tropis - 18-09-2011, 13:26 Temat postu: Jazda próbna - 2.4 CVT Kłaniam się w pas i witam jako totalny żółtodziób na tym forum 
Zgodnie z jego tematyką Chce Kupić Outlandera !!!! ale nie jest to, jak się okazuje, wcale takie proste 
Nie poczuje na własnej skórze - nie kupuje !! I właśnie dlatego cała procedura zakupu stanęła w martwym punkcie. Mianowicie interesuję mnie wersja 2.4 MIVEC CVT. Przerobiłem już to forum wzdłuż i wszerz, poznałem opinie Was wszystkich na temat tej konkretnej konfiguracji, znam wszelkie za i przeciw... i właśnie z uwagi na te minusy przed decyzją chciałbym subiektywnie ocenić jak to z „nim” jest. Kontaktowałem się z dilerami z 8 województw i nigdzie nie ma dostępnego tego modelu do jazd próbnych. Zostałem nawet poinformowany, iż na próżno mi szukać, gdyż sieć dilerska w Polsce takim dziwadłem nie dysponuje. Przejechałem się wprawdzie 2.0 CVT: - kłopotów z klimą nie zaobserwowałem (ale wiadomo, trochę mało czasu na to) - wyciszenie kabiny / hałas od kół dla mnie dla mnie w normie (przesiadam się z Punto więc ciężko narzekać;) - odgłos silnika przy normalnej jeździe bez zastrzeżeń natomiast podczas agresywnego przyśpieszania ryk w kabinie zagłuszyłby chyba dość skutecznie wywrotkę Caterpillara Pomijając, że po wciśnięciu gazu do dechy silnik wchodzi na bardzo wysokie obroty, ryczy a de facto nie jedzie – dopiero po może sekundzie, dwóch zaczyna żwawo pędzić.
I właśnie na sprawdzeniu tego ostatniego punktu bardzo mi zależy. Więc mam pytanie do Was szczęśliwi (mniej lub bardziej;) posiadacze 2.4 CVT: czy któryś z Was służyłby pomocą i zaoferował przewózkę swoim autkiem (oczywiście ja w roli pasażera) – krótki dystans aby tylko poczuć i usłyszeć co i jak. Samochodzik który mnie interesuje (intense+, braz) jest dostępny od ręki, więc zostaję tylko ostateczna decyzja
Jestem z Lublina i Szczecina więc wszelkie miejscowości po drodze również wchodzą w grę. Tak naprawdę na duży odzew nie liczę bo nie jeździ takich dziwadeł to polskich drogach zbyt wiele więc mogę dojechać w każdy zakątek Polski aby tylko się nim przejechać. Pomożecie ??
Pozdrawiam gigant87 - 18-09-2011, 13:29 Witaj, znajdź użytkownika Dario_W - ma on takiego Outlandera i dużo nim jeździ. Warto przeczytać Jego temat. MetalMania - 18-09-2011, 14:24 Mogę służyć pomocą, ale 2.4 MT. Silnik chodzi i przyspiesza bardzo przyjemnie. Jestem w Starachowicach, 14-16 października w Bydgoszczy. xylen - 18-09-2011, 14:53 Dokladnie takim dysponuje. Mozemy sie w Szczecinie umowic, napisz na PW jesli jestes zainteresowany Komandor - 18-09-2011, 22:10 Hm, po przesiadce z Punto to O2 wydaje się autem nieziemskim, później spada się na ziemię mniej lub bardziej mięko... Chyba każdy z nas przechodził etapy od fascynacji przez chłodny pragmatyzm aż po rozczarowanie, zniechęcenie lub nawet nienawisć do 3 diamentów... Mój O2 jak narazie bezawaryjny po 2 latach ale wiele rzeczy zaczyna denerwować lub co najmniej przeszkadzać. Niestety (dla Ciebie) właśnie wybieram się na wakacje i nie będę mógł służyć moim Miśkiem. Dodam że skrzynia CVT spisuje się podobnie we wszystkich autach - po wciśnięciu gazu najpierw rosną obroty silnika a po 1-2 sekundach samochód dostaje kopa. Mam nadzieję, że dzięki Forum dokonasz świadomego wyboru. Pozdro luckym - 18-09-2011, 22:22 Hehej.ja wlasnie takiego zakupilem tydz.temu. jak cos to pisz...400km poki co przejechane
Dario_W - 18-09-2011, 22:53 tropis - Odpisałem Ci na PW. Jestem z Gdyni, ale też często gdzieś śmigam po Polsce i nie tylko. Możemy się umówić gdzieś i pojeździsz sobie 2.4 CVT. Spox. od listopada zrobiłem ponad 50 000 km, więc coś już tam mogę powiedzieć o samochodzie. Wracam z Francji w czwartek 22 września, potem możesz dzwonić. Numer do mnie wysłałem Ci w PW. jaca71 - 19-09-2011, 10:01
To ja tu czegoś nie rozumiem, jest samochód ale nie da się nim przejechać? DJ Fazi - 19-09-2011, 10:24 Bo to jeszcze w fabrycznych naklejkach, bez rejestracji i ubezpieczenia. jurekschroda - 19-09-2011, 10:26
Gdyby chodziło o samochód używany, to bym rozumiał Twoje niezrozumienie
Raczej chodzi o zakup nowego, więc co w tym dziwnego, że auto jest, ale nie można się nim przejechać ? Jak nowy to znaczy, że jest bez rejestracji i ubezpieczenia, no nie ? luckym - 19-09-2011, 10:30 aha - i ja tez mialem podobny problem tzn. byla benzynka 2.0 w manualu....a CVT byl problem. to powiem ci tylko ze jest dokladnie takie auto (int+ 2,4 cvt) do jazdy probnej w Kaliszu , w ktorym zreszta zakupilem swojego (polecam!!!!mile i owocne negocjacje) ja wahalem sie pomiedzy 2.0 (2WD!) a 2,4 (4WD)....i jak widac jednak wole 2,4 ze wzgledu na : naped 4wd oraz jednak wiecej mocy (Nm) a roznica spalania niewielka ,,, Dario_W - 19-09-2011, 10:47 jak widać ja mam średnie spalanie na poziomie 10,8 l/ 100 km licząc solidnie od samego początku. Sporo paliwa spaliłem przez ponad 50 000 km. Praktycznie na trasie, jak nie cisnę bardzo mocno (70-120 km/ h) spalanie jest ok. 9 litrów/ 100 km lub nawet poniżej 9 litrów, w mieście 12-13 litrów/ 100 km. Zaznaczam, że ruszam na skrzyżowaniu pierwszy dość mocno wciskając prawy pedał, czyli dość dynamiczni jeżdżę. Moja żona w mieście osiąga 10-11 litrów. Prędkości maksymalne jakie osiągam, to przeważnie max 140 km/ h nawet na autostradzie, a średnio na drogach nie więcej niż 110, max 120, jeżeli jest dobra droga. CVT jeździ się naprawdę przyjemnie. Trzeba tylko się nauczyć operować gazem, a najlepiej chyba jest jak się włączy tempomat i potem trzeba się nauczyć operować gazem jak to robi tempomat. Zauważyłem, że to daje dobre spalanie przy dość równej jeździe. Polecam CVT. Wiem, że przeciwników automatów jest sporo, ale nie wrócę już do manula. Jeżdże czasami też "normalnym" automatem i jednak CVT mi bardziej odpowiada. Ma swoje wady, ale więcej zalet. jaca71 - 19-09-2011, 11:20 DJ Fazi, jurekschroda, Ja tam się nie znam. Ale jak kupowałem swojego czerwonego to pokazałem palcem na placu że teki chcę tylko czerwony i dostałem kluczyki i jazda na miasto. Diler został w salonie, a za tylną szybę wsadził tablice wydrukowaną na drukarce
jurekschroda - 19-09-2011, 11:51 No cóż, można i tak. Dla klienta najwygodniej, wiadomo. Gdybyś jednak miał stłuczkę takim autem...... 
- bulisz karę za brak ubezpieczenia itp. - naprawiasz z własnej kieszeni auta, które uszkodziłeś ( Albo dealer jako właściciel, tu pewien nie jestem, ale pachnie sądem) Na szczęście się udało, ale niezły ryzykant z Ciebie
jaca71 - 19-09-2011, 12:08 jurekschroda, To było w USA Ale wydaje się, że jak jest samochód na placu to nie powinno być problemu z przejażdżką.
Z drugiej strony jak czytam że kupujący zastanawia się czy aby 6km na liczniku ASX'a to nie za dużo to oczy otwieram Ja miałem ponad 150mil i nie widziałem problemu...
|
||||||||||||
