :D , ale jeszcze zobaczymy bo za mało na gazie przejechałem). Chciałbym właśnie ustawić sobie ciśnienie gazu, dowiedziałem się że znajomy ma manometr precyzyjny. Może pożyczy i coś pokombinuje ;) .
A z pomocy w razie czego skorzystam, dzięki ;) .

volve - 09-09-2011, 20:13

Ładne autko. Porób troszkę zdjęć ze środka ;)

A co do przebiegu to się nie przejmuj. Sądzę, że większość aut u nas, które mają niby 160 tys km przebiegu, to tak naprawdę bliżej mają Twojego. Przy autach w takim wieku ważniejszy jest stan, a nie cyferki.

plecho1 - 11-09-2011, 15:04

To wysokie spalanie może być spowodowane właśnie zbyt wysokim ciśnieniem na reduktorze. Dokładnych wartości tych ciśnień teraz nie pamiętam, wszystko o tej instalacji mam na innym kompie. Wszystko o tej instalacji znalazłem na forum Vectry.
wojzi - 11-09-2011, 15:18

No fajne autko. I tak jak inni prosze: więcej zdjątek. Ze środka, z boku, z przodu, z tyłu, z góry, od spodu.

NO i pisz co tam ciekawego u Miśka się dzieje.

scoratir - 11-09-2011, 21:31

Ciśnienie I stopnia 1.5 bar, II stopnia 0.96-0.97 bar, czy jakoś tak. Jeszcze doczytam dokładnie. A zdjęcia miałem dzisiaj porobić tylko aparat w telefonie mi się zbuntował :D . Jak tylko się z nim dogadam to zrobię zdjęcia i wrzucę.

Przy okazji wymiany tulejek wybieraka oglądnąłem dół samochodu. Rdzy w zasadzie nie ma... może minimalnie na otworach niektórych. Za to była rdza na misce olejowej. Cały przód miski był dość mocno pordzewiały i pęcherzy pełno. No to wyczyściłem dokładnie, zamalowałem podkładem reaktywnym i jakąś nawierzchniową czarną.

Zastanawia mnie jeszcze wyciek oleju z nieszczęsnej skrzyni francuskiej ;p. Żeby to uszczelnić trzeba chyba skrzynię rozebrać, więc zostawię to bo wyciek nie jest duży i co jakiś czas będę sprawdzał poziom oleju (raz na rok). Zostało mi oleju z wymiany więc mam co dolewać ewentualnie ;p.

Był wyciek płynu chłodniczego... okazało się że to z trójnika co wchodzi do kabiny. Trójnik ten zrobiony jest z plastiku, więc nie za ciekawie. Ja tu chciałem wymienić opaskę bo przyrdzewiała i urwałem kawałek trójnika. W sumie to cały rozsypał się w palcach :D . Tata na to że nie ma sensu kupować nowego plastikowego bo dalej będzie lipa. Tak się złożyło że miałem odpowiednie średnice rurek chromoniklowych (kwasoodpornych). Mamy też spawarkę (TIG-a), więc zespawaliśmy taki trójnik i będzie na wieki wieków :D . Czekać tylko aż drugi się rozleci.

scoratir - 14-09-2011, 15:27

Dodaję zdjęcia na prośbę :) :





Dodatkowo przebieg :D


A teraz małe PRZED:


I PO :D . Różnica jak dla mnie kolosalna.


RoBSoN_97 - 14-09-2011, 16:31

Kawał roboty odwaliłeś przy myciu silnika i tego wszystkiego pod pokrywą (ładnie to wygląda), ale to krótkotrwały efekt będzie bo się szybko zakurzy zwłaszcza, że widzę że nie masz plastykowej pokrywy silnika od spodu.
areksz121 - 14-09-2011, 19:58

Ta, a na drugim zdjęciu na drugim planie E57A starszego :) Jeden z bardziej pastowanych :P Młody jak przyjadę, to i mi tak zrobisz pod maską :wink: :P
scoratir - 15-09-2011, 12:26

Plastikową osłonę silnika mam, tylko ona nie sięga aż tak daleko pod silnik i raczej nie brakuje tam niczego. A efekt może i krótkotrwały, ale przez rok powinno być w miarę czysto ;) .
Czyszczenie całej komory silnika zajęło mi... 5min :D . Najpierw wszystko popsikałem chemią do mycia samochodu, poczekałem kilka minut i wszystko spłukałem karcher'em. Dlatego też nawet jak się wybrudzi to łatwo to powtórzyć. Wyczyściło wszystkie zakamarki, nawet te do których jest bardzo utrudniony dostęp.

turek61 - 03-11-2011, 17:36

Gratulacje !!! Prawie jak moja tylko 1.6 a nie GDI, brak spojlera i inna instalacja gazowa.
Co do pokrywy pod silnikiem to masz tylko przednia krótka.Możesz dokupić pozostałe dwie:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/7xekzxyHaXZ0HiejhjXYHcXp72WqK8ZVBaFr92AJICg?feat=directlink
Napewno są otwory do ich mocowania.
Ja kupowałem tu: http://www.czesci24.pl/
Stan licznika Twojej Cari napawa optymizmem :lol:

wojzi - 03-11-2011, 21:27

turek61 napisał/a:
Stan licznika Twojej Cari napawa optymizmem :lol:


:D . No mam nadzieję, że moja też tyle pociągnie :D .

scoratir - 08-04-2012, 09:29

07.04.2012r., 400 000 km

Kupę czasu nie aktualizowałem wątku, więc jako że kilka dni temu wybiła okrągła liczba na liczniku zrobiłem kilka rzeczy przy samochodzie. Ale najpierw foto dla niedowiarków ile samochód japoński bez remontu może przejechać. 8)



Co zrobiłem:
-wymiana oleju na Mobil 10w40 + filtr oleju Filtron OP575
-regulacja luzów zaworowych
-uszczelnienie gniazd świec

Co do luzów zaworowych. Luz na dolotowych powinien wynosić 0.2mm, a na wydechowych 0.3mm. Było "nieco" inaczej. Na dolotowych wynosił 0.05-0.1mm, a na wydechowych 0.10-0.20. Sprawdzałem szczelinomierzem, a jak widać luz wynosił ledwie połowę normy. Efekt był taki że nie było słychać w ogóle zaworów (co za to dałby niejeden posiadacz GDI :D ), a teraz słychać ciche cykanie. Jeszcze mało tak jeździłem, ale zobaczymy czy w ogóle będzie jakaś różnica. Po takim przebiegu na krzywkach czy na rolkach nie widać w ogóle zużycia czy nie czuć luzu. Jak to tata określił "Ten element silnika, jeśli jest zadbany, jest niezniszczalny." Może i ma rację.



Między dźwigienkami zaworów powinny być takie blaszki utrzymujące je w jednej pozycji (1). Jak widać w miejscu (2) nie było tej blaszki, ale co się z nią stało? Ano złamał się jeden koniec i oba kawałki wpadły w otwór spływu oleju. Na szczęście udało się oba kawałki wyciągnąć. Jako że część blaszki odpowiadająca za utrzymywanie szerokości między dźwigienkami była cała to założyłem ja z powrotem. Przymocowałem ją obwiązując ja dwa razy drutem i trzyma się elegancko.



Gnębi mnie tylko jedna rzecz: nieszczęsna skrzynia renault. Słychać łożysko (łożyska?). Jedno na wałku atakującym i drugie na pierwszym biegu... Chyba że to jest jedno łożysko tylko na pierwszym biegu pod większym obciążeniem bardziej je słychać. Chciałbym się zabrać za rozebranie jej na wakacjach. Ciekawi mnie jaki koszt będzie tych łożysk i czy w ogóle jest to do zrobienia... Może się ktoś orientuje i podpowie :) .

Na koniec dodaje zdjęcia mitsu mojego i taty. :wink: Oba brudne ale nawet nie widać bo deszcz padał. :biggrin:





Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group