To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - Coś śmierdzi :) I coś cieknie

brodzky - 14-12-2006, 21:42
Temat postu: Coś śmierdzi :) I coś cieknie
Witam po dłuższej przerwie spowodowanej bumem zasilacza i pół kompa do wymiany :/

do rzeczy. ostatnimi czasy po dłuższej trasie (powiedzmy 50km) jak wysiąde z auta to delikatnie czuć taki ostry zapach (przypomina mi przypalona tarcze jak sie na polsprzegle przesadzi). Po podniesieniu maski też sądzę że to ode mnie :) Wykluczyłbym raczej hamulce więc do głowy przychodzi mi tylko sprzęgło i tu pytanie: docisk padł czy tarcza spalona? Jak mogłem ją spalić skoro powyżej 3,5 tys to bardzo rzadko podkręcam a nogi na pedale nie trzymam. POziom płyniu w zbiorniczku ma jakiś wpływ na dosick? Chyba nie. Aha Tak też domniemywam, że to sprzęgło gdyż ostatnio byłem w podróży (ca 1300km) i na początku trasy przy 110km/h bylo 2900 rpm a godzine pozniej 3000rpm przy tej samej predkości więc chyba delikatny uslizg mam po jakimś czasie. Dzisiaj sprawdzałem 110 jest przy 2900. Pomiar obrotomierzem bo kabel do palma urwalem :)

Problem 2: Olej mi znika. Z jednej strony miska jest wilgotna z drugiej mam poloske pochlapana olejem ale to zdaje sie mechanik pochlapal jak ostatnio regenerowal glowice (docieranie, uszczelniacze zaworowe, uszczelka pod glowica, pompa wody, rozrzad i simeringi przy rozrzadzie). Na pewno mi tego oleju nei spala bo nie ma problemu z rozruchem nie dymie z rana nie smierdzi olejem z rury nawert jak sie rozgrzeje i wykrece do 5000 nie ma dymu z rury wiec gdzies ucieka tylko gdzie moze lac? Czesto pada uszczelka miski? Mnie to na uszczelke miski wyglada ale moze jest jakies miejsce wrazliwe gdzie mechanik mogkl cos schrzanic (simering na wale zle zalozyl albo juz padl?). Mechanik byl jakies hmm... teraz nie powiem dokladnie ale 5-10 tys km temu (niezly rozrzut nie? :) )

Dzięki za wskazówki czego szukać.

ps. tarcza + docisk + lozysko + przeguby wymienialem 25tys temu. i BTW gumy na polosi zaczynaja pekac, co z tym zrobic?

Anonymous - 14-12-2006, 22:05

brodzky napisał/a:
110km/h bylo 2900 rpm a godzine pozniej 3000rpm przy tej samej predkości więc chyba delikatny uslizg mam po jakimś czasie. Dzisiaj sprawdzałem 110 jest przy 2900.


To bym raczej zrzucil na prace elementu, rozgrzanie itp. wszyscy wiemy, ze temperatura zmiania charakterystyke pracy. Tak jak tarcze hamulcowe na cieplo nie maja tych wlasciwosci co na zimo, tak i sprzeglowa pewnie tez sie inaczej zachowuje.

brodzky napisał/a:
Olej mi znika. Z jednej strony miska jest wilgotna z drugiej mam poloske pochlapana olejem


Simering na wale korbowym puszcza, a pedem powietrza podczas jazdy caly olej zmierza na poloske. Mialem dokladnie ten sam problem i wymiana simeringu zalatwila sprawe.
Nie wykluczal bym, ze czesc tego oleju dostaje sie na wygech i cos "pachnie" nie tak, ale to juz sam ocen, czy to przypadkiem nie jest swad palonego oleju...

brodzky - 15-12-2006, 09:36

no olejem to to nie pachnie zdecydowanie. jak upalonym sprzeglem. Z olejem to troche dziwnie, jak wlazlem po auto to z przodu silnika tak jakby z pompy wody uciekalo a z tylu jakby przez bagnet wykipialo :) Podjade do mechanika moze cos schrzanil... Ale simring na wale wymienial mi razem z tym rozrzadem itd... :/
Hugo - 15-12-2006, 10:34

Wszystko co pisze termonti to prawda, ale ja to jeszcze rozwinę.
Jeśli chodzi o mokrą od oleju półośkę to po pierwsze:
-sprawdź czy nie ubyło oleju w skrzyni (jeśli nie wyciek jest z uszczelniacza na wale, jeśli ubyło to wyciek masz z uszczelniacza wałka sprzęgłowego-koszmar, bo trzeba rozebrać w mak skrzynkę żeby go wymienić). Niestety ja tak miałem i skrzynka nie chodzi już tak jak wcześniej, ale cóż. Koszt uszczelniacza, w takie miejsce tylko firmowy NOK rzecz jasna, 18 zł. Ale roboty co nie miara.
U mnie sytuacja wyglądała tak:
Zauważyłem mokrą półośkę oraz przegub wewnętrzny-mówię sobie leci z uszczelniacza półosi. Wymieniłem go i...nadal leci.
Wyjąłem skrzynię i wszystko było jasne. Olej wyciekał ze skrzyni, po wałku sprzęgłowym spływał do docisku sprzęgła, który to rozrzucał olej po całej obudowie do tego stopnia, że przelatywał on w miejscu montażu obudowy sprzęgła z silnikiem i lądował na półosi. Sprzęgło było całe w oleju (aż dziwne, że nie wyczułem poślizgu), bo po demontażu olej sobie ładnie kapał z niego :evil: . Uff, ale się nagadałem.
brodzky napisał/a:
Czesto pada uszczelka miski?

Nie ma tam uszczelki i raczej rzadko cieknie (przeważnie zaczyna lecieć po walnięciu gdzieś michą co nie jest, przynajmniej w moim przypadku, rzadkością). Tam jest sam silikon. Wystarczy zdemontować, oczyścić stary silikon, odtłuścić benzyną ekstrakcyjną, nałożyć nowy silikon dość grubo, przykręcić i wsio. Gdzie niegdzie można kupić uszczelkę pod miskę do Colta, ale są to syfne uszczelki Ajusy i wolę dać sam silikon tak jak Japońce to wymyśliły.
Mam nadzieję, że pomogłem.

Anonymous - 15-12-2006, 11:26

Pierwsza oznaka padajacej tarczy to poprostu uslizg.
Ale tak zeby smierdzialo to musi dosc znacznie ujezdzac na sprzegle.
Przy gwaltownych zmianach biegow, przy wysokich obrotach powinno uslizgiwac i to nawet slyszalnie.
Bardziej bym stawial na ten przypalany olej jak sugeruje termonti.

PS. Co masz za spalanie w linku ? :D

josie - 15-12-2006, 12:10

Ja polecam wejść pod auto ze szmatką i butelką benzyny. Wyczyścić ślady wycieku i po kilkunastu - kilkudziesięciu km znowu wejść i zobaczyć gdzie się pojawiło.

brodzky napisał/a:
Dzisiaj sprawdzałem 110 jest przy 2900


Heh... Ja mam 3000 przy 100km/h :wink: Ale to może kwestia rozmiaru opon.

Co do śmierdzenia - wysprzęglik przy skrzyni popycha taką łapę, łapa obraca wałek który wchodzi do skrzyni. Na tym wałku zaraz przy wejściu powinna być taka filcowa tulejka - ona powinna być zdaje się nasączona smarowidłem. Jak to wszystko wyschnie to wałek się przyciera. Wysprzęglik go popchnie, ale jak puścisz sprzęgło to docisk nie ma siły cofnąć wałka i nie zasprzęgla się do końca.
Spróbuj podjechać pod jakąś większą górkę to będzie wiadomo - jak to sprzęgło śmierdzi to musi się ślizgać.

brodzky - 17-12-2006, 21:09

ja mam 155/80R13 oponki i przy 110 licznikowym 2900 obr/min tudziez 3000rpm

Spalanie 5.8 to jak mialem 30km do pracy ok 15 km ekspresowa trasa i 15 przez wioski.

Hmm... kupilem swego czasu komplet uszczelek klawiatura wydech ssacy i pod miske tez jest tylko jej nie zakladalem o gora byla robiona. Probowalem to oczyscic ale cos mi nie szlo (benzynki nie mialem)

Aha polos nie jest pochlapana przy skrzyni tyko przy bagnecie tak jakby sie olej na nia wylal. Fotki zrobie moze jutro jak pogoda bedzie bo dzis deszczowo caly dzien..

Pozdrawiam

edit:
co do wysprzeglika to on mi calkiem do konca nigdy nie wracal. Jak go wyciagne na full to mi wtedy pedalu brakuje zeby wysprzeglic...

ryba_84 - 05-01-2007, 21:19

termonti napisał/a:
To bym raczej zrzucil na prace elementu, rozgrzanie itp. wszyscy wiemy, ze temperatura zmiania charakterystyke pracy. Tak jak tarcze hamulcowe na cieplo nie maja tych wlasciwosci co na zimo, tak i sprzeglowa pewnie tez sie inaczej zachowuje.
mi ta teoria sie nei podoba nie powinno nbyc zadnych poslizgow na sprzegle czy zimnym czy rozgrzanym.jak sa uslizgi to znaczy ze trzeba zajrzec tam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group