Anonymous - 05-12-2006, 12:43 Temat postu: [ALL] Końcówki drążków kierowniczych chce wymienic sworznie i koncowki drazkow...co do sworzni znalazlem post i polecane sa firmy 555... jakiej firmy końcówki kupic?? Anonymous - 05-12-2006, 13:06 Też 555. raddex - 06-12-2006, 23:18 Tak wygląda końcówka drążka kierowniczego firmy 555 po 11 miesiącach użytkowania. Niestety gumowe osłony są popękane z obu stron auta (z obydwu stron - wymieniane jednocześnie), a jedna nadaje się do wymiany na wiosnę. U mojej mamy w Toyocie są zamontowane najtańsze, koreańskie końcówki od 1,5 roku i lepiej wyglądają, niż te moje (a zastanawialiśmy się też nad firmą 555). Nie ma to jak niezawodność  , tylko że przez 1 rok.
Na wiosnę kupię u Jacka w Grafixie komplet końcówek oryginalnych jak pozwolą na to fundusze. 
Anonymous - 06-12-2006, 23:23 ja mam pytanie odnosnie zawieszenia poniewaz chcem obnizyc swoje GTi CAO(sprezyny z ALEGRO 30mm) i przy okazji wymienic pare zeczy w zawieszeniu (np amortyzatory przod- tyl, gorne mocowania kolumn resorujacych przod- tyl, ...) aby to wszysyko sie trzymalo kupy. czy rozkladal ktos z was zawias na pierwsze czynniki? co warto wymienic przy obnizaniu 
wogole z czego sie sklada zawieszenie z tylu
Hugo - 07-12-2006, 10:00
U mnie po takim samym czasie wygląda prawie jak nowa. I w ogóle skąd tam tyle korozji? Strasznie to wygląda. Krzyzak - 07-12-2006, 10:12 Radku - ja też Cię zmartwię - ktoś albo założył złą końcówkę, albo coś nie tak ze zwrtonicą, albo bardzo się starał dorypać ją na maxa. Po prostu konstrukcja końcówki w pewnym sensie uniemożliwia takie ściśnięcie gumy - tam jest taki stożek na wystającej końcówce, więc nie powinna się zgnieść, a nakrętka koronkowa - z zawleczką u góry - nie powinna się odkręcić, mimo małego momentu dokręcania (więc nie trzeba specjalnie dużo siły). Anonymous - 07-12-2006, 10:35 raddex moje po 5 latach tak nie wygladaja..cos ktos spieprzył niestety.. dziekuje za pomoc>>bramka nr 1>> 555 Anonymous - 07-12-2006, 17:53
Jak patrze na ta koncowke, to nie moge uwierzyc 
Generalnie uklad koncowka-gniazdo, tak jak napisal Krzyzak, jest zbudowana na zasadzie stozka samoklinujacego sie (o malym kacie), i nawet po odkreceniu sruby powinna siedziec w gniezdzie zaklinowana, a czesto zeby ja wyjac, trzeba z gory, lub w gniazdo, potraktowac ja czyms ciezkim
Taka wlasnie konstrukcja wyklucza tez zamocne scisniecie gumy, wlasciwie, to chyba wcale nie powinna sie scisnac. I wracajac do sedna. Wyglad i stan tej koncowki, swiadczy albo o tym, ze mimo, ze 555 to kolo orginalnego 555 nigdy nie lezala, albo o tym, ze przez ten czas od zalozenia parkowales po progi w soli
Ja tam jednak wierze, ze orginalne czesci to orginalne czesci, i takie kwiatki z nimi dziac sie nie powinny. Pozdro Anonymous - 17-03-2007, 19:56 witam, odswierze temat bo bez sensu zakładac nowy sprawa wyglada tak, ze jak juz wszyscy wiedzą jest troche wiosna i czas zając sie samochodzikiem i porobic to i tamto co po zimie sie popsuło i tak tez własnie wziąłem sie za te porzadki , wymieniłem olej, filt oleju, kable WN, świece, filtr powietrza i chciałem wymienic tez koncówki drążków kierowniczych , moje wygladają tak ja te na zdjęciu a w dodatku jedno koło ma spory luz ... zabrałem sie do tego sądząc ze sie uda i niestety ZONK !!! zdejmuje koło, odkecam tą górną śrubke, zeby koncówka wyszła trzeba było pare razu młotkiem w nią przywalic z góry .. ale sie udało 
uradowany mysle teraz juz pójdzie gładko a tu najwieksza dupa... nie mogłem odręcić końcwki od drązka .. zastała sie jakos straszliwie.... próbowałem na dwa klucze, próbowałem zacisnąc na drązku taki wielki klucz hydrauliczny .. i nic nawet nie drgnie... Czy ktoś ma pomysł jak to ruszyć i odkręcić? jest jakis specyfik którym mozna to popsikać zeby pusciło? prosze o pomoc, chciałbym sie z tym jutro jakos uporac ... Anonymous - 17-03-2007, 20:20 Mnie tez czeka wymiana  A teraz widze ze to nie taka prosta sprawa.. Chyba wezme urlop
Hugo - 17-03-2007, 20:50
Anonymous - 17-03-2007, 23:29 no i oczywiscie sila razy ramie  czyli na klucz zaloz dluzsza rure
BUBU - 17-03-2007, 23:49
Nie kilka minut Hugo tylko kila godzin , do tego operację pryskania należy kilkakrotnie powtórzyć Jak tego się nie zrobi to śruba dalej będzie zapieczona , a może zacząć się końcówka na stożku obracać (no i wtedy zaczyna się walka )
Swoją drogą jeszcze nigdy nie miałem skorodowanych końcówek drążków 
Pzdr.) Anonymous - 18-03-2007, 00:03 Pierwszy raz widziałem tak zardzewiałe końcówki
Nie ważne czy to 555 czy fortuna czy podróba total, w ciągu 11 miesięcy taka korozja, nie mogę w to uwierzyć , coś tu jest nie tak! Hugo - 18-03-2007, 00:13
|
||||||||||||||||||||
