[92-96]Galant E5xA - 2,0 vs 2,0 V6
marycjusz - 09-01-2012, 14:53 Temat postu: 2,0 vs 2,0 V6 Witam
Kolegi, popowiadajcie trochę : wielka/jak bardzo odczuwalna jest różnica między galantem o zwykłym silniku 2,0 136 km a V6 150 km ? Bo rozważam zakup tego zwykłego, chociaż nie powiem że V6 śni mi się po nocach
Nie miałem okazji porównać osobiście, ten silnik 136 km jest wystarczająco dynamiczny ? Może by wystarczył co?, bo mam okazję kupić takiego za nieduże pieniądze. Co powiecie ciekawego na ten temat ?
jacek11 - 09-01-2012, 16:34
2.0 rzędowy,jest bardzo dynamiczny.V-ka jest na pewno mocniejsza,i lepiej wyposażona.
jest droższa w utrzymaniu,ale za to fajnie pomrukuje
wszystko zależy do czego będziesz to auto potrzebował.jak lubisz pałować,kup V-kę,a jak potrzebujesz do zwykłej jazdy,to 136 KM.w zupełności wystarczy
marycjusz - 09-01-2012, 20:05
No i dylemat jest, bo lubię przycisnąć, a jeżeli chodzi o dźwięk to wiem jak chodzi V-ka
Ale z drugiej strony te 136 kucy chyba wystarczy...obecnie mam 2,4 ale z ekonomicznego punktu widzenia.....rodzina mi się powiększa + owczarek niemiecki 50 kilo....
- a mam na oku 2.0 w hatchbacku i to dla mnie obecnie duży plus, a od marki Galant nie zamierzam odejść żeby nie wiem co !:D Więc pomyślałem że swojego amerykańca z bólem sprzedam i zastąpie go Galantem z mniejszym ślinikiem no i hatchback, ale znowu na myśl mi przychodzi czy te 136 koni mnie zadowoli ...ehh dylematy.
A jak z awaryjnością tego silnia 136 koni ? Bo słyszałem że V-ki nie do zajechania ?
Hugo - 09-01-2012, 20:39
marycjusz napisał/a: | A jak z awaryjnością tego silnia 136 koni ? Bo słyszałem że V-ki nie do zajechania ? | 2.0 16V też jest nie do zajechania.
marycjusz - 10-01-2012, 12:54
Dzięki za info
A podpowiedzcie jeszcze, na co zwracać uwagę przy kupnie Galanta z tym silnikiem ?
gabriel86 - 15-01-2012, 14:02
I Pan Marycjusz stał się szczęśliwym posiadaczem mojego Gala.
Czyli stan galantów w Białymstoku nie uległ zmianie:)
marycjusz - 15-01-2012, 20:03
Hehe żebyś wiedział że szczęśliwym Fajnie się śmiga no i ten dźwięk - jednak zwykły silnik 136 koni to nie to samo Ogarniemy trochę rudą, odświeżymy lakier i będzie jak z fabryki
Nowy Gal daje nowe emocje, ale pozbycie się starego wzbudza jednak smutek Fajnie że oba są prawie jak bliźniaki no i że mój stary został w rodzinie
Z lewej mój stary a z prawej nowy
Zakup uważam za trafiony Mimo że go trochę poobijałeś Gabrielu :P Ale jak to się mówi - liczy się SERCE a nie wygląd
areksz121 - 17-01-2012, 19:24
Myślę, że będziesz zadowolony z V6...ja na początku się obawiałem też samego przebiegu...przy zakupie 1,5 roku temu 324tys a już dziś 383 bez kilku km...jedynie pilnować wymian i będzie git... dla mojego nie straszne 1500km bez gaśnięcia silnika (a robię takie trasy klika razy w roku ) Mi właśnie będzie brakować HB powoli, bo w marcu też ma się rodzinka powiększyć. Ale da radę, doładowany czy nie, jedzie jak szalony
marycjusz - 17-01-2012, 20:51
A pewnie że jestem zadowolony Co do przebiegu to chyba nie ma tragedii bo 243 tyś jakoś mnie nie przeraża. Jeździłem swoim "byłym" USA 2,4 160 km, szukając tego (nota bene mając go pod nosem) miałem okazję przejechać się zwykłym 136 km, jeździłem również "rekinem" 2,5 V6 AT i muszę przyznać że mój 2,0 V6 najlepiej się zbiera, może gdyby w rekinku był manual to by lepiej dawał radę ale póki co 2,0 V6 najlepiej wypada - poezja jazdy będę polecał każdemu
No i mimo lekkiego poobijania, za które oczywiście się zabieram wiosną (+ nowy lakier, ogarnięcie rdzy itp) stan techniczny b.dobry, Gabriel pod tym względem mnie nie zawiódł
Niedługo założę temat o moim obecnym Galu, zamierzam doprowadzić go do stanu niemal idealnego, aby tylko funduszy starczyło
|
|
|