[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - [CY8A 2.0DID] Problem z zimnym rozruchem zero błędów 2.0 did
Robeek - 23-12-2011, 17:38 Temat postu: [CY8A 2.0DID] Problem z zimnym rozruchem zero błędów 2.0 did Witam! Potrzebuję pomocy ponieważ mój misiek strasznie ciężko pali na zimnym jak jest ciepło pali ok . Po wizycie w servisie nic nie stwierdzono ponoć w tym modelu świece żarowe są testowane oddzielnie a wiec wychodzi na to ze są sprawne. Mechanicy w servisie chcą mi czyścic pompo-wtryskiwacze a to chyba jakaś paranoja. Może ktoś już miał taki przypadek ewentualnie może mi kogoś polecić jakiegoś specialistę z centralnej polski .
Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
jaceksu79 - 23-12-2011, 19:04
Robeek napisał/a: | Mechanicy w servisie chcą mi czyścic pompo-wtryskiwacze a to chyba jakaś paranoja. |
Dlaczego tak uważasz?
Robeek - 23-12-2011, 19:18 Temat postu: Problem z zimnym rozruchem zero błędów 2.0 did BWC Dlaczego tak myślę ponieważ autko ma 80kkm nie ma żadnych objawów zero dymka spalanie w normie moc tez na odpowiednim poziomie poza tym wystarczy raz tylko uruchomić silnik na 3 sek a później już pali od strzału. Aczkolwiek zawsze mogę się mylić
jaceksu79 - 23-12-2011, 19:38
to szukajcie nieszczelności w układzie paliwowym
Następnym razem przed tym pierwszym rozruchem spróbuj tak z 5 razy przekręcić stacyjkę na zapłon ( 2 sekundy) i zobacz czy odpali normalnie...
Nie przybywa oliwy?
Nie zauważyłeś smrodu ON?
Robeek - 23-12-2011, 19:54
właśnie tak jak grzeje kilka krotnie świece to nieco ułatwia rozruch . Filtr paliwa wymieniony brak jakich kolwiek widocznych wycieków nieszczelności ,silnik suchutki.a co do oliwy to raczej dolewam ok 1l na 15kkm
jaceksu79 - 23-12-2011, 22:33
Robeek napisał/a: | właśnie tak jak grzeje kilka krotnie świece |
mi nie chodzi o grzanie świec bo czy raz czy 5 razy przekręcisz to nagrzeją się tak samo - chodziło mi o krótkotrwałe uruchamianie pompy paliwa w zbiorniku podczas przekręcania zapłonu...ta sama procedura co w przypadku zapowietrzenia z braku paliwa...
Jeżeli na serwisie w Mucie nie znalazło błędu świec to raczej są ok.
PS> masz hak? i jeszcze jedno tak zapobiegawczo, jeżeli trochę majsterkujesz to wyciągnij akumulator i następnie odepnij 2 wiązki od sterownika silnika i popatrz czy któryś pin się nie wysunął...
..no jak by nie patrzeć - trzeba pogrzebać...
Robeek - 23-12-2011, 22:54
No oki ale czemu jak temperatura powyżej 5 stopni pali normalnie . W niedziele wróciłem z NL tam jest nieco cieplej i tam było oki przed wyjazdem problem był i po powrocie znów sie pojawił.Generalnie widać ze problem jest w jakiś sposób powiązany także z tem. zewnetrzna
ps haka nie posiadam???
jaceksu79 - 23-12-2011, 23:58
Robeek napisał/a: | No oki ale czemu jak temperatura powyżej 5 stopni pali normalnie |
Dlatego napisałem abyś sprawdził piny na kostkach - mogą świece grzać nieprawidłowo, a MUT tego nie pokaże...raz tak miałem w OII
Robeek - 24-12-2011, 00:15
oki jutro postaram sie tam dotrzeć i popatrzeć ci i jak. dzięki serdeczne
DziejoII - 07-01-2012, 12:23
witam, mam podobny problem z moim DIDem. W tym roku nie jest najgorzej słaba zima, ale w zeszłym roku gdzie auto miało dopiero 2 m-ce a temperatury sięgały -25 to poprostu jakaś masakra palił jakby na 3 cylindry no i strasznie przy tym przykopcił. Jak coś już wiesz co z Twoim lancelotem daj znać. Pozdrawiam
[ Dodano: 02-02-2012, 07:44 ]
Witam, jak sie okazało ten typ tak ma to niby normalne że tak ciężko kręci, żadnych błędów, świece ok. Nic mi z tym nie zobią. Mam porównanie do Berlingo HDI któremu nastukałem prawie 200tysi - ten odpala jak nowy. No nic kultury pracy brak. Pozdrawiam
vil_chaq - 25-03-2012, 20:52
Mi tez 2.0 DiD-ek zrobił tego psikusa. Z uwagi na komfort zamieniłem (z żoną) ciepły garaż na zimy chodnik. Pewnego pieknego poranka Lancerek po cokolwiek uciążliwym odpalaniu jak stracił ducha.
Wstawienie do garazu na 1,5 godziny rozwiązało temat.
krig - 25-03-2012, 21:27
Z uwagi na ceny nieruchomości w dużych miastach oraz zasobność portfela garażu nie posiadam, stąd cały czas parkuję na dworze. Raz zimno raz ciepło, innym razem mokro, niekiedy mroźno. Minionej zimy najniższą temperaturę zewnętrzną zaobserwowałem wynoszącą -19 (tylko jak dla niektórych, aż jak dla mnie). Mój Ułan Rudolf alias Lancer Diesel stał tak sobie w mrozie 3 dni bez ruchu, bo mi się nie chciało nigdzie wyłazić. Kiedy już nie mogłem dłużej i wyszedłem gdzieś tam sobie, odpaliłem auto od drugiego zakręcenia rozrusznika. Ani tej ani poprzedniej zimy (też były mrozy) nie miałem jakiegokolwiek problemu z odpaleniem, kopceniem czy utratą mocy. Owszem klekot był jakby głośniajszy, ale do czasu lepszego rozgrzania. Może kolegów problemy wynikają z jakości paliwa. Nie chwaląc się za bardzo, tankuję z reguły paliwa premium (np. polskiej rafinerii w żółtych barwach) lub ON ze stacji z muszlą w znaku. Może to też kwestia innych płynów. Mój okres przeglądowy wypada zazwyczaj na początku stycznia, stąd też w czasie mrozów mam świeże płyny w silniku.
kubas - 02-12-2012, 15:32
U mnie Panowie występuje również ten sam problem. Nawet w lecie gdy nie odpalam auta przez 2 dni samochód bardzo ciężko odpala - generalnie wygląda to tak jakby ropa z układu paliwowego gdzieś spływała. W zimie jest to jeszcze bardziej dotkliwe, gdyż przerwa w użytkowaniu samochodu nie musi być tak długa jak w lecie, żeby doświadczyć problemów z rozruchem. Zobaczymy z czasem czy ten problem naszych miśków nie będzie bardziej dotkliwy gdy one same zrobią się starsze.
QaDo - 25-12-2012, 23:50
To normalne u nas Mamy trochę kichowe mapy rozruchowe, nigdy nie kręćcie przed zgaśnięciem kontrolki engine
kubas - 13-02-2014, 21:48
QaDo co tam masz pod machą zrobione, że jesteś zdecydowanie najszybszym w mieście?
|
|
|