L200 Ogólne - problem z chłodzeniem
beznazwy - 07-11-2011, 17:05 Temat postu: problem z chłodzeniem Mitsubishi L200 wersja Dakar, turbodiesel 2,5 litrowy, skrzynia manualna 5 biegowa. Samochód firmowy.
Jechałem autostradą starając się utrzymywać w miarę stałą prędkość 140-150 km/h co na 5. biegu odpowiada około 3100-3200 obr/min. Zobaczyłem, ze wskazówka temperatury silnika wchodzi na czerwone pole. Czym prędzej włączyłem ogrzewanie, wrzuciłem luz, zwolniłem do około 90 km/h i utrzymując taką prędkośc obniżyłem temperaturę o jedną kreskę. Każde zwiększenie obrotów skutkowało wskazówką na czerwonym polu. Zjechałem na najbliższym zjeździe i zobaczyłem, że pod maską jest rozlany płyn chłodniczy. Przewody ani zbiornik wyrównawczy nie miały nieszczelnosci. Po ostygnięciu silnika zobaczyłem, że płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym jest prawidłowa ilość. Dotoczyłem się więc powoli do najbliższego mechanika (jakieś 5 km), temperatura szybko wskoczyła w pobliże czerwonego pola. Mechanik stwierdził, że nie ma obiegu płynu chłodniczego, więc padła pompa wodna, a płyn chłodniczy wywaliło ciśnienie spod korka zbiornika wyrównawczego. Odradził dalszą jazdę, wezwałem lawetę.
Firmowy mechanik, który tydzień wcześniej wymieniał w tym samochodzie rozrząd, koło zamachowe i sprzęgło stwierdził, ze wszystko jest w porządku, pompa wodna jest sprawna, a przegrzanie nastąpiło z mojej winy, bo za szybko jechałem. Zamiast holować, trzeba było poczekać aż silnik ostygnie i jechać dalej (przypomnę: Po ostygnięciu silnika zobaczyłem, że płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym jest prawidłowa ilość. Dotoczyłem się więc powoli do najbliższego mechanika (jakieś 5 km), temperatura szybko wskoczyła w pobliże czerwonego pola). I teraz mam jeździć 90 km/h.
Pytanie: czy dla 167 konnego, 2,5 litrowego silnika z turbodoładowaniem 3300 obr/min to za dużo?
Może mechanik cos spartolił podczas ostatniej naprawy, teraz poprawił i zrzucił winę na mnie?
zbyszekm2 - 07-11-2011, 17:48 Temat postu: Re: problem z chłodzeniem
beznazwy napisał/a: | Mitsubishi L200 wersja Dakar, turbodiesel 2,5 litrowy, skrzynia manualna 5 biegowa. Samochód firmowy.
Jechałem autostradą starając się utrzymywać w miarę stałą prędkość 140-150 km/h co na 5. biegu odpowiada około 3100-3200 obr/min. Zobaczyłem, ze wskazówka temperatury silnika wchodzi na czerwone pole. Czym prędzej włączyłem ogrzewanie, wrzuciłem luz, zwolniłem do około 90 km/h i utrzymując taką prędkośc obniżyłem temperaturę o jedną kreskę. Każde zwiększenie obrotów skutkowało wskazówką na czerwonym polu. Zjechałem na najbliższym zjeździe i zobaczyłem, że pod maską jest rozlany płyn chłodniczy. Przewody ani zbiornik wyrównawczy nie miały nieszczelnosci. Po ostygnięciu silnika zobaczyłem, że płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym jest prawidłowa ilość. Dotoczyłem się więc powoli do najbliższego mechanika (jakieś 5 km), temperatura szybko wskoczyła w pobliże czerwonego pola. Mechanik stwierdził, że nie ma obiegu płynu chłodniczego, więc padła pompa wodna, a płyn chłodniczy wywaliło ciśnienie spod korka zbiornika wyrównawczego. Odradził dalszą jazdę, wezwałem lawetę.
Firmowy mechanik, który tydzień wcześniej wymieniał w tym samochodzie rozrząd, koło zamachowe i sprzęgło stwierdził, ze wszystko jest w porządku, pompa wodna jest sprawna, a przegrzanie nastąpiło z mojej winy, bo za szybko jechałem. Zamiast holować, trzeba było poczekać aż silnik ostygnie i jechać dalej (przypomnę: Po ostygnięciu silnika zobaczyłem, że płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym jest prawidłowa ilość. Dotoczyłem się więc powoli do najbliższego mechanika (jakieś 5 km), temperatura szybko wskoczyła w pobliże czerwonego pola). I teraz mam jeździć 90 km/h.
Pytanie: czy dla 167 konnego, 2,5 litrowego silnika z turbodoładowaniem 3300 obr/min to za dużo?
Może mechanik cos spartolił podczas ostatniej naprawy, teraz poprawił i zrzucił winę na mnie? |
zacznij od sprawdzenia wydolności układu chłodzenia, chłodnica, wisko itd. Zobacz czy chłodnica nie jest zabita syfem?
jacek z płocka - 09-11-2011, 19:40
I co to było ?
jaceksu79 - 09-11-2011, 22:32
pewnie uszczelka pod głowicą, wżery na głowicy i ewentualnie na bloku - ale wtedy to już kosztuje...
Screw78 - 21-12-2011, 19:16
Mialem podobny problem w mojej eLce, jadac do 80ki wszystko bylo ok, powyzej juz sie zaczynal nagrzewac, przy 120 lub jak krecilem go ostro pod gorke, wskazowka wjezdzala juz na czerwone pole... wymienilem termostat i wszystko smiga jak nalezy . Co do predkosci to nie wiem jak jest w nowych eLach bo one maja inne skrzynie i zapewne inne przelozenia wiec mozliwe, ze mozna szybciej jezdzic ale w starych przy tych predkosciach to juz wydmuchiwalo uszczelke - sam tak mialem, wiec staram sie nie jezdzic wiecej jak 120-130.
|
|
|