Pajero II - [3.5 V6] silnik krokowy do 6G74
jf - 25-06-2012, 21:27 Temat postu: [3.5 V6] silnik krokowy do 6G74 witam. Nazywam się Janusz i jestem świeżym użytkownikiem Pajero II 3,5 automat z 1995 roku. Kupiłem i wyremontowałem - oprócz jednego. Mam padnięty silnik krokowy - działa tylko w jedną stronę - wysuwa sworzeń ale już go nie cofa. Że jest padnięty - tak stwierdził mój mechanik chociaż ja nie jestem do końca przekonany. Chciałem kupić dobry ale to nie wykonalne. W serwisie cena - jakaś abstrakcja 2200 PLN netto. Na Allegro nie ma, na eBayu i Alibabie /nawet/ też nie ma. Nie ma do mojego silnika 6G74. Czy któryś z Kolegów mógłby mi pomóc. Może ma taki sprawny, albo powie kto i gdzie to "cenne" cudo naprawia. Proszę o pomoc. Pozdrawiam Janusz z Przemyśla
Faraonix - 26-06-2012, 01:10
a to nie taki jak ten albo ten albo ten
jf - 28-06-2012, 00:04
Dziękuje Kolego Tomek5 za dobre chęci - ale to nie to. Pozdrawiam wszystkchi
jf - 02-07-2012, 20:50
Witam Kolegów. Silniczek naprawiłem. Przewinąłem padniętą cewkę. Ale kłopot pozostał. Tym razem silnik cofa daleko sworzeń, na zimno, ale po rozgrzaniu silnika nie wsuwa go z powrotem. Efekt - wolne obroty to ok. 2000 obr/min. Mam wrażenie że nie dochodzą do niego jakieś sygnały. Do silniczka dochodzi 6. pinowe złącze. Czy któryś z Kolegów nie wie jakie sygnały i z czego pojawiają się na poszczególnych pinach i jak się zmieniają. Proszę o pomoc. Pozdrawiam wszystkich Janusz z Przemyśla
jf - 09-07-2012, 14:44
Dziękuję serdecznie Kolego tomek5. Ta strona wiele mi pomogła. Niestety usterka pozostała. Opierając się na podanej przez tomek5 stronie wymontowałem i sprawdziłem silnik krokowy jak i dochodzące do niego impulsy. Okazało się, że impulsy sterujące zamiast ok 6V mają napięcie 12 V co blokowało jakikolwiek ruch silniczka. Sprawdziłem przewody - skąd ten 12 v sygnał idzie. Okazało się , że ze sterownika / w kabinie pod nogami pasażera z przodu/. Wyłączyłem całkowicie zasilanie silniczka i ręcznie ustawiłem dla wolnych obrotów. Jest prawie OK. Wyłączyłem silniczek rozpinając dochodzącą do niego kostkę. I tu nowy cud na Sanem w Przemyślu. Wariujący dotychczas obrotomierz / pokazywał 3000 obrotów niezależnie od prawdziwych/ - działa prawidłowo!!. Myślę że jest jakieś zwarcie, nie wiem tylko gdzie. Szukam dalej - ale dopiero jutro, bo brak czasu.
Pozdrawiam wszystkich, czapkuję Koledze tomek5, Janusz z Przemyśla.
|
|
|