[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Niedziałający wentylator chłodnicy
Zhan - 16-05-2012, 23:06 Temat postu: [EA5A/W 2.5] Niedziałający wentylator chłodnicy Witam,
Dziś spotkała mnie przykra niespodzianka. Jadąc w korku zagotował mi się płyn w układzie chłodzenia. Nie wiem jak długo jechałem na zbyt wysokiej temperaturze ale wydaje mi się, że mogło to być 2-3 minuty z czego kilkanaście sekund od pojawienia się pary buchającej spod maski. Po otwarciu maski okazało się, że nie działa wentylator na chłodnicy. To co mogłem zrobić na szybko to podłączyć na krótko wentylator do akumulatora. Dodatkowo włączyłem ogrzewanie na maksa i pojechałem dalej, niestety znowu w korku. Temperatura spadła ale była trochę wyższa od standardowej, powiedzmy o jakieś dwie grubości wskazówki. Na postoju, po kilku minutach pracy na luzie temp podskoczyła jeszcze bardziej pomimo wentylatora pracującego na maksymalnych obrotach. Wskazówka była z 6-7mm powyżej typowego położenia czyli środa skali. Poza tym wygląda, że silnik nie ucierpiał mocno, nie kopci, po ostygnięciu odpala normalnie, płyn w chłodnicy czysty, póki co, spadku mocy nie czuje... I tu pojawiają się pytania. Co może być powodem niedziałania wentylatora. Na razie wiem, że sam wentylator jest sprawny oraz styki na tym module z jeżykiem, który jest przy chłodnicy są czyste. Co może być powodem podwyższonej temperatury po włączeniu wentylatora na stałe? Mam trzy podejrzenia, termostat, pompa wody, ten moduł z jeżykiem. Od czego zacząć sprawdzanie?
Owczar - 16-05-2012, 23:15
Jeśli nie działał wentylator, a temp skoczyła to wina wentylatora. Gdyby działał, a by szła w górę to termostat.
Winny na 90% tyrystor, czyli tzw jeżyk. Też już wymieniałem. Jak włączysz klimę też się nie załącza?
Ta podwyższona temp to może być efekt zapowietrzenia układu po zagotowaniu. Jeśli jutro będzie ok jak się nagrzeje to możesz zignorować.
Zhan - 16-05-2012, 23:26
Szczerze mówiąc nie próbowałem włączać klimy po tym incydencie... Co ciekawe w właśnie klimatyzacja zwróciła moją uwagę, że coś się dzieje złego, zanim zobaczyłem kłęby pary. Otóż jechałem wtedy z włączoną klimą i zauważyłem, ze obroty w czasie włączenia kompresora nie wzrastają tylko spadają i to dość mocno, zaczęło przygasać podświetlenie klimatronika. Nie wiem czy to ma znaczenie ale później nie włączałem klimatyzacji. Pamiętam tylko, że na postoju, o którym pisałem kiedy wzrosła temperatura to ten drugi wiatrak, ten bezpośrednio przy tyrystorze kręcił się. Jakby nie na maksa ale się kręcił.
Owczar - 16-05-2012, 23:31
To musi być wina jeżyka. Nie ma niestety nic na podmiankę, bo sam wymieniałem. Zapytaj m6riano czy jego wrak, którego kupił ma całego.
Zhan - 16-05-2012, 23:36
Mam pod ręką Trawora, nawet byłem dziś u niego, ma całą chłodnicę z osprzętem i próbowałem wykręcić jeżyka ale po ukręceniu kilku śrub daliśmy spokój.
Owczar - 16-05-2012, 23:39
Szkoda, że nie próbowałeś spiąć na krótka przykładając cały wentylator. Z tego co kojarzę ja tak sprawdzałem kiedyś Póki co zepnij go na krótko.
Zhan - 16-05-2012, 23:40
A nie próbowałeś rozbierać jeżyka? On tam ma jakieś śrubki, może to naprawialne jest?
Owczar - 16-05-2012, 23:42
Próbowałem. Żeby się dostać, trzeba go trochę połamać, bo jest hermetycznie zamknięty. Potem jest jeszcze warstwa izolacyjna. A na koniec ukazuje się płytka. Sprawdzałem go, ale na moje oko ujarany był właśnie tyrystor. Naprawa nieopłacalna, tym bardziej że go już rozszczelnisz, potem musisz posklejać, a za grosze dostaniesz drugi.
Zhan - 16-05-2012, 23:51
A co to jest za ustrojstwo?
http://allegro.pl/mitsubi...2304654707.html
Owczar - 16-05-2012, 23:54
To jest jakaś wtyczka Wentylatorem steruje ECU. Na podstawie odczytów z czujnika temp silnika.
Zhan - 16-05-2012, 23:58
No dobra, dzięki za info... pomęczę jeszcze Trawora, może mnie nie pobije za te śruby
[ Dodano: 17-05-2012, 00:13 ]
Jeszcze tylko takie pytanko, czy jak się układ zapowietrzył to sam się odpowietrzy czy trzeba mu pomóc?
komarsnk - 17-05-2012, 01:12
Ja też ostatnio miałem taką przygodę tylko mi dla odmiany pękła chłodnica w trasie i nawet nie nauważyłem, że "coś się dzieje" dopiero jak dojechałem do skrzyżowania, wciskam sprzęgło a silnik gaśnie - patrzę na temp. - wskazówka na czerwonym polu na szczęście motor jest cały i zdrowy.
Co to jeżyka to też kiedyś urwałem śruby ale przymocowałem bo jakoś tam opaskami i wszystko działa bez problemu
Układ się niby sam odpowietrza ale dopóki nie zrobiłem sobie odpowietrznika przy wężyku to nagrzewnicy to prawie całą zimę jeździłem z zapowietrzoną ową nagrzewnicą
sampler - 17-05-2012, 09:02
Czyli jezeli temp idzie na max to nie zapala sie CE?
robertdg - 17-05-2012, 09:29
Zhan, Jak się zagotował płyn to pewnie go ubyło bo jak wiesz rozszerzalność cieczy robvi swoje - temu temperatura mogła być ponadnormatywna przy właczonym wentylatorze, jeżeli wentylator się nie właczył to sprawdzić czujniki o jakich wspomniał Owczar, oraz przekaźnik
komarsnk - 17-05-2012, 10:22
sampler napisał/a: | Czyli jezeli temp idzie na max to nie zapala sie CE? | Możliwe ale nie powiem Ci tego na 100% bo u mnie CE zapala się i gaśnie w dowolnym momencie ze względu na umierającą drugą lambdę więc nawet jeśli to już nie jestem na wyczulony na żółty kolor z deski rozdzielczej
Ale z tego co mi świta to jak go odpaliłem jak zgasł to nic się nie świeciło...
|
|
|