To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.6] Nabicie klimatyzacji, da się źle nabić (dwukrotni

Creation - 10-07-2012, 12:44
Temat postu: [Cari 1.6] Nabicie klimatyzacji, da się źle nabić (dwukrotni
Witam,

Posiadam Carismę po lifcie 2000 rok, kupiłem ją z nienabitą klimatyzacją, więc po jakimś czasie postanowiłem się za to zabrać i pojechałem do zaprzyjaźnionego warsztatu prowadzonego przez mojego sąsiada w celu napełnienia jej czynnikiem. Normalnie zajmują się wulkanizacją ale od niedawna kupili też automat do napełniania klimatyzacji i teraz też oferują tą usługę. Ok... pojechałem, facet podłączył dwa węże, włączył maszynę i 40 minut później oznajmił że klima jest nabita, no to włączam... niestety, dalej ciepło. Facet powiedział mi że jak dojadę do domu to powinno już być w porządku, no więc załączyłem ją na drogę do domu, jednak nic się nie zmieniło.

Pomyślałem, że coś jest nie tak z samym układem klimatyzacyjnym więc oddałem auto do mechanika, powiedział mi że nie ma gazu, wymienił pasek klimatyzacji i mówi że mi źle nabili... przez chwilę się zastanawiałem jak można źle nabić, ale ok, nie znam się.

Pojechałem po raz drugi w to miejsce i przekazuje co powiedział mi mechanik, facet znowu podłącza pod maszynę, okazuje się że zamiast 700 czynnika miałem 300 czyli tyle co przed pierwszą wizytą u nich, więc faktycznie nie nabili... Zabrał się za to po raz kolejny, procedura ta sama 20 oleju, 700 czynnika i czekamy. Skończyło się. Odpalam klimę, 50 stopni z nawiewów... nie wiedzą o co chodzi, próżnia nie wykazała nieszczelności, na złączach też nie ma nieszczelności, jakimś płynem smarowali w różnych miejscach, też nic nie wykazało, mechanik mówi że nie widzi żadnych nieszczelności.

Przed chwilą udałem się do serwisu klimatyzacji na ulicy Warszawskiej w Łodzi, przedstawiam sytuację pracownikowi, zagląda pod maskę, odpalam klimę i mówi że wszystko się załącza że sprężarka jest ok, tylko że chyba nie ma gazu, że są jakieś opary... zgłupiałem. Krzyknął mi 100zł za nabicie i zapewnił że będzie działać, a jak nie to 50zł będę miał taniej przy kolejnej wizycie i poznam przyczynę niesprawnej klimatyzacji.

Na piątek jestem umówiony z mechanikiem, żeby mi tam zerknął i zobaczył jak się ma sprawa, jednak jeśli znowu jest nienabita to wstyd jechać...

Mieliście kiedyś taką sytuację? Czy to w ogóle jest możliwe, czy może coś się pozatykało u mnie w układzie? Polecacie jakiś serwis klimatyzacji w Łodzi, który podejdzie po ludzku do człowieka i któremu można zaufać?

Kamil_Ziomek - 11-07-2012, 19:07

Znaleźć nieszczelność to nie takie hop-siup. smarowanie środkiem do szczelność na łączeniach to kropla w morzu. Nabija się czynnikiem z barwnikiem jeździ aż przestanie działać i dopiero szuka pod uv. Więc chyba w drugim warsztacie cie w konia nie robili. Zawsze można jeszcze sprawdzić szczelność azotem.
Creation - 13-07-2012, 13:12

Niestety w kolejnym warsztacie, okazało się że sprężarka do wymiany :cry:
Kamil_Ziomek - 13-07-2012, 15:55

A jakiś konkretny powód wymiany??
Creation - 15-07-2012, 17:42

Mechanik mówił że sprężarka jest mało wydajna. Na forum znalazłem temat ze zdjęciami traktujący o polepszeniu wydajności klimatyzacji poprzez wyciągnięcie jakiegoś kabelka, przed wymianą sprężarki jeszcze to zrobię może będzie coś chłodzić, bo póki co brak funduszy na nową sprężarkę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group