To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Zloty i Spoty - Podsumowanie - Spot polski południowej 23 czerwca 2012 w Ojc

Wojciech Bogacz - 24-06-2012, 12:03
Temat postu: Podsumowanie - Spot polski południowej 23 czerwca 2012 w Ojc
Jak wiadomo (a jak nie było to już jest wiadomo ;) )) w Ojcowie spotkaliśmy się tej pięknej soboty 23go czerwca – nawet nie wiało i żabkami nie rzucało więc chyba na to miano zasługuje.

Moim środkiem transportu z wyboru stała się tylna kanapa Galanta E54, gdzie wreszcie osobiście mogłem docenić jej walory a także moje nerki mogły „posłuchać” tego pukacza z bagażnika, który to całkiem skutecznie przekazywał do nich wibracje do rytmu jakiejś rockowej muzyki, której niestety nie udało mi się szczególnie rozpoznać.

Czemu nie pognałem swoim E88 zapytacie ? Gal stwierdził, że będzie gubił nieco olej a jakoś nie miałem ochoty ryzykować awarii silnika – skoro Elbe objechał nietaktem byłoby mu się zepsuć w drodze do Ojcowa ;)

Tak czy inaczej miałem przyjemność porozmawiać z Tomkiem i Kasią i cokolwiek ich poznać co najbardziej właśnie doceniam w tego typu spotkaniach.

Na miejsce dotarliśmy około 11tej, gdzie czekało na nas już kilka osób :)



Jak zwykle po wielu uściskach ręki przeszliśmy do rzeczy – ja złapałem się za czteropak piwa i aparat po czym przystąpiliśmy do integracji.

Nie zabrakło także moich dobrych znajomych Sławka i Magdy z Sosnowca. Zresztą – jak tutaj ich nie lubić – sami oceńcie :)



Po godzince blokowania parkingu Wojtek zwany Wojzim poszedł na obczajkę i po powrocie zakomunikował swoim wyćwiczonym belfrowskim głosem, że przenosimy się na pole namiotowe i tam możemy sobie pogrillować. W międzyczasie dojechał jeszcze Jackall, Morfi i Guga. Rychło jednak postanowiliśmy się zastosować do poleceń Wojziego i złapawszy siatki z konserwami i kiszonym ogórkiem przenieśliśmy się na trawkę.



Nie wszyscy jednak mogli zostać z nami do końca więc zrobiliśmy sobie fotkę pamiątkową zanim wszyscy zdążyli się nieco „rozweselić”.



Do tego przybył kolega mitsufranek swoim nietypowym Galem rodem z USA... Oczywiście było to leniwe 2,4 w automacie. Od razu dostał ksywkę „Mitsubishi Glan”.



Po pożywieniu się kaszanką z grilla (mniam !) rozpoczęły się gadki wszelkiego rodzaju na dobre. Zresztą jedzonko wyglądało to tak apetycznie, że Jackall co chwilę tęsknym wzrokiem spoglądał na talerz, do którego przyssał się Wojzi-junior ;) No i to piwo też ciekawie w tym kontekście wygląda heh.



A może to o piwo chodziło, bo jakoś tak Morfi również coś wodził wzrokiem za butelką perły ;)



Potem jakoś udało się uruchomić grilla i kiełbasa poszła w ruch.



Rozmowy toczyły się dwóch grupkach – dzieci akurat zajęły się rozgrywaniem własnego meczu piłki nożnej i przeważnie dały nam spokój. Niestety niektórzy tak się zaaferowali rozmową więc dobrze, że nie musieli dzieci pilnować, bo wyszłoby im jak z chlebem na grillu ;)



Tak nam powoli czas mijał, kolejna kiełbaska, kolejne dębowe (lub perła – jak kto woli).
Tematy były różne – dziewczyny rozmawiały o tym, jak można przez pół nocy dywagować nad wyższością automatu nad manualem a chłopaki rozmawiali głównie nad kolejnymi technikaliami. Ja ogólnie starałem się być wszędzie stąd nic do końca nie usłyszałem heh.




Były też momenty zadumy... Tylko Sławek ciągle ten telefon głaskał ;)



A ja pewnie będę miał kolejne kompromitujące zdjęcie do kompletu ;)



Typowo jak to z tego rodzaju spotkaniami jest, powoli mijający czas zaczyna pędzić z wykładniczo zwiększającą się prędkością im bliżej końca. Jeżeli więc marudziłem na ElbeTreffen, że było za mało czasu na rozmowy to tutaj ledwie się rozkręciliśmy i już koniec. Niestety woleliśmy nie nadwyrężać gościnności właściciela pola i po wyznaczonych 5ciu godzinach udaliśmy się na parking.

Nieee – ale to jeszcze nie był koniec. Nie z MitsuManiakami. Nie obyło się bez podniesienia maski do góry czy podziwiania różnego rodzaju gadżetów na i w samochodach. Tak więc chłopaki postanowili posłuchać jednostki napędowej Tomkowego E54 czyli 2.0 V6 – powiedzieć mogę tylko tyle, że brzmi to zacnie i ciągnie równie dobrze.



Troszkę sobie jeszcze postaliśmy, pogadaliśmy i pofociliśmy i w dobrych humorach rozjechaliśmy się do domów.



Morfi - 24-06-2012, 18:57

Super relacja :)
sveno - 24-06-2012, 19:37

ehh szkoda, że nie mogłem być :( następnym razem.
Anonymous - 25-06-2012, 10:30

eee no widze mój glan też sie tu znalazł :P dzieki za miłe spotkanie :p

[ Dodano: 25-06-2012, 10:39 ]
aa no i też nie obyło sie bez problemów :( w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... :( i o własnych siłach do domu nie dojechał

Wojciech Bogacz - 25-06-2012, 11:59

mitsufranek napisał/a:
aa no i też nie obyło sie bez problemów w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... i o własnych siłach do domu nie dojechał

Uuuu - mam nadzieję, że wystarczy nastawić i będzie OK czy są jakieś szkody ?

Anonymous - 26-06-2012, 13:49

Wojciech Bogacz napisał/a:
mitsufranek napisał/a:
aa no i też nie obyło sie bez problemów w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... i o własnych siłach do domu nie dojechał

Uuuu - mam nadzieję, że wystarczy nastawić i będzie OK czy są jakieś szkody ?
niestety nie ... zerwał sie pasek balansu, szlak trafił napnacz hydrauliczny pokrzywiło zawory i rozwaliły sie dwa wtryski... ale jesszcze tydzien i bedzie jezdził :P
Wojciech Bogacz - 26-06-2012, 15:53

mitsufranek napisał/a:
zerwał sie pasek balansu, szlak trafił napnacz hydrauliczny pokrzywiło zawory i rozwaliły sie dwa wtryski... ale jesszcze tydzien i bedzie jezdził

Ty zamierzasz to w tydzień znaprawić ? Jak ja już dwa tygodnie i nie mogę się zebrać, żeby zajrzeć pod silnik skąd mi olej cieknie 8)

Morfi - 26-06-2012, 18:39

Jak sie jest mechanikiem jak Pawliku to wszystko da się zrobić. :mrgreen:
michalkce - 26-06-2012, 19:11

Morfi napisał/a:
Jak sie jest mechanikiem jak Pawliku to wszystko da się zrobić. :mrgreen:

To mitsufranek to Pawliku?????

Morfi - 26-06-2012, 21:05

No on przyjechał galem amerykańskim 8)
Anonymous - 27-06-2012, 13:55

Wojciech Bogacz napisał/a:
Ty zamierzasz to w tydzień znaprawić ? Jak ja już dwa tygodnie i nie mogę się zebrać, żeby zajrzeć pod silnik skąd mi olej cieknie
za tydzień to on już bedzie miał nowy lakier i może nowy silnik :P ide jak burza :P :D

[ Dodano: 27-06-2012, 13:57 ]
Cytat:
To mitsufranek to Pawliku?????
troche tak troche nie :P

[ Dodano: 30-06-2012, 15:00 ]
heh w galu został zrobiony naprawiony cały silnik i niestety idzie do sprzedania bo okazyjnie kupiłem gala EA w kombiku :P a dwóch autek nie potrzebuję ...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group