roberto79 - 06-11-2011, 14:18 Temat postu: "Jęczace sprzegło" Witam wszystkich. Prosiłbym o pomoc w takim oto problemie w aucie. Zauważyłem , że w czasie jazdy gdy zmienię już bieg w momencie gdy puszczam sprzęgło ono delikatnie "jęczy", słychać to dość cicho , gdy słucham radia nie idzie zauważyć. Biegi wchodzą ładnie bez zarzutów.Czy może ktoś z Was wie co może powodować taki odgłos.Dziękuje. cwaniak - 06-11-2011, 21:12 Prawdopodobnie jest już zużyte łożysko oporowe na łapie sprzęgła juar_78 - 06-11-2011, 21:38 Dodano: 06-11-2011, 21:38 U mnie też było jęczenie. Potem coraz bardziej. OStateczni skończyło się wymianą całego sprzęgła (przebieg 190 tkm). roberto79 - 07-11-2011, 09:26 Wiec powinienem pomyśleć w tym momencie nad wymiana czy na razie jeździć i czekać na dalsze oznaki zużycia? Nie chciałbym któregoś dnia zostać zaskoczony np. w trasie z tego powodu.Przebieg mam już ponad 200tyś. SHARK1979 - 07-11-2011, 17:49 roberto79, U mnie piszczy i u ojca w toyocie też, ja mam prawie 190tys i jeżdżę  wiem że psikając smarem w spreyu w komorze silnika pod gumową uszczelką na jakiś czas mijało 
cwaniak - 07-11-2011, 21:28
Wcześniej czy później będziesz musiał wymienić, idzie zima zacznie się ruszanie z 2-ki czy 3-ki, boksowanie w śniegu czy na lodzie. Sprzęgło i łożysko na łapie będzie mocno obciążone i ci wtedy pierd......( oczywiscie ci tego nie życzę ) Moim zdaniem lepiej wymienić teraz bo później to ci tylko koszty wzrosną mlun - 08-11-2011, 17:53 O tak żeby mu pół samochodu nie rozwaliło przypadkiem przez to. Prędzej nie będzie mógł biegu wbić i tyle. SHARK1979 - 08-11-2011, 19:14 mlun, Niektórzy lubią czarne kolory wydarzeń 
[ Dodano: 08-11-2011, 19:15 ] A jak mu po deszczu skrzypi w zawieszce to wszystko wymienia pewno i ciszszaaaa 
cwaniak - 08-11-2011, 21:47
Nie no lepiej jeździć i zajeździć aby do przodu skrzypi trzeszczy ale jeździ. Gratuluje odpowiedniego toku myślenia (Bez obrazy)
Wymieniam na lepszy model
Nie no pewne sprawy można (olać) na jakiś czas ale i tak będzie musiał to wymienić mlun - 08-11-2011, 22:32 Dziękuję
sniegu - 11-11-2011, 00:45 zróbcie sobie prosty manewr ludzie odpalcie wrzuć jedynkę i ruszcie jak normalnie ruszacie przejedźcie metr potem zatrzymajcie zaciągnijcie ręczny wrzućcie 5 i zacznijcie ruszać jeżeli udusicie silnik to dobry znak, następnie puście ręczny trzeba znowu wrzucić 5 i zacznijcie ruszać dodając powoli gazu jeżeli znowu udusicie to sprzęgło dobre i jeszcze pożyje i sory ale zgadzam się z radeksz82 bo chociaż moja Cari więcej stoi jak jeździ to w zawiesze nic nie stuka rdza jak zobaczyłem coś w stylu 2 mm kwadratowych to oddałem do lakiernika jak coś się dzieje to robić a nie czekać aż 700 kilo od domu cos strzeli iiiiiiii no właśnie. Ewentualnie nasz kochany assistance
roberto79 - 15-11-2011, 09:13 To już sam nie wiem co robić... zauważyłem ze raz to się odzywa raz nie, wczoraj na przykład osoba siedząca obok nic nie słyszała, a ja tak nawiew musiałem wyłączyć na zero i radio na minimum żeby cokolwiek usłyszeć...byłem również w warsztacie , gdzie mi mechanik powiedział ,że to prawdopodobnie łożysko dociskowe ,ale ze jeszcze tego prawie nie słychać to na razie nie ruszać. Czasem mam wrażenie ze to to tez popiskuje w trakcie jazdy  po mieście.
Paul119 - 15-11-2011, 16:50 A może to jakiś pasek jest za luźny, a nie sprzęgło? roberto79 - 16-11-2011, 09:29 Jaki pasek miałbyś na myśli ? Sprzęgło hydrauliczne. SHARK1979 - 16-11-2011, 11:08
Myślę że koledze chodzi o pasek alternatora czy wspomagania
|
||||||||||||||
