To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Ubezpieczenia - Uszkodzone felgi o studzienkę kanalizacyjną

pamar - 11-09-2012, 13:19
Temat postu: Uszkodzone felgi o studzienkę kanalizacyjną
Sytuacja wygląda tak:
Na drodze gminnej prowadzone są roboty drogowe związane z budową sieci kanalizacyjnej, firma wykonująca te prace to delikatnie mówiąc bałaganiarze i partacze - brak oznakowań o remontach, brak ostrzeżeń przed dziurami i wystającymi elementami i masa innych niedociągnięć!
Firma ta, po wykonaniu utwardzeń pod wylewkę asfaltową zostawiła dziurę przy studzience kanalizacyjnej tak głęboką, że obtarłem felgę przednią i tylną! Zgłosiłem sprawę na policję, przyjęto moje zgłoszenie na dziennik i polecono zgłoszenie tego faktu do Urzędu Gminy. Uprzejma Pani z UG bez problemu podała mi nr polisy ubezpieczeniowej (Warta) ale po głębszym zastanowieniu się stwierdziła, że za tą szkodę powinien odpowiadać wykonawca remontu drogi (PZU), hmmm... powiedzcie mi, miała rację?
Dodam, że ubezpieczyciele UG i firmy remontowej również mają odmienne zdanie w tym temacie! PZU zwala na Wartę i odwrotnie!
Jak sądzicie, zgłaszać szkodę do TU UG, czy do TU firmy remontowej? A może do dwóch na raz?

elektryk - 11-09-2012, 13:30

Pani z gminy prawdopodobnie stosuje spychologię, żeby żądać od ubezpieczyciela robót drogowych będziesz musiał się bujać z papierkami dotyczącymi samych robót drogowych. Sprawa może się też skończyć tym że była dziura, ktoś ją prawidłowo zabezpieczył ale ktoś inny ukradł słupki, więc odpowiedzialność się rozmywa. Forum prawne jest pełne takich spraw http://www.google.pl/#hl=...iw=1000&bih=750

Ja bym zgłosił do ubezpieczyciela gminy, jak chcą robić regres na ubezpieczyciela robót drogowych to już ich interes.

pamar - 11-09-2012, 13:54

Udokumentowałem całe zdarzenie, felgi, studzienka, urwany kołpak od innego auta, łącznie z fotkami wjazdu na tą drogę (brak znaków ostrzegawczych) a w dodatku zrobiłem fotki używając miary - obrazujące głębokość dziury!
Dowody są! Wykręty, że coś było i ni ma, odpadają :)

xylen - 11-09-2012, 14:39

Ścigaj właściciela drogi a gmina niech sobie to załatwia z wykonawca robót.
JCH - 11-09-2012, 14:55

pamar napisał/a:
ale po głębszym zastanowieniu się stwierdziła, że za tą szkodę powinien odpowiadać wykonawca remontu drogi (PZU), hmmm... powiedzcie mi, miała rację?
Z Twojego opisu sytuacji wydaje mi się, że pani z UG ma rację. Wykonawca przejmuje "plac budowy" i w czasie trwania budowy/remontu odpowiada za to, co się tam dzieje. Powinien mieć ubezpieczenie OC z racji wykonywania takiej działalności i jak piszesz ma takie ubezpieczenie (PZU).
Zgłoszenie skieruj do Wykonawcy robót lub bezpośrednio do jego ubezpieczyciela (tak robiliśmy, gdy pracowałem w takiej firmie drogowej. Gdy coś wpływało to kierowaliśmy dalej do ubezpieczalni i oni dalej się tym zajmowali).
Jak piszesz masz to dość dobrze udokumentowane więc nie powinno być kłopotów z uznaniem, tylko kwestia czasu, pieniędzy i w ogóle problemu jaki powstał :roll:

gulgulq - 11-09-2012, 14:56

Cytat:
Ścigaj właściciela drogi a gmina niech sobie to załatwia z wykonawca robót.


o to to to...
właściciel odpowiada za swoja własność, a kto zawinił niech juz sami sie gryzą

pamar - 11-09-2012, 16:05

JCH napisał/a:
Wykonawca przejmuje "plac budowy" i w czasie trwania budowy/remontu odpowiada za to, co się tam dzieje. Powinien mieć ubezpieczenie OC z racji wykonywania takiej działalności i jak piszesz ma takie ubezpieczenie (PZU).

Tak też jest oczywiście, tylko pojawił się kolejny problem :( Według słów właściciela firmy, w umowie ubezpieczeniowej jest klauzula o minimalnej wysokości kwoty odszkodowania - 1000zł :!:
Moje trzyletnie felgi wartą są najwyżej 400zł (co też na drodze nie leży) a w takim przypadku ubezpieczyciel firmy wykonującej remont, oleje mnie totalnie :(
Chyba jednak spróbuję w TU Gminy.

krzychu - 11-09-2012, 16:08

pamar - a to nie jest tak, że od tej wartości odpowiada ubezpieczyciel, a poniżej wykonawca robót?

Co Ciebie obchodzi, że ubezpieczyciel ma taką klauzulę. Pisemko do wykonawcy o zwrot takiej, a takiej kwoty...

Tomek - 11-09-2012, 16:12

krzychu napisał/a:
pamar - a to nie jest tak, że od tej wartości odpowiada ubezpieczyciel, a poniżej wykonawca robót?


dokładnie

pamar - 11-09-2012, 16:27

A no właśnie! Widzicie jak dobrze mieć znajomości ;) Negocjacje czas zacząć :D
Yoshiko - 26-09-2012, 08:34

podbijam na prośbę :)
Jaro1974 - 26-09-2012, 08:38

I ja się pod tym podpisuję i podbijam :wink:
pamar - 26-09-2012, 08:46

Dzięki :)

Z uwagi na brak odzewu właściciela firmy wykonującej remont (5 razy miał oddzwonić) nie zastanawiając się długo, zgłosiłem sprawę do TU właściciela drogi czyli UG.
Warta sprawę przyjęła i dziś będą oględziny - co z tego wyniknie opowiem w następnym wejściu ;)

JCH - 26-09-2012, 11:23

pamar napisał/a:
Z uwagi na brak odzewu właściciela firmy wykonującej remont (5 razy miał oddzwonić)
A poinformowałeś go pisemnie czy tylko telefon?
pamar - 26-09-2012, 11:26

Telefon i cztery oczy, pismo zostawiam na koniec jak już będę wiedział jakie jest stanowisko Warty.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group