To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Lancer C6x i starsze - [C62A 1.5] mocno parują szyby od wewnatrz!!!!

Anonymous - 04-12-2006, 19:56
Temat postu: [C62A 1.5] mocno parują szyby od wewnatrz!!!!
JAKA MOŻE BYĆ PRZYCZYNA PAROWANIA SZYB W LANCERZE 1.5 12 V.ZANIM AUTKO SIE ROZGRZEJE SZYBY SA POKRYTE PARĄ . CO ZROBIĆ ,ŻEBY NIE PAROWALY!!!! MOŻE KTOŚ MI PORADZI
Anonymous - 04-12-2006, 20:02

masz ustawioną cyrkulacje wewnątrz? Musi być nawiew z poza samochodu.
Jak nie to po prostu odczekać zanim odparuje, prawdopodobnie gdzieś może być jakaś nieszczelność.

Krzyzak - 04-12-2006, 20:06

to raczej normalne - taka ilość wody odparuje dopiero gdy dasz jej odpowiednią ilość energii - tu w postaci ciepła
myślałem, że wcale nie odparowują - wtedy zdarza się, że cięgno od mieszalnika się urwie i ciągle jest wewnętrzny obieg

podobno jest jeszcze jakiś preparat do tego - kiedyś Firebee testował, chyba firmy K2

Anonymous - 04-12-2006, 20:33

Jest mokro i chcemy czy nie sami wnosimy wilgoć do auta - mokra kurtka, mokre buty z których spływająca woda wsiąka w dywaniki, itp.
Warto co jakiś czas odstawić otwarte autko w jakieś ciepłe miejsce żeby wilgoć mogła sobie swobodnie wyparować.
Kłopot z zaparowanymi szybami można rozwiązać:
- przestawić na pobieranie powietrza z zawnątrz auta
- nawiew na szybę przednią
- ciepło i dmuchawa na maxa
Pięknie można zapobiec parowaniu i wilgoci w samochodach z klimą - wystarczy po prostu ją włączyć.

Anonymous - 04-12-2006, 20:42

Najfajniej to jest zimą jak na wycieraczce wewnątrz auta jest śnieg alo lód...
Wtedy nieraz musiałem szybę od środka skrobać... :evil:

Z drugiej strony ciekawie to musiało wyglądać :lol:

Anonymous - 04-12-2006, 20:44

czy może też być ,ze filtr nagrzewnicy jest zanieczyszczony? jak tak to gdzie on sie znajduje? :(
Marcin-Krak - 04-12-2006, 21:31

Mam ten sam problem. Ten preparat na szyby to niestety nie wiele daje. Bo jednak napisał slo_mo, wnosimy tą wilgoć do auta. I wtedy nawet ten preparat nie pomagał. jedyne rozwiązanie to faktycznie tylko odpowienio nawiew nastawić.
A mi jeszcze bardzo parują w trakcie deszczu.

Anonymous - 04-12-2006, 21:54

Co do filtra to są tam tylko gąbki i ich czyszczenie nie wiele daje, a trzeba rozbrać pół samochodu. Przede wszystkim należy sprawdzić czy nie zbiera się gdzieś woda. Mój misiek za czasów poprzedniego właściciela miał instalację LPG, którą gość wymontował przed sprzedażą. Panowie gazownicy jak zwykle zostawili nie zaślepiony otworek po kablach. Więc pod dywanikiem pasażera miałem basen. Swoją drogą to oni chyba wkładali tam kable wysokiego napięcia bo otworek miał jakieś 1,5cm średnicy. Podobny problem z nieszczelnościami jest w tylnych lampach woda spływa prosto do lampy. Co do gazowników to po wymontowaniu aparatu zapłonowego zobaczyłem jakie spustoszenie zasiali w kablach, wszystkie dochodzące do aparatu były poprzecinane, znalazłem jeszcze końcówki ich kabli, a wszystko zgrabnie zawinięte taśmą izolacyjną.

GAZOWNIKU ŁAPY PRECZ OD MITSUBISHI !!!

Anonymous - 05-12-2006, 00:10

Poprzedniej jesieni było trochę deszczowych dni więc nie otwierałem okna , a że lubię popalić samochód w środku niemiło pachniał. Gdzieś przeczytałem , że można pozbyć się niemiłej woni przy pomocy żwirku dla kotka. Zakupiłem takowy w sklepie zoologicznym i wstawiłem w pudełku pod siedzenie. Zapach zniknął ale najbardziej cieszyłem się , że wyciągnął całą wilgoć z wnętrza samochodu. Po nocnych przymrozkach rano nie musiałem skrobać lodu z wewnętrznych powierzchni szyb. Metoda prosta , tania i skuteczna przy zawilgoceniu wnętrza. Nawet klimy nie musiałem włączać na zaparowane szyby. Polecam
Hugo - 05-12-2006, 07:53

japas napisał/a:
żwirku dla kotka


Tak dokładnie się to nazywa?

Anonymous - 05-12-2006, 08:13

Hugo napisał/a:
japas napisał/a:
żwirku dla kotka


Tak dokładnie się to nazywa?


Tak, normalny żwirek dla kota (to to na co kotek w domu robi ee i siusiu :mrgreen: ).
japas - wystarczy samo wstawienie w opakowaniu? Trzeba chyba je otworzyć ?

Krzyzak - 05-12-2006, 08:26

no proszę - z tym żwirkiem to niezły patent - ale musisz sprecyzować jaki konkretnie, bo (mając kota) przerabiałem już przynajmniej 5 rodzajów żwirku:
- drewniane brykiety
- coś ala kamyczki cementowe
- biały żwirek (chyba silikonowy - wygląda jak duże kryształki soli)
- niebieski żwirek zbrylający zapachowy
- drewniane trociny

to są wszystko spreparowane 'żwirki' dla kotów - pewnie jeszcze się inne znajdą...

Marcin-Krak - 05-12-2006, 10:30

japas, sprecyzuj więc jaki rodzaj żwirku zastosowałeś - czyżby wreszcie mój i nie tylko mój problem miał minąć :twisted:
akbi - 05-12-2006, 11:53

Też mam taki problem z zaparowanymi szybami.
U mnie wszystkie elementy działają i żadne linki nie są pęknięte, myślę że to chyba taka przypadłość Lancerków naszych.
Wilgoć wilgocią, ale miałem wcześniej 2 auta i w żadnym tak nie parowały szyby jak w Lancerku, a do tego, pomimo że dmuchawę ustawię na maxa to para z szyby schodzi w ślimaczym tempie :?

Anonymous - 05-12-2006, 17:42

Ja tez mam zaparowane autko od środka ale tylko jak zapomne i zamkne obieg na noc albo nawet na jakis czas-tylnia szyba i boczne na maxa zaparowane.
Ale ten patent to jest full wypas-takie proste a działa :lol:
Sprecyzuj prosze jaki dokładnie żwirek!!!!!

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group