Problemy techniczne - Zimówki -- ale z innej strony :)
luk_szc - 02-12-2006, 23:37 Temat postu: Zimówki -- ale z innej strony :) Po jakim czasie / sezonach wywalacie swoje oponki .
Teoretycznie powinno się je utylizować po 4 latach / sezonach bo twardnieje guma ???
Czy ktoś z Was tak robił ?
Czy to jest prawda -- czy też zabieg firm by kupić nowe oponki ?
Ja mam Pirelki Snow Sport z 2002 roku i jakoś nie brakuje im specjalnie bieżnika ale podobno są już zużyte przez swój wiek Chmmmm ..............
Anonymous - 03-12-2006, 02:05
ja do tej pory nie milem okazji nic takiego praktykowac ale przy obecnym aucie mysle ze dojde do takiego 'terminu' mysle ze to jest subiektywna sprawa, niewazne jest co mowia Ci inni wazna jak Tobie sie jezdzi na t ych oponach a jezdzac na nich 4 sezony zapewne masz juz porownanie.
JCH - 03-12-2006, 02:35
borecki napisał/a: | 4 sezony zapewne masz juz porownanie. | Każdy sezon - inna zima. Naprawdę nie wiem jak to porównać. czasem jest tak, że jest tylko jeden w zimie weekend naprawdę hardcore ....
Akurat mam w tym roku zimowe gumy 4 lata - zobaczę jak dają radę ale na razie nie ma śniegu W ub. roku dawały ... w miarę
Matejko - 03-12-2006, 03:31
w sumie moje zimowki byly "zuzyte" po 4 sezonach czyli ze mialy ok. 4mm bieznika, ale przejezdzilem na nich jeszcze 2 sezony - gdzie przy ostatnim 6-tym sezonie byly rowne z twi, czyli by sie zgadzalo ze po 4 sezonach smietnik
szczeslaw - 03-12-2006, 12:11
luk_szc napisał/a: | Po jakim czasie / sezonach wywalacie swoje oponki .
Teoretycznie powinno się je utylizować po 4 latach / sezonach bo twardnieje guma ??? |
Teoretycznie guma traci swoje właściwoście po 3-4 latach i wtedy powinno się zmienić gumy, niezależnie od stanu bieznika - dotyczy to zarówno opon letnich jak i zimowych. Oczywiście w Polsce z powodów ekonomicznych mało kto to robi.
Ze swojego doświedczenia mogę powiedzieć, że coś w tym jest. Ja miałem oryginalne gumy letnie w Corsie z tyłu 7 albo 8 lat i mimo, iż miały jeszcze dużo bieżnika, to były sliskie jak cholera. Oczywiście jest to przypadek ekstremalny, ale pokazuje, że guma naprawdę z czasem traci swoje właściwości.
Anonymous - 03-12-2006, 17:04
Warto przyjrzeć się bokom opony czy nie mają purchli, mikropęknieć wynikających z parcienia gumy - jeśli są to wymienić opony bez względu na stan bieżnika. Dotyczy to zarówno zimówek, jak i letnich.
Ale wujek mojej żony, użytkownik trampka 1.1 (nota bene bardzo fajne autko) jeździ od nowości na tych samych gumach "made in GDR". I nie da sobie wmowic że 15 lat eksploatacji, nawet bardzo lagodnej, to o wiele za duzo.
No sie mi znowu klawiatura przestawila na QWERTZ, ktos moze mi podpowie jaka kombinacja klawiszy daje powrot na QWERTY
stanik - 03-12-2006, 17:15
co do kombinacji klawiszy to CTRL + SHIFT (chyba nie ma znaczenia które, ale ja zawsze przestawiam lewymi).
A co do opon, to ja mam zimowe od nowości Carismy, czyli... 9 sezonów. Na pewno powinny zostać wymienione (purchli nie ma, bieżnik jest w super stanie, ale zaczynają się pojawiać mikropęknięcia na kostkach bieżnika). Ale z różnych powodów, o których pisałem na forum, zdecydowałem się jeszcze tę zimę dojeździć na nich.
Pozdrawiam
Anonymous - 03-12-2006, 20:01
Świetne skądinąd opony letnie Michelin w moim poprzednim autku po 8 latach (bieżnik i reszta były jeszcze ok) zaczęły się przestać dawać wyważać - to znak że już jest koniec
Anonymous - 03-12-2006, 20:59
stanik napisał/a: | co do kombinacji klawiszy to CTRL + SHIFT | Dzięki ogromne - jużem o kroczek bliższy wszechwiedzy.
Anonymous - 03-12-2006, 22:16 Temat postu: Re: Zimówki -- ale z innej strony :)
luk_szc napisał/a: | Po jakim czasie / sezonach wywalacie swoje oponki .
Teoretycznie powinno się je utylizować po 4 latach / sezonach bo twardnieje guma ???
Czy ktoś z Was tak robił ?
Czy to jest prawda -- czy też zabieg firm by kupić nowe oponki ?
Ja mam Pirelki Snow Sport z 2002 roku i jakoś nie brakuje im specjalnie bieżnika ale podobno są już zużyte przez swój wiek Chmmmm .............. |
dokładnie tak opony niszcza sie nawet od samego leżenia .Kolega w służbowym Passacie wymieniał w tamtym roku zimówki i znalazł jakieś pirelki pięcio letnie na strychu z super biężnikiem ale pojezdził na nich tydzien bo były gorsze niż letnie . PO prostu czas niszczy gume , twardnieje ona znacznie przez co traci właściwosci swe. A tak na marginesie mnie nigdy nie udało sie na zimówkach przejezdzić wiecej niż dwa sezony , jak czytam wypowiedzi to dochodze do wniosku ze ja morderca dla opon jestem
luk_szc - 03-12-2006, 23:40
A czy ktoś z was utylizowł - to jest nie szkoda było opon w dobrym stanie wizualnym - bieżnika , mi ubyło ok. 2-3 [mm] zostało z jakieś 7 [mm] do tych znaczników . Mam je wywalić bo niechybnie stwardniały . Jest raczej różnica między oponkami za 50 zeta a takimi za 500 (tak ogólnie - moje tyle nie kosztowały) w twardości / miękkości / jakości itp. ONI wszystkie takie oponki traktują tak samo cztery latka i śmietnik
Jak to oceniać jakoś organoleptycznie Rzuć , pluć , badać metodą Rockwella, Brinella , Vickersa - jak to ugryść .
I tak mnie czeka zakup kompletu i tak ale czy to prawda z tym twardnieniem . Fakt , że cztero letniego kondoma to bym bał się użyć
Anonymous - 04-12-2006, 01:05
Ja w ostatnich latach z powodu szczupłości portfela wykańczam przechodzone zimówki jeżdżąc na nich latem. Są dość śliskie, ale tanie oponki letnie też demonami przyczepności nie są.
szczeslaw - 04-12-2006, 01:26
luk_szc napisał/a: | Jest raczej różnica między oponkami za 50 zeta a takimi za 500 (tak ogólnie - moje tyle nie kosztowały) w twardości / miękkości / jakości itp. ONI wszystkie takie oponki traktują tak samo cztery latka i śmietnik |
Różnice w mieszance owszem są, ale ta zasada dotyczy wszystkich opon. Może nie tyle 4 lata i śmietnik, ale należy wziąć pod uwagę, że guma nie ma już takich właściwości jak miała i nie będzie się kleić do drogi tak jak powinna.
luk_szc napisał/a: | badać metodą Rockwella, Brinella , Vickersa |
Jak tylko uda ci się pomierzyć odcisk w gumie, zanim ta powróci do swojego kształtu to możesz badać
saphire - 04-12-2006, 08:35
Ja zwykle zimówki mam na 3 a max na 4 sezony. Tyle że bez względu na warunki zmieniam kapcie na zimowe w zaduszki a na letnie 1go maja tak że pół roku jeżdzę na zimówkach a pół roku na letnich.
wojmi1 - 04-12-2006, 13:58
Ja zwracam uwage na wysokosc bieznika i na to czy lapie gwozdzie jak sa stare to latwo sie dziurawia mniej mnie rajcuje wiek opony -- kupuje czasami opony przelezale nie uzywane czyli 3-4 letnie i sprawdzily mi sie good yeary ultra grip 2 i 6 zimowe - mniej sie starzeja wytrzymuja ok 4 sezonow ulubiony rozmiar zimowy to 185/70R14; z letnimi mam wiekszy problem chociasz uzywam zazwyczaj pirelli - mysle ze przebieg w lecie jest wiekszy no i szybkosci letnie bez wzgledu na stan poczatkowy czy nowe czy przelezale czy uzywki wytrzymuja u mnie ok 2 sezonow - do tej pory mialem przebiegi roczne ok 60-70 tys /w tym roku 45tyskm ale na dwa samochody/ i jezdze dodatkowo po drogach szutrowo kamiennych .
Czy mial ktos opony marki GOODRIVE zastanawiam sie nad kupnem takich letnich nowych
|
|
|