Space Star Techniczne - [MSS DID] Nagły grzechot w silniku.Jednak nie okolice EGR.
drtymf - 29-07-2012, 16:04 Temat postu: [MSS DID] Nagły grzechot w silniku.Jednak nie okolice EGR. Witajcie.
Dopadła mnie dziś bardzo dziwna i niespodziewana przypadłość miśka.
Otóż po zrobieniu trasy ok. 35 km normalnie zgasiłem samochód. Po kilku godzinach odpalam a tam z silnika wydobywa się charakterystyczne grzechotanie.
Wstępna diagnoza - olej jest, płyn jest. Z lekką taką nieśmiałością wybrałem się w trasę powrotną i obserwowałem objawy.
Turbina wygląda jakby działała( w miarę równo wóz chodzi przy przyspieszaniu, charakterystyczny odgłos jest) chociaż mam wrażenie że samochód nie zbiera się po załączeniu turbiny tak jak powinien - raczej dość majestatycznie przyspiesza, poza tym chodzi w miarę w porządku. Żadna kontrolka nie świeci , moc ma, nie dymi.
Jak stanąłem na postoju wydaje mi się,że grzechota coś w okolicy takiej puszki na końcu wałka rozrządu, w pobliżu przepustnicy gaszącej i EGR.Oczywiście lokalizacja jest niezbyt łatwa i dokładna natomiast gdzieś jest to miejsce- chociaż mam wrażenie że to gdzieś jakby trochę poniżej.
Teraz co do samego grzechotania - odgłos przypomina dźwięk luźnych kół zębatych lub podobny. Jest zależny od obrotów - jak są wolne grzechocze mniej z tą samą głośnością.Podczas jazdy wciśnięcie sprzęgła i puszczenie na wolne obroty sprawia że jest prawie niesłyszalny przez chwilę.
Prędkość tego grzechotania jest dużo większa niż np. panewki czy zaworu , mam wrażenie, że na jeden obrót wału zdąży ok. 2-3 razy wydać głos.
Czeka mnie jutro rozbieranie góry silnika, postaram się jakoś namierzyć , natomiast ma ktoś jakiś pomysł co to może być - wiedział bym w miarę czego się spodziewać.
Ew. poproszę o wskazanie co w tej okolicy się znajduje - będzie mi łatwiej coś namierzyć.
Wydaje mi się że mogłaby być to turbina - chociaż nie mam przekonania czy to z tego miejsca jest dźwięk no i czy turbo wy po prostu nie zatarło się w razie czego, albo coś w układzie olejowym typu pompa ale ona chyba jest na dole. A może to jakiś serownik od magistrali CR?
robertdg - 29-07-2012, 17:34
Jeżeli grzechocze po stronie skrzyni to najpierw sprawdziłbym pompe vacum, zanim zaczniesz rozbierać silnik
drtymf - 29-07-2012, 17:39
Właśnie grzebię po sieci i serwisówkach i szukam co to za ustrojstwo ta puszka.
Też mi wyszło na to że możliwe właśnie vacum, Wiesz może czy tam jakaś zębatka jest czy sprzęgiełko czy cokolwiek co może powodować grzechotanie w częstotliwości większej niż obroty walu korbowego?
Nieprawidłowe podciśnienie może powodować niedostateczne ciśnienie doładowania zdaje się - czyli wolniejsze rozpędzanie się turbo a czy nie byłoby przy tym mniejszej skuteczności hamulców?
[ Dodano: 31-07-2012, 08:10 ]
Wygrzebałem wczoraj vacuum pompę. Niestety nie ona jest przyczyną. Chodzi dobrze bez żadnych luzów i nie widać na niej śladów zużycia.
BTW na przyszłość: nie próbować kręcić silnikiem przy zdjętej pompie - bardzo bucha olejem
Po zdjęciu osłony silnika i osłuchaniu wygląda na to że dźwięk dochodzi z przodu głowicy gdzieś pomiędzy 2 i 3 cylindrem. Mam podejrzenie, że filtr paliwa przepuścił jakiś syf na wtryski.
Zdejmowałem też osłonę zaworów ale tam wszystko wygląda raczej OK.
[ Dodano: 31-07-2012, 15:04 ]
Zrobiłem jeszcze mały filmik, żeby lepiej zobrazować sytuację:
http://www.youtube.com/wa...A&feature=g-upl
Co myślicie? Panewka, wtrysk czy co?
[ Dodano: 05-08-2012, 21:40 ]
Poświęciłem weekend na pogrzebanie w silniku aby dojść do źródła dźwięku.
Zdjąłem miskę olejową, i rozebrałem cały dół silnika.
Panewki zaròwno główne jak i korbowodowe bez najmniejszego śladu rys, podobnie jak wał korbowy. Wszystko w stanie idealnym.Kanały olejowe drożne. W oleju żadnych śladòw opiłków metalu.
Pompa oleju czasami się lekko przycina w momencie kręcenia bez oleju jednak nie ma żadnych śladów uszkodzeń. Wydaje mi się,że łańcuch napędu pompy jest trochę luźny.Tak na moje oko pòł ogniwa, nie udało mi się znaleźć informacji jaki powinien mieć naciąg, wydaje mi się ze nie powinien powodować takich odgłosów nawet teraz. Kola zębate na wale i pompie w stanie super.
Tak,że cały dol wygląda świetnie.
Złożyłem wszystko z powrotem, zmieniłem filtr i zalałem świeżym Castrolem GTD Magnatec 10W40.
Nie pomogło.Wiec szukałem dalej.
Przejrzałem z grubsza jeszcze raz vacupompe i zajrzałem pod dekiel zaworów.Na wałku rozrządu też żadnych śladów.
No i w końcu chyba mama prawdopodobną przyczynę:
Kolo pasowe walu korbowego ma bije lekko wzdłużnie i ok.3-5mm poprzecznie - wydaje mi się że do wymiany,
Napinacz paska klinowego - łożysko lata , nie wijem jak sprężyna ale na wolnych obrotach dość mocno pracuje wiec podejrzewam całość do wymiany,
Na alternatorze nie ma chyba sprzęgła jednokierunkowego - wygląda na rolkę stałą.
Czyli wygląda na to ze sporo jest tu do wymiany i pozostaje pytanie czy wibracje z napinacza i kola pasowego by dawały takie dźwięki. Jak zdjąłem pasek i odpaliłem jest ciszej wiec chyba to dobra droga. Zobaczymy jak przyjdą części i powymieniam.
Mam do Was pytanie - jak sprawdzić sprzęgło alternatora?
I jeszcze jedno - czy tłumik drgań na dwumasie powinien się lekko poruszać - jestem w stanie go palcem leciuteńko przepychać od oporu do oporu.
RaVciO - 06-08-2012, 19:58
Najlepiej byłoby na chwilę podmienić alternator skoro go podejrzewasz.
jaroo0 - 06-08-2012, 23:43
Zdejmij pasek klinowy i odpal, wykluczysz części prowadzone przez pasek, tj alternator
drtymf - 07-08-2012, 09:19
Zdjąłem - niby ciszej chociaż nie do końca tak jak było wcześniej. Zastanawiam się czy to koło pasowe wału powoduje takie wibracje.
[ Dodano: 13-08-2012, 15:45 ]
Zdiagnozowałem przyczynę i narobiłem sobie trochę problemów.
Przyczyną był przestawiony o 1 ząbek rozrząd - nie wiem jakim cudem bo złożony był dobrze, pasek nie ma śladów przeskoku a napięty był dobrze ale w każdym bądź razie po złożeniu na znaki zgodnie z instrukcją było super.
Niestety podczas próby odkręciło się koło pasowe wału i spadł pasek.
Efekt - kolizja i jeden z zaworów na pierwszym cylindrze zagięty.
Głowica zrzucona , czekam na części i będę składał.
Może zrobię foto tutek jak się to robi żeby chociaż na moim błędzie ktoś się uczył.
[ Dodano: 19-08-2012, 11:46 ]
Zawór wymieniony - obyło się bez szlifowania gniazda o dziwo jak również nie potrzebna była regulacja luzu zaworu - pasował idealnie. Głowica wygląda na szczelną. Przy okazji wymienione uszczelniacze zaworowe. Na tygodniu składam całość i zobaczymy jak będzie.
[ Dodano: 22-08-2012, 09:39 ]
Całość złożona - działa nawet powiem Wam, że ciszej silnik chodzi niż był do tej pory. Ustało lekkie klekotanie na wolnych obrotach. Zobaczymy jak się będzie sprawował po jakichś 1000- 2000 km.
Pierwotną przyczyną klekotu był przestawiony o 1 ząbek rozrząd - znak na wałku rozrządu wychodził lekko do przodu niż powinien.
Natomiast całość naprawy po kolizji obejmowała wymianę zaworu ssącego pierwszego cylindra , wymianę uszczelniaczy zaworowych, wymianę uszczelki pod głowicą i śrub mocujących głowicy, sprawdzenie szczelności głowicy, czyszczenie wszystkiego i demontaż/montaż.
Rozebranie wszystkiego - 1 popołudnie , naprawa głowicy ok.1 dnia i 1 dzień na ponowny montaż.
Całość części zamknęła się w kwocie lekko ponad 200 zł do tego zakup klucza dynamometrycznego i skali kątowej do klucza, płynu chłodniczego, uszczelniaczy itp rzeczy więc tragedii nie było.
|
|
|