Forum ogólne - Kupno auta za 25 - 35 tyś. zł
Olivia - 08-09-2012, 18:23 Temat postu: Kupno auta za 25 - 35 tyś. zł Witam
Moja koleżanka chce w najbliższym czasie kupić autko. Jej wymagania wobec samochodu to :
- auto używane,
- 2, maksymalnie 5 - cio letnie,
- zasilany ropą, czyli dieselek,
- klimatyzacja, najlepiej automatyczna,
- jakieś bajerki w postaci podgrzewanych przednich szyb, foteli, takie tam,
- auto wyłącznie z rodzimego salonu z kompletną dokumentacją.
Obecnie na tapecie są Fiaty, Grande Punto i Bravo.
Autko może być w hatchbacku czy sedanie. Może być 3, 4 czy pięciodrzwiowe. Silnik też o mocy powyżej 100KM. Super gdyby auto było w automacie.
I stąd moje pytanie.
Czy Fiaty były wypuszczane w naszym kraju ze skrzyniami automatycznymi ?
Jak z awaryjnością tych dwóch modeli Fiata ?
Jakie koszta utrzymania tych samochodów (spalanie, napęd rozrządu, oleje, filtry DPF) ?
Jakie jest wykonanie wewnątrz i komfort poruszania tymi autami ?
A może są jeszcze jakieś marki w takiej cenie ?
Dzięki
sampler - 08-09-2012, 21:04
pierwsza powazna rada: nie pchac sie w diesla zwlaszcza z dpf.
Co do fiata calkiem dobre za ta cene choc wiadomo ze to nie bedzie luksus. Polecam tez kianke ceed lub chevroleta cruz
maniax86 - 08-09-2012, 21:14
Olivia, za tą cene to nie liczyłbym na jakieś cuda..... a auto nie bedzie na pewno 2 letnie tylko raczej 5.... w tej cenie 2 letnich aut z tych co wymieniłaś nie ma chyba że szrot klepany z Niemiec sprowadzony.... przede wszystkim określ segment auta B czy C... bo z segmentu B to masz w tej cenie 5 letnie do wyboru do koloru z segmentu C już niekoniecznie...
krzychu - 08-09-2012, 21:18
Olivia - no może tak mniej na temat warto przemyśleć zakup diesla... Czy koleżanka robi dużo tras poza miastem?
Bo w segmencie B te małe silniczki mało palą, a to co zapłacilibyśmy więcej za diesla wystarczy na dopłatę na paliwo prze X lat... Do tego mniejsza szansa awarii itd, młodsze samochody itd...
robertdg - 08-09-2012, 21:21
Dla wymarzonej konfiguracji najmłodsze auto w wymaganych pieniązkach jakie dostanie to Ford Mondeo MK4, z Fiata to jedynie może liczyć na Crome, a jeżeli zrezygnuje z bajerów typu podgrzewane tyłki, szyba, automat, to na Bravo się zahaczy.
Najprostsza i najbardziej zbliżona opcja w Fordach (swoją droga lider leasingowy) Podejrzewam, że Focusa MK2 po liftingu tez znajdzie w tej opcji, ewentualnie Opel Vectra.
Koszty utrzymania auta przy DPF-ie sa stosunkow wyższe w zalezności od tego w jaki sposób przeprowadzan ajest procedura oczyszczania DPF, ale już same koszty oleju z roku na rok sa tansze, a i nie ma teraz większych problemów z pozbyciem się eko terrorystycznego wynalazku, cięzko mówic o kosztach bez przewidywanych przebiegów oraz stanu auta zakupionego, czy też miejsca gdzie będą wykonywane przeglądy.
Tomek - 08-09-2012, 21:46
ja to bym w ogóle przemyślał mocno kwestię diesla
do tego co powyżej napisane, dodam, że w ostatnich 3 latach prześmigałem mnóstwo aut od najmniejszych do compactów (a mniemam, że to segmenty w które celujesz), z różnych wypożyczalniach w UK i DE, trochę diesli, trochę benzyny i generalnie doświadczenie jedno: "NIE" dla małych diesli, z większością były problemy (nawet podczas krótkich eksploatacji) i kiepsko chodziły, a benzyny jak trzeba
moniaquba - 08-09-2012, 22:10
Hej ja polecam to :
http://moto.allegro.pl/ho...2589464207.html
http://otomoto.pl/honda-c...-C23816714.html
http://otomoto.pl/toyota-...-C25873204.html
http://otomoto.pl/mazda-3-C25290283.html
Fiata i Forda bym sobie odpuścił.. Fiat jakościowo nic specjalnego. Ford jak dla mnie też. Lepiej kupić benzynę i założyć gaz sekwencję. Diesel jeśli głównie jeździ po mieście to kiepskie rozwiązanie a koszty obsługi - pompo wtryski, filtry dpf, cząsteczek stałych itp. twory.. spowodują że koszt awarii mogą być spore...
gzesiolek - 08-09-2012, 23:52
Tak jak pisali poprzednicy jesli kolezanka nie robi duzej ilosci km w trasie kupowanie dieselka nie jest uzasadnione ekonomicznie... zwlaszcza, ze w tej cenie 90% tych dosc mlodych aut z polskiego salonu bedzie poflotowe... czyli z przebiegiem >100k km, a czesto i 2-3x wiekszym...
a niestety po tym przebiegu takie auta to juz ryzyk fizyk, a niestety czesto gesto skarbonka...
Co do wpomnianych aut to sa auta na pewno atrakcyjne cenowo... Grande Punto 2011 mozna u dealerow dorwac w bardzo dobrych cenach...ale tutaj na jakies niesamowite bajery poza klima elektryka szyb i radiem bym nie liczyl... nie ta klasa...
Zreszta nie bylbym soba gdybym kolezanki nie namawial na Lancerka Sedana 2011... teraz igla nowka 1.6 26tys od razu a 26tys po roku... klima, radio, elektryka... silnik oszczedny... i patrzac po moich 65tys km na poprzedniej generacji tego silnika bezproblemowy... ponad 100KM ma... miejsca duzo... a takie Grande Punto nie ma startu w zadnej dziedzinie
Co do hamerykanow to tylko sprowadzane przez rodzine/znajomych jako mienie przesiedlencze, bo inaczej w okazje (w stylu pilna sprzedaz) nie wierze...
moniaquba - 09-09-2012, 00:09
Takie same "okazje" można trafić z rodzimego rynku
gzesiolek - 09-09-2012, 00:30
moniaquba napisał/a: | Takie same "okazje" można trafić z rodzimego rynku |
Nie przecze, dlatego majac 30tys gotowka kupilem nowke z salonu... i nie zaluje...
moniaquba - 09-09-2012, 00:43
Kupowanie nowego auta to wg mnie niestety ale duża strata na dzień dobry.. Lepiej kupić półroczne - dwuletnie... za dużo traci się na nowym samochodzie. Ale każdy ma swoją teorię i filozofie dlatego nie neguję tego
krzychu - 09-09-2012, 08:57
moniaquba napisał/a: | Lepiej kupić półroczne - dwuletnie... |
A to wiesz z praktyki czy tylko teoretyzujesz? Bo mam parę doświadczeń w poszukiwaniu i przeważnie coś z takim samochodem jest nie tak... Oczywiście po długich poszukiwaniu ze wzmożoną czujnością można coś znaleźć, ale trzeba się nastawić na szybkie ruchy (perełki szybko znikają) i dużą wiedzę... np. warto wiedzieć na jakich oponach dane auto wyjeżdża z fabryki itd.
Oczywiście można kupić np. testówkę z salonu wtedy będzie półroczny i przynajmniej jest szansa na nie bitego i dobrze serwisowanego...
moniaquba - 09-09-2012, 11:00
No ja wolę poszukać niż wydać 40-50tys na nowe auto i wyjeżdżając z placu salonu stracić 7-10 tys zł na "dzień dobry".. A z całym szacunkiem wielu z nas ma tu auta 17-20 letnie i są ok. Więc 1-3 letnie będzie tym bardziej. Znajoma szukała auta nowego za 60 tys. megane, focus itp.. W efekcie sam pomagałem jej kupić kupiła murano z 2006 roku.. Jeździ już 2 lata auto kosztowało 52 tys. wtedy. I nie ma nawet jak porównywac do megane focusa i innych nowych.. wyposażenie o niebo lepsze, jazda bajka, super skrzynia automatyczna, komfort, wygląd, prestiż pali średnio 10,5l/100km PB. Nic się nie psuje. Kupno auta nowego to tylko gdy leasing w innym wypadku to wtopione pieniądze jak dla mnie. Ale tak jak mówię każdy ma swoją filozofię
robertdg - 09-09-2012, 11:09
Z tego co wiem, to jest już kilka tematów gdzieś tam zakopanych na temat wartości aut oraz zakupu diesel/benzyna, wydaje mi się, że wystarczy napomknąć i podesłać odpowiedni link, jednakże, czytając sam temat wątku
Kod: | ¤ Kupno auta za 25 - 35 tyś. zł
Wyłącznie diesel, wyłącznie auto 2 max 5 letnie
|
Wygląda na dość konkretny, w dodatku sprecyzowane są wymagane opcje, a zainteresowana osoba najwidoczniej wie czego chce, więc prosiłbym o zachowanie meritum watku
Olivia - 09-09-2012, 16:04
Dokładnie Robciu, koleżanka wie czego chce
Chociaż z drugiej strony rozgląda się w ostateczności za Kią lub Hyundaiem (Cee`d ew. i30), Chevroletem Epicą. Ten ostatni dość duży sedan z silnikiem 2.0 D 150KM.
W grę wchodzi jedynie diesel ponieważ firma pokrywa koszty dojazdu do bazy. Więc auta typu benzyna, benzyna + LPG/CNG etc. nie wchodzą w grę. Obie mamy obecnie auta benzynowe w postaci Carismy i Yarisa. I żeby dojechać kilka razy na niemieckie lotniska bardziej opłaca się nam wynajmować auta z wypożyczalni. Po prostu taniej nas to wychodzi niż jazda naszymi skorupami.
Jeżeli chodzi o gotówkę to tylko taki zakup ją interesuje. Żadne kredyty czy leasingi. Wyłącznie to co do tego czasu uzbierała chce przeznaczyć na autko.
Chciałyśmy w wypożyczalni brać Fiaty GP i Bravo aby sobie zobaczyć jak to jeździ i przy okazji pojechać do pracy. Niestety jedynymi wypożyczalniami oferującymi takie auta to Transpost z Poznania i chyba Lupus z Wrocławia. Minusem tych firm jest to że te firmy nie mają oddziałów w Niemczech i trzeba płacić za auto nawet jak stoi na lotniskowym parkingu gdy my pracujemy. A to jest nie opłacalne
Rozglądamy się za Grande Punto (najlepiej w wersji Sport bo drapieżnie wygląda ) 1.9 JTDM i Bravo z takim samym silnikiem. One mają większą moc, nie są tak wysysane te silniki. Widziałam je wyłącznie ze skrzyniami 6-cio biegowymi (tylko z takimi występowały ?). Wg. mnie idealny na autostrady.
Czy do tych aut łatwo jest zamontować tempomat (koleżanka liczy się że auto kupione może nie mieć tego w standardzie) ?
Przebiegi miesięczne nie będą duże. Zazwyczaj do 2200km po autostradzie z prędkościami 130 - 180km/h + nasze drogi i miasta 500/600km. W sumie więc miesięcznie około 2800km.
|
|
|