To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Małopolskie - RM Filipowicz na Klimeckiego - opinie

HouseM - 27-12-2007, 20:24
Temat postu: RM Filipowicz = ZENADA
Tak mnie dzisiaj przycisło że musiałem wymienić klemę plusową od akumulatora. Po prostu się rozpadła na kawałki.
Jest to kawał ołowiu z krótka śruba do przykręcenia wiązki kabli.
Nie chciało mi się kombinować w przeróbki więc olałem wszelkie klemy UNIWERSALNE i postanowiłem podjechać do Filipowicza.....
Zaznaczam wcześniej sprawdziłem w Tis-ie jak owa cześć wygląda i okazało się że jest identyczna co w Colcie , Lancerze , Galancie , a nawet L200.
Pan w sklepie serwisowym powertował katalog i po blisko 20 minutach i paru telefonach "do przyjaciela" Oznajmił mi :
CENA 180 zł !!! czas oczekiwania 3 tygodnie !!! Koleś albo był totalnym debilem albo totalnym kut..sem bo z 15 razy powtarzałem mu że może być od colta czy czego kolwiek innego. Nie dał się przekonać on wie lepiej.
Skończyło się na tym że wyszedłem z tamtad trzaskając drzwiami bo z większym idiota do czynienia jeszcze nie miałem....

A teraz tak dla porównania. Wynalazłem klemę firmy VIBE - pokryta 24k Złotem ... specjalna do Car audio. dedykowana pod Eclipse'a
CENA ?? .... całe 40 zł ....

Zastanawia mnie jak taki sklep / serwis jak Filipowicz w ogóle funkcjonuje ? nie dość że wszystko 40 razy droższe niż być powinno to jeszcze średni czas oczekiwania na cokolwiek 3 tygodnie ....

Anonymous - 27-12-2007, 20:35

bierz te klemy pod car audio :) sam mam i nie mam co narzekac ;) co do owego serwisu w temacie zaraz po kupni eclipsea pojehcalem tam na diagnoze wozu bo cos mi pukalo w ecli a "miejscowi mechanicy" nie chcieli sie podjac nawet zagladniecia pod samochod jakim na dane czasy byl eclipse... ale do rzeczy... wymieniony w temacie serwis po ogledzinach zaproponowal mi wymiane polowy czesci zawieszenia za cene okolo 5 tys plus robocizna i stwierdzil ze mam pekniety blok, skrzynie, i miske olejowa :/

podziekowalem :D

i skonczylo sie na wymianie tuleki w tylnym wachacza i wymianie uszczelki klawiatury :badgrin: w zaprzyjaznionym "zakladzie" :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Anonymous - 28-12-2007, 00:06

Haha Panowie bylem tam nie raz, raz jak matka miala stluczke moim 1 coltem i dalem na bezgotowke bo za 600 stowek za 3 elementy u PZU nie bede sie szmacil.Stwierdzilem niech sie kłucą.Pan przyjmujacy bardzo mily , pewnie wyczul interes stwierdzi lze msuze zostawic auto na ogledziny.Podobno rozebrali caly przod i jest mnostwo rzeczy do wymiany/dziwne bo auto jezdzi i jest sprawne procz blachy(maska blotnik zderzak)/.Wycena wyszla bite 4 tysiace zlotych plus roboczogodziny.A ze mi to lotto zostawilem auto i mi zrobili naprawde Cycus :) .Pomijam fakt ze grubo na tym "ktoś" przyrobil a po odebraniu auta mialo byc mnostwo czesci wymienionych a patrze wciaz to samo tylko nowy zderzak maska wyklepana i blotnik.Powiedzialem co o tym sądze Panu "uprzejmemu" on zapieral sie do ostatniego tchu ze wszystko jest nowe.W koncu machnalem ręką i szczesliwy ze w ogole auto mi zrobili odjechalem na pełnym gazie.Po pół roku przyejchalem tym sammy autem na lawecie po wypadku.Miejscowi macherzy w RM mowili ze kasacja ,kasacja i nikt mi tego sie nie podejmie zrobic na bezgotowke w ogole ZERO zainteresowania moim bidnym colcikiem.Zostawilem go u nich na parkingu i mowie wycencie mi szkode to jest oczywiscie bez platne ja ksie decyduje u nich robic auto.oczywiscie trwalo to 500 lat.Szkode wycenili na ponad 16 tysiecy i ze przewyzsza to wartosc auta ale mowie czy by sie nie podjeli roboty nawet z mojej kieszeni.Nie nie nie...Musialem wykombinowac nastepna lawete i dodatkowo chu..e skasowali mnie za czas jaki "wrak"mojego auta stał na ich terenie."Nie oddamy Panu kluczyków od auta jak Pan nie zapłaci"-- haha "Panie a na co mi kluczyki?".Tempota -No po prostu rece opadaja.
szczeslaw - 28-12-2007, 12:30

Browar napisał/a:
"Nie oddamy Panu kluczyków od auta jak Pan nie zapłaci"-- haha "Panie a na co mi kluczyki?".

A ja bym w tej sytuacji wezwał policję - nie mają prawa nie wydać Ci autka takiej sytuacji.
Kumpel zrobił dokładnie taki myk w jakimś zakładzie. Zawiózł do nich Alfę 33, którą wtedy posiadał, bo niby dobrze znali się na Alfach. Koleś zaczął wymyślać kosmiczne usterki i naprawę za chore pieniądze, więc kumpel zrezygnował z naprawy u niego, a gość na to, że nie wyda mu autka bo on już zaczął naprawiać. Kumpel się wkurzył i poszedł na policję (warsztat zaraz obok "białego domku"). Przyszedł z policjantem do warsztatu i po 2 min. wyjechał z niego swoim autkiem :)

Anonymous - 28-12-2007, 13:24

szczeslaw napisał/a:
Browar napisał/a:
"Nie oddamy Panu kluczyków od auta jak Pan nie zapłaci"-- haha "Panie a na co mi kluczyki?".

A ja bym w tej sytuacji wezwał policję - nie mają prawa nie wydać Ci autka takiej sytuacji.
Kumpel zrobił dokładnie taki myk w jakimś zakładzie. Zawiózł do nich Alfę 33, którą wtedy posiadał, bo niby dobrze znali się na Alfach. Koleś zaczął wymyślać kosmiczne usterki i naprawę za chore pieniądze, więc kumpel zrezygnował z naprawy u niego, a gość na to, że nie wyda mu autka bo on już zaczął naprawiać. Kumpel się wkurzył i poszedł na policję (warsztat zaraz obok "białego domku"). Przyszedł z policjantem do warsztatu i po 2 min. wyjechał z niego swoim autkiem :)


Wiesz Szczesław sa takie momenty ze rzygac ci sie chce jak patrzysz na tych przemądrzałych co tysiące rozumów pozjadali MECHESÓW i po prostu nie chcesz juz nic miec z tym gów...m do czynienia...ktos powiedzial kiedys "umiesz liczyc - licz na siebie"

HouseM - 28-12-2007, 15:41

Jedno jest pewne. Na serwis Mitsu w Krakowie liczyć nie można. Jestem bardzo tym faktem zszokowany. Wcześniej miałem Fordy i Hondy w domowej stajni. I każda wizyta w serwisie autoryzowanym po byle pierdułkę była przezemnie mile wspominana. Mimo że ceny bardzo wysokie to zawsze wychodziłem z serwisu zadowolony. Pracownicy byli na tyle wykształceni w temacie że nie miało się wtrażenia że gadasz z idiota albo koleś z Ciebie stara się idiotę zrobić.

Wszystko składa się na to że jak kiedyś podejmę decyzję o zmianie auta (a zrobię to wcześniej czy później) Na pewno nie wpakuje się w Mitsu.. :?

orh - 29-12-2007, 10:28

Heee hee niestety Filipowcz to NAJLEPSZY diler Mitsu w Polsce jesli chodzi o sprzedaz aut 4X4 ... stad smiem twierdzic ze nasze zale nie robia na Mitsubischi polska wiekszego wrazenia , ni bo jak skoro to nasz najlepszy dealer offoroad preciez musi byc dobry w tym co robi :) .. Sam odwiedzilem ten serwis 2 (slownie dwa razy) nie wybieram sie tam narazie i raczej nie mam zamiaru naprawiac\serwisowac\zamawaic czesci tam. Obydwie wizyty zakonczyli sie raczej mizernie (akcja serwisowa=porazka + proba zakupu filtra oleju skrzyni->mam automat =ok.160PLN!!!! i wspomniane wyzej juz 4 tygodnie :) ). Szybciej i w tych samych pieniadzach mozna dostac czesci u "normalnego dilera MItsu" np. w Austrii. Ja mam to troche ulatwione duzo podruzuje krakow-wieden ale dla chcacego nic trudnego telefon i paczka jedzie :) . Jestsmy teraz z Ojcem na kupnie 4x4 i chetnie byzmy zakupili np.Pajero ale jak mam jechac do RM to mnie sie odechciewa...Szuamy wlasnie w krakowie i okolicach dobrego serwisu pajero ewentualnie Jeep Cheerokie.Pozdrawiam
Anonymous - 03-01-2008, 21:17

W sklepie nie miałem nigdy problemów chłopaki nad wyraz kumaci (jest ich dwóch) zawsze jeżeli coś kupuje można podyskutować o cenach (mam porównanie kolo prowadzi sklep), notomiast servis to już inna bajka ,prosty przykład ponad trzy lata temu kupiłem żonie colta z jednym kluczykiem (uparła się na niego i o innym aucie nie chciała słyszeć ,jeszce ich było mało) więc zawitałem w servisie "chciałem sprawdziś czy colt z 97 ma immobilajzer (nie ta pisownia ale wiecie o co chodzi) "no wie pan to może potrwać parę godzin i usługa kosztuje 120 zł , "panie chyba pan pijany podjade do pierwszego lepszego punktu i dorobie kopie załącze zapłon i będe wszystko wiedział " tym z servisu delikatnie opadła szczena . DH Wanda na wstępie gość mówi mi że ma zabezpieczenie (co oczywiście sprawdzam w colcie) i za kopie kluczyka płace 12 zł , w podobnym przypadku polecam Corfur w Czyżynach z golfem z 96 z imbo się udało koszt 120 zł ,podobny jak w R.M tylko że z działającym kluczykiem a nie z możliwością sprawdzenia czy on jest !!!!
Marcin-Krak - 03-01-2008, 22:16

arci napisał/a:
podobnym przypadku polecam Corfur w Czyżynach

Jeśli chodzi o Carrefour - to Adaho powinien za dobrą reklamę podziękować :D

A o R.M.F (nie radio) i Moto Gabra pisać nie będę - auto kupione w ich komisie nie istnieje - wg nich rzecz jasna :D :D :D

kubas - 03-01-2008, 22:32

A co Panowie sądzicie o drugim salonie mitsu w Krakowie czyli - MOTO GABRA?? Ja osobiscie nie mam jeszcze zdania wypracowanego na temat RM ani GABRY, ale jedyne co moge powiedziec to to , ze gdy za wymiane oleju, filtra powietrza i wymiane plynu chlodniczego w RM podano mi cene, podziękowalem (ale te ceny to raczej normalne jak w kazdym ASO z drugiej strony patrzac na to) Inna sprawa jeszcze z cena ksiazki - instrukcji obslugi do Carismy - 150zl
Marcin-Krak - 03-01-2008, 22:44

Moto Gabra wywodzi się od Filipowicza - myślę że oczywiste wnioski nasuwają się same ;)
Niestety nie są to wnioski dobre.
Bo chyba nic się ostatnio nie zmieniło.

kubas - 03-01-2008, 23:01

Oooo. Nie widzialem. Szkoda w kazdym razie ze nie ma zadnej innej opcji po za RM w Krakowie.Pozdr
Anonymous - 04-01-2008, 21:17

mijac servisy szerokim lukiem :D
Anonymous - 07-01-2008, 12:43

Ja juz kiedys swoje napisalem o RMF w kategorii dealer - masakra totalna i inne takie za ktore dostalem ostrzezenie - TRZYMAC SIE Z DALEKA (mowie o serwisie)
Hubeeert - 07-01-2008, 22:02

wegiel napisał/a:
za ktore dostalem ostrzezenie
Nie ma nic takiego w historii ostrzeżeń tego Forum. O jakim ostrzeżeniu mówisz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group