Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant - Choszczno - 2.0, sedan, prośba o opinię
Bandit - 30-08-2012, 14:19 Temat postu: [EAx 97-04] Galant - Choszczno - 2.0, sedan, prośba o opinię Witam, ostatnio pojawił się w miarę ciekawy galant na allegro, jest to galant sprowadzony, postaram się wypunktować moje spostrzeżenia laika
http://allegro.pl/super-g...2597138244.html
Cytat: | Rok produkcji: 1998
Przebieg (km): 114000
Pojemność silnika (cm3): 1998
Moc silnika (KM): 136
Skrzynia biegów: Manualna
Rodzaj paliwa: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Liczba drzwi: 4/5
Kolor: Fioletowy
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie
Wyposażenie: ABS, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Klimatyzacja, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Radio+CD, Lakier metallic, Elektryczne lusterka, Immobilizer,
Informacje dodatkowe: Bezwypadkowy, Sprowadzony,
Witam!!!
Posiadam do sprzedania świeżo sprowadzony do Polski z Niemiec samochód osobowy marki MITSUBISHI GALANT w limitowanej wersji SPORT EDITION z silnikiem 2.0 16V o mocy 136KM wyprodukowanego w 1998roku, kolor samochodu to ciemny fiolet metalic. SAMOCHÓD W BARDZO DOBRYM STANIE TECHNICZNYM JAK I WIZUALNYM (silnik zawieszenie i skrzynia biegów pracują bardzo dobrze) BARDZO ZADBANY ŚRODEK . GALANT posiada komplet niemieckich dokumentów potrzebnych do rejestracji w kraju.
GALANT POSIADA NASTĘPUJĄCE WYPOSAŻENIE;
- 4x SRS AIRBAG
- pakiet SPORT EDITION
- klimatyzację typu CLIMATRONIC
- skórzana kierownica
- aluminiowe felgi 17 cali
- halogeny
- manualna skrzynia biegów
- 2x podłokietnik
- ABS
- centralny zamek
- immobilizer
- wspomaganie i regulacja kierownicy
- 4 x el.szyby
- el. lusterka
- 2 kluczyki
- ostatnie 9 lat u jednego własciciela
Samochód do obejrzenia w miejscowości CHOSZCZNO woj.ZACHODNIOPOMORSKIE
tel kontaktowy 886 942 699
Cena plus opłaty auto z niemieckimi dokumentami !!!
opcja kup teraz możliwa dopiero po osobistych oględzinach auta !!!
możliwość powrotu samochodem na kołach po wykupieniu ubezpieczenia koszt około 100zł |
- Podejrzany przebieg, z niedokładnych zdjęć podanych przez autora można zobaczyć, ze kierownica jest lekko wytarta.
- Obtarcia na zderzakach które zaznaczyłem na zdjęciach
- Zegary (chyba) od wersji z automatyczną skrzynią biegów, a sprzedawca podaje, że galant ma manualną skrzynię.
- Klapa bagażnika którą widzę bardzo rzadko, logo Mitsubishi z lewej strony, brak napisu na klapie Galant, domyślam się, że to jest zależne od wersji wyposażeniowej, rocznika itd, ale nie mam pewności, że jest oryginalny.
Poprosiłem sprzedawce o: Numer Vin, fotke komory silnika i dokładne fotki gałki od skrzyni biegów i kierownicy, jak tylko wyda mi te informacje zedytuje swój temat tutaj.
Jest to galant za 7 tyś. zł, 1998 rocznik w który z moim budżetem kazali mi celować mitsumaniacy, chciałbym założyć tam LPG, z tego co czytałem lepszy byłby silnik 2.5, ale podejrzewam, że 2.0 spokojnie mi wystarczy, dodatkowo nie ma tam automatycznej skrzyni, co działa na moją korzyść. Jeżeli któremuś z uprzejmych mitsumaniaków starczyło by jeszcze czasu, prosiłbym BARDZO o przejrzenie jeszcze TEGO jest tam galant z mojego miasta, 2001r produkcji, którego byłem już oglądać i on jest największą konkurencją dla powyższego, zależy mi na czasie bo wkrótce zaczynam semestr akademicki, jest on niestety 2 tyś zł droższy a sprzedawca nie chce nawet dorzucić zimówek, nic a nic się potargować.
bbandi - 30-08-2012, 20:47 Temat postu: Re: Galant - Choszczno - 2.0, sedan, prośba o opinię
Bandit napisał/a: | - Obtarcia na zderzakach które zaznaczyłem na zdjęciach |
Gal w Sporcie nisko "siedzi" przez tyle lat użytkowania każdemu się zdarzy przytrzeć.
Bandit napisał/a: | - Zegary (chyba) od wersji z automatyczną skrzynią biegów, a sprzedawca podaje, że galant ma manualną skrzynię. |
Zegary są ok.
Za te pieniądze wygląda naprawdę dobrze tylko to jest + opłaty, opony widać w fajnym stanie tylko komora silnika mocno zabrudzona...
Pewnie trzeba by w niego jeszcze włozyć trochę kasy, co do przebiegu to nawet nie ma co się łudzić.
Bandit - 30-08-2012, 21:16
Jak myślisz, ile musiałbym jeszcze wpakować, żeby to 'miało ręce i nogi'? Oczywiście tak +/-, wiadomo, że na odległość nic się nie wskóra.
Czy mógłbym zmieniając amortyzatory lub inną część go trochę unieść, nie mam zamiaru szarżować, a wyższe zawieszenie mogłoby być przydatne na naszych super drogach.
I najważniejsze, czy mając około 12 tysięczny budżet, warto zainwestować mi w takie auto, czy może poszukać nowszego rocznika?
Tomek - 30-08-2012, 21:32
auto podnosi się na sprężynach nie na amortyzatorach
ale to nie jest jakiś wielki wydatek, używki kupisz za grosze
mając 12 tysięcy to już wystartujesz, ale musisz być gotowy na ciągłe wydatki, bo w tym aucie zawsze coś może paść, a większość napraw nie kończy się na stówce
po pierwszych inwestycjach i pakiecie startowym szykuj +/- 500 zł na eksploatacje miesięcznie (bez paliwa i opłat), a powinieneś się czuć bezpiecznie
wilukce - 30-08-2012, 22:18
Bandit, Musisz się nastawić na początku na rozrząd + hamulce + zawieszenie +blacharka. Do tego dolicz koszt rejestracji + ubezpieczenie. Jeśli autko było dobrze eksploatowane to na tym się skończy z poważnych inwestycji. Jeśli nie to pójdzie dalej i tak: stukające popychacze + wymiana uszczelek w silniku + wymiana układu zapłonowego (świece kable) + remont skrzyni biegów + klimatyzacja. W najlepszym przypadku zamkniesz się w 11-12k PLN. W najgorszym 20k PLN nie starczy i sprzedaż auto. Dlatego ja radze znaleźć coś dobrego i mniej włożyć. Przede wszystkim nie napalaj się. Taka moja rada
PS. Mi osobiście w tym aucie nie podoba się przebieg. Wg mnie może równie dobrze mieć 300k km. Tapicerka zmęczona i lakier też taki jakiś zaniedbany. Ale to oceniam tylko na pdst. zdjęc dość słabej jakości ... mogę się mylić.
bbandi - 30-08-2012, 23:55
Bandit napisał/a: | Jak myślisz, ile musiałbym jeszcze wpakować, żeby to 'miało ręce i nogi'? Oczywiście tak +/-, wiadomo, że na odległość nic się nie wskóra. |
Myślę że tak z 10k ale 5k na starcie a reszta powiedzmy do roku sukcesywnie naprawiać jak nie masz kasy.
Bandit napisał/a: | Czy mógłbym zmieniając amortyzatory lub inną część go trochę unieść, nie mam zamiaru szarżować, a wyższe zawieszenie mogłoby być przydatne na naszych super drogach. |
Ja jeżdżę na obniżonym i nie narzekam, trzeba się po prostu "nauczyć" chyba że drogi którymi jeździsz to dziura na dziurze...zresztą jak podniesiesz sporta to straci na charakterze
Bandit napisał/a: | .I najważniejsze, czy mając około 12 tysięczny budżet, warto zainwestować mi w takie auto, czy może poszukać nowszego rocznika? |
Znajdziesz nowszy a i tak pierwszy serwis da w kość - tu trzeba mieć jakieś w miarę stałe dochody bo zawsze cos może wyjść, a jak nie masz to może być ciężko
Bandit - 03-09-2012, 13:37
Dostałem mail od sprzedającego, pozwolę sobie go tu w całości wkleić, nadal częściowo rozważam opcję zakupu tego galanta, w gre wchodzi jeszcze Galant od MM, Galant ode mnie z miasta i właśnie ten, o którym jest ten wątek, oto co sprzedawca (chyba sprzedawczyni) mi napisał/a.
Ponadto byłbym bardzo wdzięczny, gdyby któryś z doświadczonych mitsumaniaków doradził w jakiej kolejności powinienem odwiedzić te autka.
Cytat: | Witam licznik jest od tego samochodu od wersji manualnej w liczniku od automatu jest miedzy prędkościomierzem a obrotomierzem wyświetlacza na którym biegu jedziemy P R N D L 3 2 tego tutaj niema ,VIN samochodu to ;
JMBSNEA2AWZ0001333
Auto posiada książkę serwisową ostatni wpis 15.3.2004 46200km czyli do momentu kiedy kupił go ostatni właściciel
co do fotek, to posiadam tylko te co na allegro
jeżeli chodzi o kielichy to na prawym jest trochę powierzchownej rdzy ale nic strasznego
nadkola tylne- lewe korozja tak jak widać na foto
- prawe delikatne oznaki na wewnętrznym rancie
kierownica nie jest powycierana ma Pan duże pierwsze zdjęcie kierownicy na allegro
Samochód jest nie szykowany na sprzedaż stąd ta korozja na nadkolu i kilka drobnych rysek na nadwoziu auto w 100% Bezwypadkowe wymaga jedynie drobnej kosmetyki
Jeżli mieszkan Pan blisko zapraszam na oględziny.
pozdrawiam |
Dziwne, że posiada tylko te fotki, powinienem dusić, żeby zrobił/a więcej zdjęć, z dokładnymi zdjęciami kierownicy, skrzyni i komory silnika? czy z miejsca dać sobie spokój, jestem pewien, że jest to 'przekręcony' licznik, ale nadal biorę pod rozwagę oględziny.
Wszędzie czytam, że nie powinienem się napalać i cały czas staram się podchodzić do zakupów z jak największym dystansem, niestety, czas również troszkę mnie goni, byłbym BARDZO wdzięczny, gdyby któryś z MM troszeczkę mnie ukierunkował z wyborem i pomógł coś zdziałać.
robertdg - 03-09-2012, 20:43
Cytat: | jeżeli chodzi o kielichy to na prawym jest trochę powierzchownej rdzy ale nic strasznego | Powierzchowna korozja to już grubsza zapowiedź, ona zaczyna wyłazić od spodu, zwłaszcza w miejscu wzmocnień
Cytat: | nadkola tylne- lewe korozja tak jak widać na foto
- prawe delikatne oznaki na wewnętrznym rancie |
Możesz trafić na galanta który ma to wszystko już porobione, kwestia czy będziesz miał pewnośc jak to jest zrobione jak będzie wypędzlowane, żywicowane, etc., to szybko wyjdzie, jak będzie prawidłowo wstawiona reperaturka to wyrzyma kilka lat.
wilukce - 04-09-2012, 13:59
Bandit, ja na Twoim miejscu bym odpuścił tego Galanta. No chyba, że masz max 100km do niego. Poszukałbym raczej czegoś młodszego z silnikiem 2.5. Jeśli nie masz funduszy, poczekaj rok i wtedy kup. W przypadku tego galanta pewnie będziesz musiał go pomalować w połowie i zrobić porządną konserwację przed zimą. A zima zbliża się wielkimi krokami. Jeśli bardzo Ci potrzebny samochód to kup coś innego bo w przypadku tegoż autka jest potrzebny czas, żeby go sobie "porobić".
|
|
|