Outlander II GEN Techniczne - [II 2.2 DID] Mivec Problem z układem paliwowym
jan_outII - 06-02-2012, 16:52 Temat postu: [II 2.2 DID] Mivec Problem z układem paliwowym Witam,
Wczoraj wracałem do domu z wyjazdu weekendowego i pojawił się problem z silnikiem. Przy każdej próbie przyspieszenia (obroty tak powyżej 2000) silnik zaczyna się dławić i szarpać jakby nie dochodziło paliwo. Łapie na 2-3s i ponowie się dławi. Im mocniej naciskam pedał gazu to on mocniej się dławi. Jak delikatnie dodaje gazu to osiągam troszeczke wyższą górną granice obrotów . Zakres opbrotów granicznych się zmienia - im wyższy bieg tym niższe obroty, na które mogę wkręcić silnik ( na 6 biegu około 2tyś). Poprostu nie sposób wyprzedzić inne auta.
W sobotę zalałem pełen bak i zrobiłem bezproblemowo jakieś 150km. Potem noc pod chmurką i powrót. No i właśnie podczas drogi powrotnej wszystko się zaczeło. Dzisiaj odpalił bez problemowo ale jak jechałem do pracy to tylko mogłem na 3 przygazować i problem pojawił się przy obrotach powyżej 3 tyś.
Nie wiem czy to paliwo, czy jednak coś się dzieje z silnikiem. Mam nadzieje, że to paliwo bo inaczej to kiepsko z wytrzymałością silnika jeśli przejechałem 20tyś km a on już odmawia posłuszeństwa (silnik 2.2 Mivec).
No i teraz pytanie:
1.Czy zalać bak jakimś cudownym preparatem i jeśli nie pomoże to do ASO?
2.Czy pomęczyć się jescze trochę (mam jescze 3/4 baku) i zalać go innym ON typu verva,power-raicing czy coś tam?
3.Czy jechać odrazu do ASO na sprawdzenie?
Obecnie samochód nie sygnalizuje problemów (check engeen, czy inna kontrolka).
mitsu00 - 06-02-2012, 18:21 Temat postu: Re: Mivec Problem z układem paliwowym
jan_outII napisał/a: | Witam,
Wczoraj wracałem do domu z wyjazdu weekendowego i pojawił się problem z silnikiem. Przy każdej próbie przyspieszenia (obroty tak powyżej 2000) silnik zaczyna się dławić i szarpać jakby nie dochodziło paliwo. Łapie na 2-3s i ponowie się dławi. Im mocniej naciskam pedał gazu to on mocniej się dławi. Jak delikatnie dodaje gazu to osiągam troszeczke wyższą górną granice obrotów . Zakres opbrotów granicznych się zmienia - im wyższy bieg tym niższe obroty, na które mogę wkręcić silnik ( na 6 biegu około 2tyś). Poprostu nie sposób wyprzedzić inne auta.
W sobotę zalałem pełen bak i zrobiłem bezproblemowo jakieś 150km. Potem noc pod chmurką i powrót. No i właśnie podczas drogi powrotnej wszystko się zaczeło. Dzisiaj odpalił bez problemowo ale jak jechałem do pracy to tylko mogłem na 3 przygazować i problem pojawił się przy obrotach powyżej 3 tyś.
Nie wiem czy to paliwo, czy jednak coś się dzieje z silnikiem. Mam nadzieje, że to paliwo bo inaczej to kiepsko z wytrzymałością silnika jeśli przejechałem 20tyś km a on już odmawia posłuszeństwa (silnik 2.2 Mivec).
No i teraz pytanie:
1.Czy zalać bak jakimś cudownym preparatem i jeśli nie pomoże to do ASO?
2.Czy pomęczyć się jescze trochę (mam jescze 3/4 baku) i zalać go innym ON typu verva,power-raicing czy coś tam?
3.Czy jechać odrazu do ASO na sprawdzenie?
Obecnie samochód nie sygnalizuje problemów (check engeen, czy inna kontrolka). | sprawdz pod maska na biegu jalowym czy paliwo z filtra paliwa w wezyku plynie rownomiernie, czy sa jakies pechezyki powietrza. Jesli tak, to masz przytkany filtr.
loczek - 06-02-2012, 18:23
Mam identyczne auto, przejechałem 7700km. Do tej pory nie miałem takich objawów. Tankuję podstawowy olej napędowy i nie zauważyłem takowych objawów. Inna rzecz że samochód garażuję na noc w czasie tych ostatnich mrozów. Moim zdaniem należy pojechać do ASO.
I mam jeszcze pytanie do szanownego kolegi: jak pracują biegi w twoim aucie? Kiedyś był poruszany na forum temat między-gazu w naszych silnikach. Mi osobiście cały czas to przeszkadza podczas zmiany biegów, czuć, ze silnik ma wyższe obroty przez kilka sekund.
przem_ - 06-02-2012, 18:45
Filtr paliwa do wymiany. Ma on zbyt drobne oczka i póki jest w miarę "świeży" - OK, a później - właśnie przy takich mrozach nie przepuszcza wystarczającej ilości zgęstniałego paliwa. U mnie właśnie to wystąpiło parę dni temu (mimo, że bywały już mroźniejsze zimy). Wprawdzie mam 2,0, ale problem jest ten sam w 2,2 bo widziałem takiego w warsztacie (tyle, że musiał być sholowany); jedyna róznica, to to, że filtr jest dwa razy droższy ... i gorzej z dostępnością. Tego samego dnia widziałem też jeszcze jednego czy dwa outlandery na poboczu i jednego ledwie wlokącego się na światłach awaryjnych. Po wymianie filtra - jak ręką odjął, chociaż mróz jeszcze bardziej docisnął.
Anonymous - 06-02-2012, 18:58
O proszę, czyżby 2.2 MIVEC też miał słynny problem z zatykaniem filtra znany z 2.2 DID/HDI? Współczuję koledze, bo zapewne interwencja ASO ograniczy się do zmiany filtra, a problem powróci po paru dniach.
jaceksu79 - 06-02-2012, 19:57
O proszę i tu daje się we znaki wspaniałe paliwko zimowe.
Nawet system przepychania paliwa, i elektryczny podgrzewacz oraz olbrzymi filtr nie wyrabia - WOW
chyba, że układ zasilania OII różni się od ASX-a ( zakładam, że nie)
jan_outII - 07-02-2012, 09:31
Dzięki za odpowiedzi.
To jest mój trzeci disel i nigdy nie miałem problemów z zamarzaniem paliwa czy filtrem paliwa. W poprzednich autach wymieniałem filtr paliwa raz na 120tyś km. Ale odeszłem od niemieckich aut i mam problem.
Czy uważacie, że jak podjade do ASO to wymienią na gwarancji? Wiem, że filtry są poza gwarancją ala ich wymiana jest przewidziana co ileś tam kilometrów. W tym przypadku może się okazać, że w ciągu jednej zimy mogę wymienić go kilka razy a to już powinno podlegać pod gwarancje. Ewidentnie coś jest nie tak w konstrukcji. Znajomi tankują na tej samej stacji i nie mają problemów.
Ja jednak jeszcze poczekam z wymianą filtra do następnego tankowania - dzisiaj jest troszkę mniejszy mróz i noc w garażu co dało, że mogłem go wkręcić powyżej 3tyś obrotów. W niedzielę ledwo 2 tyś.
Czy jeśli będę jeszcze tak jeździł z tym filtrem to mogę uszkodzić coś innego?
Jeśli nie ASO to czy mogę taki filtr wymienić samodzielnie? Może ktoś to robił?
A może ktoś zna kod/numer filtra który jest stosowany w tym silniku. W necie znalazłem jedynie te które pasują do 2.0 lub 2,2HDI.
Do loczek:
Moje auto również stoi w garażu na codzień. W miniony weekend miałem wyjazd i wyjątkowo stał pod chmurką. Ewidentnie to musiało mu zaszkodzić i spowodować moje problemy.
Co do biegów to tak jak pisałeś - aby silnik nie wył podczas zmiany to musisz to robić jak emeryt. Noga z gazu kilka sekund poczekać i dopiero sprzęgło i nowy bieg. Szybka zmiana zawsze powoduje podwyższone obroty i lekkie szarpnięcie. Powoli się do tego przyzwyczajam. Planowaną wizyte w ASO mam za 10tyś km i wówczas pogadam o tym.
tomin - 07-02-2012, 11:26 Temat postu: Re: Mivec Problem z układem paliwowym
jan_outII napisał/a: | Witam,
Wczoraj wracałem do domu z wyjazdu weekendowego i pojawił się problem z silnikiem. Przy każdej próbie przyspieszenia (obroty tak powyżej 2000) silnik zaczyna się dławić i szarpać jakby nie dochodziło paliwo. Łapie na 2-3s i ponowie się dławi. Im mocniej naciskam pedał gazu to on mocniej się dławi. Jak delikatnie dodaje gazu to osiągam troszeczke wyższą górną granice obrotów . Zakres opbrotów granicznych się zmienia - im wyższy bieg tym niższe obroty, na które mogę wkręcić silnik ( na 6 biegu około 2tyś). Poprostu nie sposób wyprzedzić inne auta.
W sobotę zalałem pełen bak i zrobiłem bezproblemowo jakieś 150km. Potem noc pod chmurką i powrót. No i właśnie podczas drogi powrotnej wszystko się zaczeło. Dzisiaj odpalił bez problemowo ale jak jechałem do pracy to tylko mogłem na 3 przygazować i problem pojawił się przy obrotach powyżej 3 tyś.
Nie wiem czy to paliwo, czy jednak coś się dzieje z silnikiem. Mam nadzieje, że to paliwo bo inaczej to kiepsko z wytrzymałością silnika jeśli przejechałem 20tyś km a on już odmawia posłuszeństwa (silnik 2.2 Mivec).
No i teraz pytanie:
1.Czy zalać bak jakimś cudownym preparatem i jeśli nie pomoże to do ASO?
2.Czy pomęczyć się jescze trochę (mam jescze 3/4 baku) i zalać go innym ON typu verva,power-raicing czy coś tam?
3.Czy jechać odrazu do ASO na sprawdzenie?
Obecnie samochód nie sygnalizuje problemów (check engeen, czy inna kontrolka). |
Hej,
moj to nie tylko sie dlawil ale i gasl. Problem to paliwo zamarazajace w filtrze.
Jedyne co Ci pozostaje to wymiana filtra i wlanie 0,5 litra denaturatu do baku.
Bo tylko denaturat potrafi zmieszac sie z woda i przepalic.
Sprawdzone osobiscie i dziala....
Pozniej to systematyczne wlewanie przeparatow przeciwzamarzaniowych przy kazdym tankowaniu.
Moj znajomy ma Kraftera i leje przy kazdym tankwoaniu flaszke denaturatu. Zrobil juz na tym ponad 300 tys km i jak twierdzi nigdy mu nie zamarz. A robi dozo tras na wschod.
Tomin
lexus - 07-02-2012, 12:47
No nie wiem czy denaturat to dobry dodatek do nowoczesnych diesli .Kiedyś to sam dolewałem do starych ropniaków ale te to i na oleju słonecznikowym pojadą
borsak1 - 07-02-2012, 12:52
No jak widać MMC nie uczy się na błędach. Nowy silnik znany problem świetnie pogratulować podejścia do klienta "zmień pan stacje tak ma być i już"
jan_outII - 07-02-2012, 15:05
Dzisiaj w wolnej chwili zadzwoniłem do ASO po ile taki filtr no i cena wygląda tak:
1 ASO bydgoszcz - ok. 360PLN
2 ASO toruń - ok. 254PLN
Obie ceny brutto.
Wiedziałem, że są różnice między poszczególnymi ASO ale aż takie.
No to co może być przy czymś bardziej konkretnym jak turbo, czy pompka.
Niestety na allegro nie znalazłem nic co by pasowało do mojego modelu.
A i jeszcze jedno:
Pan z ASO powiedział, że można jeździć i spróbować dodać przy następnym tankowaniu jakiegoś dodatku na przeczyszczenie. Jak nie pomoże to wówczas wymiana. Na razie jeszcze idzie jeździć po mieście a nie mam obecnie planów na dłuższą wyprawę. Chyba z wymianą filtra poczekam, aż miną troszkę te duże mrozy - co by nie wymieniać dwa razy w ciągu jenej zimy.
Coś musi być nie tak z tym układem paliwowym. W rozpisce przeglądowej jest napisane, że filtr paliwa należy wymienić co 30tyś km. Powiem szczerze, że pierwszy raz spotykam się z zaleceniem aby filtr paliwa wymieniać tak często. MMC musi wiedzieć coś o tym problemie.
Jeśli chodzi o denaturat to jednak mam obawy co do wlania do baku przy tak nowoczesnym silniku.
borsak1 - 07-02-2012, 16:36
@jan_outII też pierwysz raz widzę żeby tak często zmieniać filtr paliwowy.
Haniball - 09-02-2012, 07:59
jaceksu79 napisał/a: | O proszę i tu daje się we znaki wspaniałe paliwko zimowe.
Nawet system przepychania paliwa, i elektryczny podgrzewacz oraz olbrzymi filtr nie wyrabia - WOW
chyba, że układ zasilania OII różni się od ASX-a ( zakładam, że nie) |
Prawdę piszesz!
W ASX z 1.8 DID mamy to samo podgrzewanie układu paliwowego nie wyrabia z drugiej strony pewne ASO we Wrocławiu twierdzi, że tam w ASX i Outlanderach nie ma żadnych systemów grzewczych, a w instrukcji w dziale bezpieczników stoi jak wół "podgrzewacz układu paliwowego, chyba bezpiecznik nr 22. Teraz jak to ASO ma naprawiać pojazdy, jak podstaw budowy nie znają?
Anonymous - 09-02-2012, 14:16
Witam,
wg informacji uzyskanych z MMC w wersji OII 2.2 MIVEC jest zamontowany podgrzewacz filtra paliwa. Tak więc nie wiem co mi przymarzało podczas trasy.
Pozdr.
Wojtek
jaceksu79 - 09-02-2012, 16:09
Haniball napisał/a: | Teraz jak to ASO ma naprawiać pojazdy, jak podstaw budowy nie znają? |
prawda gorzka aczkolwiek prawdziwa
może brakuje kompetentnej osoby na górze piramidy aby prowadzić szkolenia... nie wiem jak to teraz jest... z drugiej strony mają manuale serwisowe tylko czytać się nie chce bo inglisch
|
|
|