To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - Moja 2setka w coupe :) czyli. Nissan.

Saqu - 04-01-2012, 23:05
Temat postu: Moja 2setka w coupe :) czyli. Nissan.
Witam wszystkich, moja przygoda z nissanem rozpoczęła się jakiś czas temu, ale opisuje ją dopiero teraz. Może tak od początku.

Jakoś w marcu postanowiłem zmienić auto, z omegi na coś mniejszego.. ale też z tylnim napędem, propozycją było bmw e36 coupe lub w sedanie, inne nie wchodziły w grę, silniki 2,5 lub 2.8. ale jakoś tak nie było nic ciekawego i nie do końca byłem na niego zdecydowany. Padały propozycje na nissana, ale trochę się bałem panewek itp.
Jakoś w kwietniu czy coś koło tego był zlot w Rothenburgu, tam był nissan 200sx s13 czarny na blachach fzi. Czyściutki pod maską elegancko się prezentował. Można powiedzieć, że mnie zauroczył, w ten dzień zrezygnowałem z bmw i poszukiwałem nissana, panewki? No trudno, jak trzeba będzie to się wyremontuje :D

Allegro przeszukiwałem codziennie widziałem wszystkie jakie się pojawiały ogłoszenia, problemem była jeszcze kasa, któregoś dnia pojawiło się na forum TK ogłoszenie o sx’ie z Krakowa, przez telefon pogadane, z kumplem umówiony, laweta i w drogę .. jakoś koło 11 wieczorem wylecieliśmy, na rano umówieni. Oględziny.. To jednak nie było to (za dużo do naprawy było.), noi w drogę powrotną. Szkoda, że laweta na pusto jechała, no ale cóż..
Ogłoszenia się pojawiały, znikały i pojawiały, na allegro wisiał SX spod gdańska, niby pod 270KM mocy. No ale jechać znowu trasę, żeby tylko zobaczyć to szkoda tak trochę znowu kasę wywalać. Któregoś dnia mieliśmy delegacje, 80km od miejscowości w której stał, decyzja telefon, i brum do niego, pierwsze wrażenie, wygląda … dobrze, pierwsza jazda.. przyspiesza elegancko, biegi wchodzą, ręczny trzyma Klima wyciągnięta ale kompresor dodaje, trochę naklejek za dużo, trochę podrapany… ale cóż swój wiek auto ma. No nic, wieczór idzie, pora do domu. Jakoś dzień czy dwa później po namysłach telefon do kolesia z moją propozycją cenową.. zastanowi się… no dobra, dzień później.. telefon, zgadza się.
Tak wyglądał na allegro:







No to w drogę po Nissana! Z ojcem się dogadałem, nismo wraca na kołach, (tak będzie taniej.. :D ), dojechaliśmy na miejsce, ziomek zmieniał dopiero koła z 18 od 350z na 16. Nie chciałem tamtych to czemu miałbym dopłacać za nie.. :D a tak na 16 poszedł za sporo mniejszą kasę. Formalności jeszcze. Na stacje diagnostyczną. Od spodu wygląda dobrze, podłużnice całe, nie widać jakichś pogięć itp. właściciel poinformował mnie, że cieknie simering na wale na łączeniu ze skrzyni, dobra jest, to się zrobi. Na odkręconym korku oleju również ładnie pracuje, widać jakąś metalową uszczelkę pod głową, pewnie remont już był. Wracamy do niego, spisujemy umowę, kasa, i w drogę do domu, najpierw na stację. Zatankowany to wio. Nie chciałem go męczyć to jechaliśmy dosyć oszczędnie do 3tys obrotów, momentami nie wytrzymywałem na trasie i but w podłogę. Idzie zacnie, nie ma to tam to :D
Po powrocie, do domu, stwierdzenie jedzie dobrze, skrzynia szumi, łożyska pewnie, no trudno umrze to się wymieni. Noi trochę niski, z przodu spoiler z włókna… nasze koleiny mu zaszkodziły, po drodze się trochę połamał… piękne drogi :/ ale jakoś nie długo później kupiłem żywicę, matę i pokleiłem elegancko, pomalowałem i się trzyma jak na razie, i się nauczyłem jeździć nim trochę omijając większość garbów, hopków policjantów itp. :D

Na drugi dzień po zakupie stwierdzenie, że trzeba tył przerobić trochę. Aa zapomniałem dodać, Niemiec to jakiś maniak był, wizualizacja i wsio ponoć w Niemczech robione przez jakiś tam zakład, głośników pełno w środku miał, kanapy praktycznie nie było. Jedynie siedzisko wrzucone na sztukę a pod nią zwrotnice do głośników. Bagażnik oddzielony był jakimiś mdf’ami pod suby jakieś czy coś to wszystko wyleciało, ale jeszcze jakaś taka nie przyjemna woń w nim była jak się wsiadało, pozdejmowałem boczki w bagażniku a tam…






Masakra jakaś. Szmaty poupychane, powywalałem to wyczyściłem co nie co.. masa kabli pod akumulator dodatkowy, głośniki itp. Itd. zrzuciłem mu z tyłu coś w okolicach 70kg. Później podjechałem na złom zwarzyć go, z około 20l paliwa ważył 1260kg. Na dniach wypadło sporo paskudnych naklejek. Ale też sporo zostało :D w bagażniku wyścieliłem czarny dywanik który przechodzi do przodu, a z tylnych siedzeń zrobiłem półkę i pod nią schowki :)
Obecnie auto jest zarejestrowane jako pojazd 2 osobowy to nie będzie problemu już z kanapą :)
Wyposażony był w skórzane fotele z s14 + tak jak by, 2.5” pasy schroth elektryczne 4pkt? Czy jakieś takie z quick releasem, nie jestem pewien czy to tak się nazywa.. :) kierownica z nabą o średnicy 29cm. Trochę mała. Będzie inna. Kompresor Klimy w bagażniku. Wydech.. ogólnie to 3” z tym że dp chyba 2,5’’ potem jakieś redukcje coś .. pod kata.. potem znowu jakieś poszerzenia tłumik środkowy przelotowy i końcowy to samo. Coś koło 3”. Ogólnie wydech jest taki przyzwoicie cichy, ale słychać go ładnie basowo, nie pierdzi jak pełny przelot rodem z zawodów tylko taka wersja miejska :)


W chwili obecnej kata nie ma a początek tłumika jest na rurze 3,5"

Turbo zmienione na t28, dosyć spory Icek, stożek, trochę mały, ale jest.. przyciemniane światła tylne, szpera, nie wiem jak, ale jest jakaś, coś koło 25% chyba :) chłodnica wygląda na troszkę większą, dodatkowo wiatrak sterowany elektrycznie przez czujnik temperatury, turbo timer blitz, wyświetla również boosta. Short shifter..
Ogólnie to kupiłem go takiego o jakiego mi chodziło, lekko dłubniętego, jak może ktoś inny to zrobić to czemu by nie, zawsze to pare groszy zaoszczędziłem na tych zmianach, i mogę je przeznaczyć na coś innego dla nissana :)

Po jakimś czasie nazbierały się graty od rozrządu i poszedł do wymiany. Nie stety jak się okazało ktoś pokradł parę śrubek, ale mechanik temu zaradził, dodatkowo simering na pompie oleju był wklejony na silikon jakiś, ponoć otwór jest troszkę za duży, ziomek wklejał też go, nissan stygł sobie ponad dobę, i było okej, do czasu .. jak pojechałem nim nad morze, silnik się porządnie rozgrzał, i znowu zaczęło się sączyć… ehh.. trzeba coś temu zaradzić.

Innym razem chciałem się troszkę pobawić.. :D pare razy strzeliłem ze sprzęgła, i do domu ledwo wróciłem, dobrze, że to nie daleko na placu było :D jak się okazało sprzęgło rozerwało... no dobra, szybko auto było potrzebne to poszło jakieś tam jakie ten zakład miał.. roboty coś koło 700zł z częściami. Ale wydaje mi się, że trochę słabe to sprzęgło, i przy drugim biegu na wysokich obrotach potrafi się śliznąć raz kiedyś, takie mam odczucia, turbo ładuje coś koło 0.8bara.




Innym razem odezwała się podpora wału, do wymiany jest. Ale czekam aż Scooter z forum nissana zrobi z poliuretanu to wtedy wymienię, no chyba że ta totalnie skończy żywot, skrzynia jak na razie wciąż żyje i ma się dobrze :)

Nissan stał na tych 16” felgach, ale takich szarych paskudnych, trzeba je przemalować,

kupiłem farbę do aluminium zieloną, ale nie było zbyt wielkiego wyboru… no ale trudno, felgi pozdejmowałem z auta, stanął na kobyłkach własnej roboty.. :D pomalowałem wyschły… ale okazało się, że to nie ten kolor, jakiś taki mało jaskrawy, wykorzystałem tą farbę jako podkład i kupiłem dekorala w odcieniu zielony żółty połysk, czy jakoś tak się nazywał. Pomalowałem, wyschło. Wyjechał na słońce, noi odrazu lepszy odcień, o to mi chodziło, rzuca się w oczy :D w takich nocnych zdjęciach słabo widać ten kolor :P



Na dniach później jakoś doszła paczka z gajgerkami, jakieś na promocji udało się wyrwać, jak się później okazało, wiadomo było czemu promka… :D dobrze, że chociaż od boosta trafił się dobry :P
Dodatkowo kupiłem podkładkę pod filtr oleju oraz ramkę na słupek od kolegi „Dasiek”. z forum nissana. Elegancka sprawa, przy montażu czujnika temperatury zrobiło ups… klucz się śliznął … i szlak trafił czujnik temperatury oleju.. ehh :D no cóż, życie idzie dalej :P
Później jakoś wleciały rozpórki, przednia górna i tylna górna ze stali kwasoodpornej, pomalowałem przednia w zielony fluoroscencyjny a tylną w czarny mat, nie dawno zrobiłem sobie jeszcze górna tylna „C-pillar” czy jakoś tak się nazywa oraz ta w bagażniku od sanek. Nie pamiętam nazwy a nie chce mi się szukać. Te idą też w czarny mat, i też z kwasoodpornej stali są.

Następnie znowu odezwałem się do kolegi „Dasiek” po zakup kierownicy, 35cm średnicy, i 8cm odsadzenia czy jakoś tak. Przyszła, pierwsza myśl, jaka ona wielka w porównaniu do tej co mam, zamontowana od razu, pierwsza jazda.. kieruje się o wiele lżej, nie to auto, pozytywnie zadziałała, tamtą sobie zostawiłem wrazie w.
Do Wymiany poszły również świece na stopień zimniejsze NGK. Wpadły też opony zimowe z bieżnikiem, poprzednie już były na równi z ogranicznikami :O
Obecnie zrobiłem sleepery,


oraz jestem w trakcie czyszczenia bagażnika pod jego malowanie, odnowienie, znalazłem dziurę w tylnej scianie, trzeba ją zaspawać…

Odmalowałem trochę. ;)
Przy okazji czyszczenia bagażnika zajrzałem do zbiornika, ponoć pompa paliwa zmieniona ale na jaką.. z ciekawości zerknąłem.. i siedzi tam walbro :) I od razu jak siedzi sobie w garażu to wymienie mu termostat.


I co się okazało? stary termostat był zawieszony w pozycji lekko otwartej, i wyglądało jak by siedział tam od nowości. Termostat "Nissan" :o
Ostatnio jeszcze wymieniłem (chyba wczoraj:P ) czujnik temp. płynu od ecu.
Co do danych technicznych:
MODEL: Nissan 200sx s13 1990r. przed lift
SILNIK: 1.8 turbo oznaczenie ca18det
UKŁAD HAMULCOWY: większe heble z s14 4 tłoczki z przodu z tyłu 2 tłoczki
ZAWIESZENIE: obniżane sprężyny czerwone do tego amorki z regulacją twardości.
AUDIO: pare głośników + radio wsadzone na sztukę
AKTUALNA MOC: myślę, że tak koło 230km jest :)
UKŁAD DOLOTOWY: stożek + sporych rozmiarów icek, bov
WNĘTRZE: siedzenia czarna skóra z s14, za przednimi fotelami bagażnik.
PLANY:
-najbliższe plany to zakup MBC;
-zrobienie simeringu na pompie oleju;
-wymiana podpory, wzmocnienie sprzęgła, zacieśnienie szpery;
-jakiś lekki negatyw z przodu.
ewentualnie potem jakieś radio normalne by się przydało wsadzić
i reszta wyjdzie pewnie w praniu :P


Ps. jak dotarłeś do tego miejsca to chyba musiało Ci się nudzić, albo popijasz sobie browarka i czytasz :D

Wszyc - 05-01-2012, 00:07

no no :P ja dotarłem do końca :P Modzisz przy swoim RPS13 i w ogóle sie nie chwaliłeś wiesz Ty co :P
Temat który będę często odwiedzał :) Może kiedyś Ciebie i Frosta odwiedzę :) chciałbym ale nie wiem kiedy zrobię to auto :P

Saqu - 05-01-2012, 00:33

aa na chwile obecną nie ma co robić przy nim, bo problem z robotą nastał :P i trzeba zacisnąć pasa... :/
Xsystoff - 05-01-2012, 00:38

Bodykit wogole do mnie nie przemawia, ale fajnie ze dlubiesz mechanike :mrgreen:
rosomak1983 - 05-01-2012, 01:42

Wywal naklejki i ten zderzak tył i auto bedzie jeszcze lepsze :D
Ale podoba mi sie głownie ze wzgledu na to co to auto potrafi. :D

Rafal_Szczecin - 05-01-2012, 08:22

nie napisales, ze auto ma tez zmieniony lakier, bo z tego co widze ze zdjec, to na samochodzie masz kameleona ,chyba,ze aparat tak przeklamuje.
powodzenia w dalszym modzeniu.

Saqu - 05-01-2012, 12:44

rosomak1983 napisał/a:
Wywal naklejki i ten zderzak tył i auto bedzie jeszcze lepsze

naklejki zostają bo maskują trochę rysy :D większość i tak wyleciała :P
Zderzak też nie tak hop, bo wszystko na gładko zrobione, to praktycznie przedni zderzak jest połączony z tylnim :/ i trochę roboty przy tym by było.

Rafal_Szczecin napisał/a:
ze auto ma tez zmieniony lakier,

tak zgadza się, zapomniałem o tym, seryjnie miał "szary" czy coś takiego, teraz jest kameleon, ale to ten nie pełny co się zorientowałem, taka "biedniejsza" wersja :P

a tak swoją drogą, słyszałem, że tego lakieru nie można sobie domalowywać, tylko jak już to trzeba całe auto, prawda to?

rosomak1983 - 05-01-2012, 14:43

Saqu napisał/a:
naklejki zostają bo maskują trochę rysy :D większość i tak wyleciała :P

hmmm to naklej jakies inne naklejki :P
Saqu napisał/a:
a tak swoją drogą, słyszałem, że tego lakieru nie można sobie domalowywać, tylko jak już to trzeba całe auto, prawda to?

jak nie masz lakieru to bedzie ciezko dobrac... :roll:
Jakby co sie oklei na drift car :D

No i lipa z ta gładkoscia... pewnie szpachli w cholere... maja fantazje ludzie... :roll:
Ale autko mega wyglad nie jest najwazniejszy.

Hugo - 05-01-2012, 16:40

Na dwóch pierwszych fotkach mnie powala, szczególnie za sprawą felg. Są boskie, od Mazdy RX-8 18 cali?
Cezar - 05-01-2012, 17:17

Hugo, :arrow:
Saqu napisał/a:
koła z 18 od 350z


No bardzo fajne auto :mrgreen:

Kaucz - 05-01-2012, 19:06

Albo grubo, albo wcale. Nie szkoda Ci bodykitu, żeby lecieć na grubo :D ?
Saqu - 05-01-2012, 23:11

rosomak1983 napisał/a:
No i lipa z ta gładkoscia... pewnie szpachli w cholere... maja fantazje ludzie...

tak właśnie, jak na niemcy to było fajnie, polskie drogi nie lubią takiego stylu, i po woli pęka co nie co..
jak będzie tragicznie to się go zrobi w inny styl ;)

Kaucz napisał/a:
Nie szkoda Ci bodykitu, żeby lecieć na grubo :D ?

rozwiniesz? bo nie do końca kminie :D

co do nissana, to dzisiaj mu zmierzyłem spalanie w mieście tak z ciekawości wyszło 14l pb98.
samo miasto praktycznie, z tym że 80% zrobione na starym czujniku temp. od ecu.

Kaucz - 06-01-2012, 01:38

Saqu napisał/a:
rozwiniesz? bo nie do końca kminie :D

w formie obrazkowej:

:P

Saqu - 16-01-2012, 21:02

dzisiaj przyszło pocztą:





pozostaje teraz dokupić węże i zamontować na pokład ;)

Saqu - 08-02-2012, 15:39

Wszyc napisał/a:
Modzisz przy swoim RPS13


wiesz tak w ogóle czym się one różnią?? bo widziałem, że na temat gali e88a masz sporą wiedzę jakie wersje itp,
a natknąłem się na info, że:

-RS13 to fastback którego wszyscy znamy - z otwieranymi światłami i klapą bagażnika otwieraną razem z tylną szybą.
-PS13 to Silvia 2d ze stałymi długimi, wąskimi światłami z przodu i 2 drzwowym nadwoziem.
-S13 to ogólne oznaczenie generacji.
-RPS13 to z tego co pamiętam RS13 Kouki na Japonię z SRem.
-Literka P oznacza silnik 2.0T, czyli PS13 to coupe z 2 litrowym SR a RPS13 to Fastback z SR. RS13 ma większość z nas

ciekawi mnie czy to tak w rzeczywistości było :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group