Pajero II - Jaka bezpieczna prędkość dla silnika 4M40?
Rander - 23-02-2012, 20:42 Temat postu: Jaka bezpieczna prędkość dla silnika 4M40? Witajcie.
Jaka jest bezpieczna prędkość obrotowa silnika 2,8TD dla jazdy autostradowej?
Specjalnie pytam o prędkość obrotową silnika a nie o maksymalną szybkość auta, gdyż ta zależy od kilku czynników, jak choćby rozmiar opon.
Chodzi o to, aby głowica nie podniosła mi maski w górę w czasie jazdy, bo wtedy niewiele bym widział do przodu
gołąb - 23-02-2012, 21:15
Myślę, że około 120, ale to moje subiektywne odczucie...
Rander - 23-02-2012, 21:21
gołąb napisał/a: | Myślę, że około 120, ale to moje subiektywne odczucie... |
120 obr/min? To nie stary Dzik, któremu w czasie jazdy można było liczyć suwy spalania
Ja przy 120 km/godz mam ok. 3000 obr/min (skrzynia automat), więc spokojnie mogę jechać szybciej. Oponki mam 255/75/R15.
Dlatego też, aby uniknąć nieporozumień, wolałem spytać o bezpieczną prędkość obrotową silnika.
lukas 78 - 23-02-2012, 21:43
ekonomiczna i bezpieczna prędkość to 100-110
to nie wyścigówka
Rander - 23-02-2012, 22:06
lukas 78 napisał/a: | ekonomiczna i bezpieczna prędkość to 100-110
to nie wyścigówka |
Kurde, czy ludzie już nie umieją czytać ze zrozumieniem???
Pytałem o prędkość obrotową silnika, a nie szybkość samochodu.
A przy okazji spróbuj jechać 110 km/h przez 2500 km autostradą, to Ci się odechce
Chodzi mi o to, jaką bezpieczną prędkość obrotową można przez dłuższy czas utrzymywać bez obawy o uszkodzenie silnika, przy założeniu, iż jest sprawne chłodzenie.
lukas 78 - 24-02-2012, 00:07
nic się nie odechciewa
chcesz szybciej twoja sprawa
kup se od razu korki w uszy i przyczep cysternę na hak
a jak ma się głowica wysrać to prędkość tu nic nie zmieni
napisz do mitsu to ci na pewno odpowiedzą bo pytanie jest rozwojowe
Rander - 24-02-2012, 00:42
lukas 78 napisał/a: | nic się nie odechciewa
chcesz szybciej twoja sprawa
kup se od razu korki w uszy i przyczep cysternę na hak
a jak ma się głowica wysrać to prędkość tu nic nie zmieni
napisz do mitsu to ci na pewno odpowiedzą bo pytanie jest rozwojowe |
E, tam. Raczysz Waść żartować o północy
Przy prędkości 120-130 km/h można (w moim egzemplarzu) spokojnie cichym głosem rozmawiać z osobami w drugim rzędzie. Nie jest zbyt głośno.
Ostatnio przy takiej jeździe, łącznie z przeciskaniem się do klientów w różnych Wrocławiach i innych Krakowach na 82 litrach zrobiłem ok. 730 km. Więc nie jest źle
Prawie jak Discovery I.
Poza tym niekoniecznie trzeba jeździć szybko, aby uzyskać wysokie obroty silnika.
Można np. tachać przyczepę w górach na zablokowanej dwójce, czy jechać w sypkim piachu na zablokowanym L. Ale wtedy dochodzi problem z chłodzeniem.
W każdym razie staram się nie trzymać długo powyżej 3500 obr/min.
lukas 78 - 24-02-2012, 00:59
to masz super wyciszony ekonomiczny egzemplarz
jawaldek - 24-02-2012, 08:26
Rander napisał/a: |
Chodzi mi o to, jaką bezpieczną prędkość obrotową można przez dłuższy czas utrzymywać bez obawy o uszkodzenie silnika, przy założeniu, iż jest sprawne chłodzenie. | chłopie Ty się nie martw o silnik a o skrzynię->> po przejechaniu +/- 100km na wysokich obrotach 3000-3500 wskazane jest zatrzymać się i pozwolić ostygnąć olejowi w skrzyni pozostawiając silnik na wolnych obrotach->> wskazane jest to szczególnie w jeździe ze zmienną prędkością->> częste zmiany biegu podjazdy/zjazdy czyli górskie drogi. Rander napisał/a: | Ja przy 120 km/godz mam ok. 3000 obr/min (skrzynia automat), więc spokojnie mogę jechać szybciej. Oponki mam 255/75/R15. | Coś nie tak... ja mam opony 31" i właśnie takie parametry. Rander napisał/a: | A przy okazji spróbuj jechać 110 km/h przez 2500 km autostradą, to Ci się odechce | fakt jest to nudne-->> Słowenia ostatnie lato prędkość 130km/h na autostradzie po dwóch godzinach uciekałem na boczne drogi bo stało się to już nudne.
[ Dodano: 24-02-2012, 08:30 ]
Rander napisał/a: |
W każdym razie staram się nie trzymać długo powyżej 3500 obr/min. | a zdradzisz tajemnicę jak to automatem robisz ???
Rander - 24-02-2012, 12:01
jawaldek napisał/a: | Rander napisał/a: |
Chodzi mi o to, jaką bezpieczną prędkość obrotową można przez dłuższy czas utrzymywać bez obawy o uszkodzenie silnika, przy założeniu, iż jest sprawne chłodzenie. |
chłopie Ty się nie martw o silnik a o skrzynię->> po przejechaniu +/- 100km na wysokich obrotach 3000-3500 wskazane jest zatrzymać się i pozwolić ostygnąć olejowi w skrzyni pozostawiając silnik na wolnych obrotach->> wskazane jest to szczególnie w jeździe ze zmienną prędkością->> częste zmiany biegu podjazdy/zjazdy czyli górskie drogi. |
Nie zamontowałem jeszcze czujnika temperatury do oleju ze skrzyni automatycznej, ale chłodnica oleju wygląda zacnie
Zresztą olej z automatu idzie szeregowo, najpierw przez chłodnicę silnika (być może, aby się szybko ogrzać), a potem dopiero do swojej chłodnicy.
jawaldek napisał/a: | Rander napisał/a: | Ja przy 120 km/godz mam ok. 3000 obr/min (skrzynia automat), więc spokojnie mogę jechać szybciej. Oponki mam 255/75/R15. | Coś nie tak... ja mam opony 31" i właśnie takie parametry. |
Może coś mi się poprzestawiało. Czasem w jednym dniu jeżdżę trzema różnymi autami. W każdym razie przy wyprzedzaniu mając chwilowo prędkość nieco powyżej 140 km/h obroty mam jeszcze znośne, coś ok. 3500. Teraz nie mam gdzie sprawdzić.
jawaldek napisał/a: | Rander napisał/a: | A przy okazji spróbuj jechać 110 km/h przez 2500 km autostradą, to Ci się odechce | fakt jest to nudne-->> Słowenia ostatnie lato prędkość 130km/h na autostradzie po dwóch godzinach uciekałem na boczne drogi bo stało się to już nudne. |
Mnie brakuje tempomatu.
Męczę już Zbyszka od grudnia, ale jeszcze nie wynalazł go w swoich zbiorach
jawaldek napisał/a: | [ Dodano: 24-02-2012, 08:30 ]
Rander napisał/a: |
W każdym razie staram się nie trzymać długo powyżej 3500 obr/min. | a zdradzisz tajemnicę jak to automatem robisz ??? |
Przy dłuższych podjazdach blokuję OD, lub jadę w pozycji "2" lub "L". Nie chcę męczyć panewek zbyt niskimi obrotami. Aczkolwiek Misiek nie przerzuca naprzemiennie szybko biegów tak, jak choćby Toyota KDJ LC120 czy Subaru Forester II, które czasem co dwie sekundy zmieniają biegi tam i spowrotem. Mój Subaru Legacy I już tak nie "trzeszczy" - zmienia bieg tylko przy większej zmianie obciążenia. Ale on nie ma elektronicznie sterowanej skrzyni.
A mój Misiek jaki jest to nie wiem jeszcze dokładnie. W papierach z Belgii miał Classic, rok 2001. Fotele w zamszu, drewniane wkładki na konsoli i w kierownicy. Błotniki przetłaczane, bez plastików. Silnik chyba 4M40 (2,8TD) z intercoolerem, mechaniczna pompa wtryskowa, filtr powietrza okrągły z "uszami". Skrzynia SS. Nie mam blokady tylnego dyfra, ale profilaktycznie zalałem olej do wiskozy. Zresztą jeszcze nie zdążyłem sprawdzić, czy mam wiskozę.
To, co mnie dziwi (o co już pytałem), to działanie automatu. Przy delikatnym przyśpieszaniu silnik ustawia się na ok. 2200 obr/min i tak trzyma, a skrzynie zmienia trzy pierwsze biegi niewyczuwalnie. Coś, jak niektóre auta z CVT. Dopiero "czwórka" jest zapinana zdecydowanie.
Wieloma samochodami z różnymi typami automatów jeździłem, ale z takim "delikatnym" się nie spotkałem. Nie znam jeszcze budowy tej skrzyni - zresztą bez potrzeby nie będę jej na razie rozbierał. Być może taśmy hamujące (jeśli ma) są zużyte, może selenoidy nie zamykają od razu, a może TTTM (Ten Typ Tak Ma)
lukas 78 - 24-02-2012, 12:08
"Nie mam blokady tylnego dyfra, ale profilaktycznie zalałem olej do wiskozy. Zresztą jeszcze nie zdążyłem sprawdzić, czy mam wiskozę. "
o czym ty piszesz
jawaldek - 24-02-2012, 13:00
lukas 78 napisał/a: | "Nie mam blokady tylnego dyfra, ale profilaktycznie zalałem olej do wiskozy. Zresztą jeszcze nie zdążyłem sprawdzić, czy mam wiskozę. "
o czym ty piszesz | ====>>>>> Rander napisał/a: | A mój Misiek jaki jest to nie wiem jeszcze dokładnie. |
Rander nadal wiele spraw mi się nie zgadza ale może wynikać to z błędnego nazewnictwa --->>> poznawaj Miśka tak aby nie narobić Mu szkody a Sobie luzu w portfelu
Odnośnie skrzyni to każdy bieg, jak jest sprawna i dobra skrzynia, zapina się spokojnie-->>> nie jest to aż tak strasznie wyczuwalne. Ale ..... możesz "nauczyć" skrzynię swojej jazdy-->> zdejmij przewód z akumulatora prądowy i pozostaw na jakieś 10-15 min->> sterownik się zresetuje. Potem zacznij jeździć tak jak jeździsz najlepiej dawać ostro gazu-->>> ciekawe czy odczujesz różnicę ??
Rander - 24-02-2012, 18:34
jawaldek napisał/a: | lukas 78 napisał/a: | "Nie mam blokady tylnego dyfra, ale profilaktycznie zalałem olej do wiskozy. Zresztą jeszcze nie zdążyłem sprawdzić, czy mam wiskozę. "
o czym ty piszesz | ====>>>>>
|
No i co bym się tak tarzał ze śmiechu
Już mówię:
Oczywiście zaraz po zakupie wymienia się m.in. oleje. Pytałem Zbyszka i czytałem w kilku miejscach. Opinie były takie: nie należy do mostu z wiskozą lać zwykłego oleju, gdyż można uszkodzić wiskozę. Zaś wlanie oleju dla mostów z wiskozą do mostu bez wiskozy nie przeszkadza, więc Miśkowi profilaktycznie zapodałem olej dla wiskozy.
jawaldek napisał/a: | Rander napisał/a: | A mój Misiek jaki jest to nie wiem jeszcze dokładnie. |
Rander nadal wiele spraw mi się nie zgadza ale może wynikać to z błędnego nazewnictwa --->>> poznawaj Miśka tak aby nie narobić Mu szkody a Sobie luzu w portfelu |
Jak na razie to tylko koło pasowe na wale napędowym rozwulkanizowało się. Najpierw (po wyjęciu chłodnicy - był problem z nietypowymi "japońskimi" zapinkami na przewodach olejowych) zespawałem dziada, a później (nie jeździłem) u Zbyszka kupiłem nowe.
Autek trochę naprawiałem. Wiem, gdzie mogę włożyć ręce. Jeśli czegoś nie wiem, nie dotykam
Jak do tej pory (kilka tysięcy km. od początku grudnia) wszystko jest OK. Nawet na -21°C zapalał natychmiast, nawet lepiej niż mój Freelander TD4
jawaldek napisał/a: | Odnośnie skrzyni to każdy bieg, jak jest sprawna i dobra skrzynia, zapina się spokojnie-->>> nie jest to aż tak strasznie wyczuwalne. Ale ..... możesz "nauczyć" skrzynię swojej jazdy-->> zdejmij przewód z akumulatora prądowy i pozostaw na jakieś 10-15 min->> sterownik się zresetuje. Potem zacznij jeździć tak jak jeździsz najlepiej dawać ostro gazu-->>> ciekawe czy odczujesz różnicę ?? |
Tak już jakiś czas temu zrobiłem. Była różnica. Umiem zmieniać biegi pociśnięciem gazu.
Jeszcze odnośnie prędkości w funkcji obrotów dla IV biegu.
Udało mi się dziś depnąć do 120 km/h.
Wygląda to tak:
Przy spokojnym rozpędzaniu na płaskim czwórka jest zapinana przy prędkości ok. 70 km/h, jest wtedy ok. 1750 obr/min.
Dalej:
80 km/h - 2000 obr/min
100 km/h - 2500 obr/min
120 km/h - 3000 obr/min
Nowe opony zimowe Goodyear WRANGLER UltraGrip 255/75R15 110 T.
jawaldek - 24-02-2012, 20:44
Rander napisał/a: | Opinie były takie: nie należy do mostu z wiskozą lać zwykłego oleju, gdyż można uszkodzić wiskozę. | nie no OK tylko do mostu z blokadą mechanizmu różnicowego i faktycznie inny olej bez blokady a inny z blokadą. Rander napisał/a: | Umiem zmieniać biegi pociśnięciem gazu. | czyli zadziałał tzw ...... ??? jak to się zwie..... no ten przycisk pod pedałem gazu...... ot i skleroza Powrócę do Rander napisał/a: | na 82 litrach zrobiłem ok. 730 km. | to masz naprawdę super oszczędny silnik u mnie na trasie w okresie letnim ->> włączona klima->> wychodziło około 13-14 (paliwo zagraniczne słoweńsko/chorwackie) a samochód mój jest dociążony różnymi szpejami. Dawnymi czasy gdy nie był zmodyfikowany na fabrycznych oponach na długich trasach potrafił nawet i w 10 z małym "+" się zamknąć i przy 100 miał około 2100 obrotów. Po dzisiejszym tankowaniu wyszło 18/100 ale dużo jeżdżone było z zapiętym przodem no i ogrzewanie też swoje robi i czasami za ciężka noga
Tomasz Grochola - 03-03-2012, 16:54 Temat postu: Re: Jaka bezpieczna prędkość dla silnika 4M40?
Rander napisał/a: | Witajcie.
Jaka jest bezpieczna prędkość obrotowa silnika 2,8TD dla jazdy autostradowej?
Specjalnie pytam o prędkość obrotową silnika a nie o maksymalną szybkość auta, gdyż ta zależy od kilku czynników, jak choćby rozmiar opon.
Chodzi o to, aby głowica nie podniosła mi maski w górę w czasie jazdy, bo wtedy niewiele bym widział do przodu |
Myślę, że 3000 rpm jest bardzo OK. Mój misiek na małych kółkach robi wtedy 120 km/h.
Mnie zwykle ponosi i dociskam mocniej -3500 rpm, chociaż wiem, że na dłuższą metę mże to być niezdrowe...
|
|
|