Lancer Ogólne - Lancer vs Civic vs Mazda3, czyli dlaczego kupiłem Miśka.
Anonymous - 04-12-2006, 09:04 Temat postu: Lancer vs Civic vs Mazda3, czyli dlaczego kupiłem Miśka. Witam.
To mój pierwszy wpis na forum.
Od kilku dni jestem posiadaczem Lancera Kombi 1.6 Invite+.
Dlaczego Lancer ?
Długo zastanawiałem się jakie auto kupić. Postawiłem sobie trzy priorytety: bezpieczeństwo, funkcjonalność i niezawodność.
Po odwiedzeniu większości salonów samochodowych w Białymstoku, jazdach próbnych, godzinach spędzonych w sieci na czytaniu artykułów, opinii, porównywaniu testów, rozmów ze znajomymi itd. n placu boju pozostał Lancer, Honda Civic i Mazda3 ( w pierwszych założeniach miał byc sedan).
Mazda3 mimo bogatego wyposażenia i ładnej sylwetki auta, nie bardzo przypadła mi do gustu. Dobre auto, ale mi nie "leżało". Cena ... za wysoka. Na dodatek brak generalnego importera tych aut do Polski powoduje, że sieć dealerska i ASO działa trochę na zasadach "partyzantki".
Nowa Honda Civic zapowiadała się świetnie. Co prawda cena również wygórowana, ale za to nowy silnik 1.8, nowoczesna stylistyka, wyjątkowo przestronne wnętrze i 6-biegowa skrzynia biegów ... no właśnie ... skrzynia w tym aucie moim zdaniem to porażka. Biegów trzeba szukać i to namiętnie, a jak już się coś znajdzie, to po puszczeniu sprzęgła okazuje się że to nie to. Nie dla mnie ta wajcha. Całość Made In Turkey.
A Lancer ? Pierwsze wrażenia wizualne w salonie - mierne. Na zewnątrz oldschool'owo, wewnątrz minimalistycznie. Ale auto ma jeździć, a nie wyglądać. A jazda Lancerem sprawia przyjemność. Wygodna pozycja kierowcy, dobra ergonomia wnętrza i bardzo fajna skrzynia. Wszystkie biegi są dokładnie tam gdzie być powinny, skok lewarka jest krótki i przyjemny. W wersji Invite+ dobre wyposażenie (bez zbędnych bajerów, tylko to co najważniejsze - poduchy, kurtyny, elektryka szyb i lusterek, klima i alufelgi) i atrakcyjna cena. Jeżeli dołożyć do tego opinie o bezawaryjności tych aut to całość stanowi dobrą oferte.
Ostatecznie zdecydowałem się na wersję kombi. Cena pomiedzy sedanem, a wagonem jest niewielka, a wkrótce ma mi się powiększyć rodzina więc przyda się trochę dodatkowej przestrzeni bagażowej.
Trochę się rozpisałem jak na pierwszy raz ...
Chciałem jeszcze podziękowąć ekipie Grafix'u za cierpliwość ( parokrotnie kilka godzin tam spędziłem ) i wyrozumiałość w negocjacjach cenowych , (niby taka rola dealera, chociaż po wizytach w kilku innych salonach nie jest to dla mnie już takie oczywiste). Widać, że wykonują swoją pracę z pasją.
Pozdrawiam
Jacek
PS. Ten oldschool'owy design zaczyna mi się nawet podobać
Anonymous - 04-12-2006, 09:19 Temat postu: Re: Lancer vs Civic vs Mazda3, czyli dlaczego kupiłem Miśka.
jacekq napisał/a: |
A Lancer ? Pierwsze wrażenia wizualne w salonie - mierne. Na zewnątrz oldschool'owo, wewnątrz minimalistycznie. Ale auto ma jeździć, a nie wyglądać. |
Choć generalnie uwążam obecnego Lancera za jedno z koszmarniejszych dzieł stylistyki w wydaniu Misiumisiu i nie tylko (i to oba nadwozia), to Civic w wersji sedan jest ROTFLowym przykładem połączenia bardzo awangardowej sylwetki hatcha z wymogami nabywcy konserwatywnego, co daje mu iscie 'niebywałego' uroku
Wnętrze jeszcze ciekawiej - to co w hatchu jest fajne to w sedanie zostało zepsute idiotycznym ugrzecznieniem i masą szarego plajstiku. IMO Civic sedan to akurat mocno nietrafiony stylistycznie projekt. Lecz nie watpie ze się będzie nieźle sprzedawał
Ale gdybym miał wybierac oczami spośród tych dwóch, to wziąłbym Lancera... Tyle, ze jak sam napisałes oczami się nie wybiera...
jacekq napisał/a: | Jeżeli dołożyć do tego opinie o bezawaryjności tych aut to całość stanowi dobrą oferte. |
Niech Ci dobrze służy.
jacekq napisał/a: | Ostatecznie zdecydowałem się na wersję kombi. Cena pomiedzy sedanem, a wagonem jest niewielka, a wkrótce ma mi się powiększyć rodzina więc przyda się trochę dodatkowej przestrzeni bagażowej.
|
Akurat bagaznik Lancera kombi zawsze przyprawiał mnie o nagły atak niepohamowanego śmiechu Ale rozumiem, że chciałes mieć Mitsubishi, a nie praktyczne kombi
BTW - wiesz, ze sedan ma c.a. 90 litrów bagażnika więcej - no ale w kombi da się zdjąc roletkę i jakoś pewnie ten wózek wejdzie ...
Pzdrw.
R.B.
JCH - 04-12-2006, 09:33
jacekq napisał/a: | Po odwiedzeniu większości salonów samochodowych w Białymstoku... | Eeee, to zmienia postac rzeczy
Anonymous - 04-12-2006, 09:51
Robert Bryl napisał/a: | Akurat bagaznik Lancera kombi zawsze przyprawiał mnie o nagły atak niepohamowanego śmiechu Ale rozumiem, że chciałes mieć Mitsubishi, a nie praktyczne kombi |
Dokładnie. Sedan czy kombi to już była decyzja na etapie "napewno Lancer". W wagonie po złożeniu rolety, lub dodatkowo tylnych siedzeń ma się przestrzeń której nie da się uzyskać w sedanie.
Ale póki co to i tak woże tylko torbę ze rakietami do tenisa
sla - 04-12-2006, 10:29
Kupując samochód miałem podobne dylematy, tylko zamiast Hondy bralem pod uwagę Subaru.Po prostu zależało mi na orginalnym Japończyku.Mazda 3 z silnikiem 2,0 przegrała ceną i brakiem oficjalnego importera, zaś Subaru 2,0 słaszym silnikiem i gorszym wyposażeniem.Dlatego wybrałem najbrzydszego z nich Lancera.Nie żałuję, ale przy kupnie nowego samochodu za rok wszystko będzie zależało już od wyglądu nowego Lancera. Na razie moim faworytem jest Honda Accord lub coś ze stajni Subaru.
Anonymous - 04-12-2006, 17:43
Kupowanie auta w Białymstoku nie jest obiektywne. Bo ten wysoki pan ma wyjątkową zdolność przekonywania
Rafal_Szczecin - 04-12-2006, 17:53
Fido__ napisał/a: | Kupowanie auta w Białymstoku nie jest obiektywne. Bo ten wysoki pan ma wyjątkową zdolność przekonywania |
bo to magik jest
on czaruje ludzi i oni z jego salonu wyjezdzaja potem autami
Robson86 - 04-12-2006, 21:45
sla napisał/a: | Na razie moim faworytem jest Honda Accord |
no no ...nowy Accordzik jest the best , choc nowy Lancer'ek tez na razie sie zapowiada obiecujaco-baa nawet bardzo
Pozdroo
Jackie - 06-12-2006, 15:30
Bardzo dziękuję za miłe słowa, choć jak już kiedyś pisałem na tym forum, klient wiele rzeczy zawdzięcza sam sobie, znaczy jak jest miła atmosfera to nawet "trudne" negocjacje cenowe to przyjemność, także akcja-reakcja i jest OK
Nadal twierdzę, że przy tej ofercie cenowej Lancernika - nie ma dla niego konkurencji. Po prostu. Mazda - fajnie - Ford, koniec pieśni, Civ - też fajnie - Turek, koniec pieśni, Misiek - Japoniec - KONIEC ROZWAŻAŃ (choć tuleje trzeba po zimie wymienić )
Pozdrawiam
Anonymous - 06-12-2006, 18:29
Jackie napisał/a: | Mazda - fajnie - Ford, koniec pieśni, Civ - też fajnie - Turek, koniec pieśni, Misiek - Japoniec - KONIEC ROZWAŻAŃ (choć tuleje trzeba po zimie wymienić )
| i jak rozumiem koniec pieśni w związku z tą wymiana, co to nawet w najgorszym francuskim syfie nie wtstepuje ?
Pzdrw.
sla - 06-12-2006, 20:46
Jackie napisał/a: |
Nadal twierdzę, że przy tej ofercie cenowej Lancernika - nie ma dla niego konkurencji. |
Tylko dlaczego musi być taki paskudny? Kiedy zobaczymy prawdziwe zdjęcia nowego Lancera?
Marcin-Krak - 06-12-2006, 21:00
sla napisał/a: | Na razie moim faworytem jest Honda Accord lub coś ze stajni Subaru. |
może Tribeca (nie chce robić OT) - ale musiałem to napisać
jacekq, - gratuluję zakupu i co tu ukrywać zazdroszę mimo wszystko posiadaczom Lancera więc i Tobie też
jacekq napisał/a: | opinie o bezawaryjności tych aut |
Chyba coś z oponami jest nie tak w nich - bo już 2 razy widziałem nowe Lancerki na podnośniku w trakcie wymiany opony
sla - 07-12-2006, 09:45
Marcin-Krak napisał/a: |
może Tribeca |
Nie mówimy tutaj o tej klasie samochodów, ale tym tez bym nie pogardził, tylko ta cena. W realu wygląda on całkiem fajnie.
Karwoś - 07-12-2006, 10:28
Nawet bardzo fajnie. A co do wymiany pewnych części po zimie - u mnie piszczało - i nie wymieniłem bo bym bez samochodu zosał na 1 dzień - a tego nie zniosę - w połowie zimy przestało piszczeć i już to sie nie powtórzyło - zobaczymy jak teraz w zimie będzie - jak narazie w tym deszczu nic nie zapiszczało.
Jackie - 07-12-2006, 11:05
Robert Bryl napisał/a: | Jackie napisał/a: | Mazda - fajnie - Ford, koniec pieśni, Civ - też fajnie - Turek, koniec pieśni, Misiek - Japoniec - KONIEC ROZWAŻAŃ (choć tuleje trzeba po zimie wymienić )
| i jak rozumiem koniec pieśni w związku z tą wymiana, co to nawet w najgorszym francuskim syfie nie wtstepuje ?
Pzdrw. |
No my tu rozmawiamy o samochodach a nie o francuzach....
Tuleje (skuteczne) już są, kosztuje to 45 min dodatkowego czasu.
Pozdrawiam
|
|
|